Advertisement
Menu
/ as.com

Silny jak byk

Codzienna praca bez robienia hałasu. Tak właśnie działa Fran García od 2013 roku, kiedy dołączył do szkółki Królewskich. Nie inaczej było podczas pierwszego tygodnia spędzonego pod okiem Carlo Ancelottiego.

Foto: Silny jak byk
Fot. Getty Images

Lewy obrońca zaimponował sztabowi szkoleniowemu formą, w jakiej wrócił z urlopu. Sama muskulatura piłkarza mówi wiele o jego oddaniu dla wykonywanego zawodu. Już teraz 23-latek spełnia wszelkie parametry niezbędne w ciągu sezonu. Fran na pierwszych treningach po powrocie do Valdebebas udowadnia, że jest przygotowany zarówno pod względem fizycznym, jak i piłkarskim.

Co ciekawe, wychowanek swój obecny stan zawdzięcza w pewien sposób nieustannym problemom z barkiem, które miewał w kategoriach młodzieżowych. – Kilka razy przechodziłem przez zwichnięcie barku. Wiedziałem, że z racji na moją sylwetkę i wagę muszę jakoś to nadrobić. Zacząłem więc chodzić na siłownię i dbałem o prewencję. To poświęcenie, ale które z czasem przynosi efekty – mówił w jednym z wywiadów.

García wie, że jego najlepszą bronią jest po prostu ciężka praca. Ma ją głęboko zakorzenioną. Odżywianie, odpoczynek i trening to dla niego trzy najważniejsze słowa. Jest piłkarzem przez 365 dni w roku (w najbliższym przez 366 – przyp.red.). Nigdy nie traci z oczu obranych sobie celów. Wyzwanie czekające go w najbliższym sezonie jest szczególne. Defensor wraca bowiem po trzech latach spędzonych w Rayo i chce wywalczyć sobie pierwszy skład w rywalizacji z podatnym na kontuzje Mendym.

W pierwszym tygodniu pracy Fran dużo ćwiczył z Ancelottim wyprowadzanie piłki. – Trener stara się poprawiać u mnie każdy aspekt gry. Mowa zwłaszcza o ustawieniu i zachowaniach w danych sektorach boiska. Ta bliskość szkoleniowca bardzo pomaga nowym zawodnikom – opowiadał dla klubowych mediów. Carlo chce ostatecznie oszlifować talent lewego obrońcy. W ofensywie nie można mieć do niego zastrzeżeń, w defensywie natomiast znacznie poprawił się w ciągu trzech lat spędzonych w Rayo. Na Vallecas udawał się z marginesem poprawy pod wieloma względami. Teraz jest znacznie bardziej ukształtowany, co pozwoliło mu wrócić do Realu Madryt.

Celem na krótką metę jest jak najszybsze wkomponowanie się w zespół. Fran chce pełnić ważną funkcję w drużynie, jednak ani na moment nie porzucił wrodzonej skromności. Wie, że przed nim jeszcze dużo pracy, by zaskarbić sobie w pełni zaufanie Ancelottiego. Wie jednak także, że ciężka praca znacznie przybliża go do sukcesu. Lewe skrzydło Królewskich w kolejnym sezonie ma pełne prawo budzić olbrzymią ciekawość.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!