¡Feliz cumpleaños, Dani!
27. urodziny obchodzi dziś Dani Ceballos, któremu na wstępie życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia.
Fot. Getty Images
Dani Ceballos jest zawodnikiem Realu Madryt od 2017 roku. Lista jego trofeów jest imponująca – sięgnął po dwa Puchary Europy, trzy klubowe mistrzostwa świata, dwa Superpuchary Hiszpanii, mistrzostwo Hiszpanii, dwa Superpuchary Europy i Puchar Króla. Przy takim dorobku trudno mówić o niedosycie, jednak… w jego przypadku jak najbardziej ma to sens.
Ceballos przez lata nie mógł poczuć się w stu procentach ważnym zawodnikiem Królewskich. Po dwóch sezonach Real wypożyczył go do Arsenalu, ale ostatecznie Dani nie został w Londynie. Pierwszy sezon po powrocie zmarnowała mu kontuzja, której doznał na Igrzyskach Olimpijskich. W drugim, tym ostatnim, miał udowodnić, że się nadaje.
I udowodnił. Rozegrał aż 46 meczów, a szczyt formy przypadł na początek tego roku. W starciu z Villarrealem po wejściu z ławki odmienił losy meczu, a bez niego awans do dalszej fazy Pucharu Króla nie byłby możliwy. A ostatecznie przecież to właśnie tylko po to trofeum Real sięgnął wraz z końcem tego sezonu.
Ceballos mógł liczyć na regularną grę, jednak nie można napisać o nim, by realnie wygrywał rywalizacje z Camavingą, Kroosem czy Modriciem. A teraz przecież rywalizacja będzie jeszcze większa, ponieważ do Madrycie zameldował się Bellingham. Jesteśmy jednak przekonani, że jeśli będzie w stanie znów znaleźć się w takiej formie jak pod koniec stycznia i na początku lutego, trener nie będzie miał wyjścia i postawi na 27-latka.
Takich momentów życzymy mu jeszcze więcej. Dani w formie to zawodnik, na którego patrzy się z przyjemnością. Szuka luki w obronie rywala, z gracją prowadzi piłkę, potrafi też odnaleźć partnerów prostopadłym podaniem. Takich piłkarzy w dzisiejszych czasach nie ma zbyt wielu, więc chętnie nacieszymy oko tego typu zagraniami. Ceballos przekonał już do siebie dyrekcję i przedłużył umowę do 2027 roku, jednak w Realu Madryt udowadniać coś trzeba w każdym meczu i każdym sezonie.
¡Feliz cumpleaños, Dani!
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze