Barcelona chciała ściągnąć Benzemę
Artykuł sponsorowany: Karim Benzema stał się prawdziwą legendą Realu Madryt. Po odejściu największych gwiazd Francuz wysunął się na pierwszy plan i podołał wyzwaniu. Zanim trafił do Realu, pojawiło się sporo spekulacji o tym, że może wzmocnić atak… Barcelony!
Fot. Wydawnictwo SQN
O tych wydarzeniach przypominają Luca Caioli i Cyril Collot w książce „Karim Benzema. Królewska perfekcja”, na którą patronat medialny objął nasz portal. Dziennikarze przedstawiają historię legendy Realu – od początków na francuskich ulicach, przez Olimpique Lyon, po Złotą Piłkę zdobytą w barwach Realu Madryt.
Fragment książki:
„Karim wiedział, że jeśli chce stać się wielkim zawodnikiem, musi któregoś dnia opuścić rodzinne miasto i ukochany klub. „Żeby osiągnąć coś więcej, trzeba wyjechać z Francji. Taki mam cel” – mówił. A władze OL, podobnie jak kibice, nie miały co do tego złudzeń. Nikt się jednak nie spodziewał, że nastąpi to tak szybko i że o Benzemę toczyć się będzie tak zaciekła walka na rynku transferowym, że w rezultacie jego trzeci sezon w dorosłej piłce zejdzie na drugi plan.
Ta niekończąca się telenowela, w której mieszają się deklaracje, zaprzeczenia i sprostowania, zaczyna się w 2007 roku. A dokładniej 26 października, kiedy to Karim trafia na pierwszą stronę Marki, hiszpańskiego dziennika sportowego. Artykuł nosi tytuł Benzema celem Królewskich, a dalej padają słowa: „Real Madryt spróbuje sprowadzić gwiazdę Olympique Lyon, która w wieku 19 lat jest już najlepszym strzelcem ligi francuskiej”. Prezesem Los Blancos jest wówczas Ramón Calderón, a trenerem Bernd Schuster, Niemiec zauroczony zawodnikiem Lyonu. W Realu myśli się już o kolejnym sezonie – włodarze klubu chcą się doń odpowiednio przygotować, by nie stracić już w kwietniu szans na jakiekolwiek trofeum. Hiszpańskie media spekulują, kto zostanie następnym napastnikiem Realu – Benzema jest jednym z kandydatów. Plotka wydaje się wiarygodna, ponieważ według madryckich dziennikarzy zainteresowanie jest obustronne. Real to jeden z klubów, które Karim ma w sercu, podobnie jak Milan, Juventus Turyn, Inter Mediolan czy Manchester United.
Ale prezes Lyonu, Jean-Michel Aulas, nie planuje sprzedawać swojego zawodnika. W marcu 2008 roku ogłasza, że zamierza przedłużyć kontrakt z Benzemą i dać mu podwyżkę. Dlatego też wszystkie kluby, które od czerwca zaczynają interesować się napastnikiem, dostają tę samą odpowiedzieć: „Za 40 milionów euro mogę sprzedać jedno ucho Benzemy”. Numer 10 przedłuża kontrakt z OL do 2013 roku; w umowie zawarta jest klauzula ceny minimalnej w wysokości 100 milionów euro. Szefowi OL nie chodzi tylko o pieniądze: Juninho się starzeje, a młody napastnik to przyszłość klubu. „Benzema przedłużył kontrakt i zdecydował się zostać w Lyonie, by ponownie zagrać z nim w Lidze Mistrzów” – oświadcza Aulas.
Mimo wszystko zespoły z drugiej strony Pirenejów dalej są nim zainteresowane – do Realu Madryt dołącza FC Barcelona. Dla Guardioli młody Francuz to główny kandydat do zastąpienia Kameruńczyka Samuela Eto’o. Pep zabrał dyrektora sportowego Txikiego Begiristaina, nadzorcę drużyn młodzieżowych, na ćwierćfinał Pucharu Francji, który Lyon rozegrał 15 kwietnia 2008 roku z Metz. Według gazety AS dwa kluby osiągnęły porozumienie co do kwoty odstępnego, która ma wynosić 30 milionów euro. Sport i Mundo Deportivo, dwie katalońskie gazety sportowe, przez całą jesień 2008 wałkują temat. „Benzema za Eto’o?”, „Benzema: nowy Eto’o?”, „Benzema w Barcelonie?”, „Ofensywa na Benzemę”. Jeżeli wierzyć hiszpańskim mediom, to Real i Barça idą w łeb w łeb w walce o młodego Francuza.
Te ciągłe pogłoski zmuszają agenta Karima do reakcji, dlatego też 21 października Karim Djaziri ogłasza we France Football: „Regularnie rozmawiamy z innymi klubami, ale sytuacja nie zmieniła się od zeszłego roku. Jest taka sama, odkąd Karim skończył 16 lat. We wszystkim się zgadzamy i władze Lyonu są na bieżąco”. Po dementi Djaziriego następują oświadczenia piłkarza, choć nie są one wyczerpujące. 2 listopada 2008 roku w wywiadzie dla Stade 2 Karim odpowiada jednoznacznie: „Przyszłość? Kocham Hiszpanię. – A potem z pewną dozą ironii precyzuje: – W przyszłym roku będę grał dla Barçy albo Realu”.
Ta bomba pojawia się we wszystkich hiszpańskich gazetach. Media obserwują rozgrywkę między dwoma gigantami iberyjskiego futbolu. I choć w pierwszej części sezonu Benzema wciąż zakłada koszulkę Lyonu, to jedną nogą jest już w La Lidze. W grudniu 2008 roku Canal+ Espagne poświęca mu cały odcinek programu. Reportaż zaczyna się od wywiadu przeprowadzonego w Lyonie, w którym dziennikarz pokazuje Benzemie pierwszą stronę Asa, na której widnieje tytuł Real Madryt to moje prawdziwe marzenie.
„Ale skąd ta informacja?” – pyta piłkarz. „Z algierskiej gazety, Le Buteur, gdzie stwierdziłeś, że obiecałeś matce, że kiedyś zagrasz w Realu Madryt” – odpowiada wysłannik Canal+ Espagne. Usadowiony w fotelu Karim bierze gazetę do ręki i się uśmiecha. „To prawda, Realowi kibicowałem już jako dzieciak”.
Szczegóły:
Autor: Luca Caioli, Cyril Collot
Tytuł: Karim Benzema. Królewska perfekcja
Tłumaczenie: Bartłomiej Łopatka, Barbara Bardadyn
Wydawca: Wydawnictwo SQN
ISBN: 9788382107869
Data wydania: 26 lipca 2023
Format: 140 x 205 mm
Liczba stron: 328
Okładka: Miękka
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze