„Piłkarze w PSG są więźniami”
Paryż to nie raj, to ciągła walka. Przynajmniej w PSG. Kylian Mbappé prowadzi z klubem otwartą wojnę. Włodarze zarzucają mu jednak niewierność i nieszczerość.
Fot. Getty Images
Napastnik chce wypełnić kontrakt i zainkasować przy tym należne mu pieniądze, by następnie odejść za darmo i otrzymać premię za podpis. Właściciele PSG są jednak nieugięci: albo Kylian zostanie sprzedany teraz, albo ma przedłużyć umowę. Katar absolutnie wyklucza możliwość opuszczenia przez zawodnika stolicy Francji gratis.
– W PSG piłkarze są uwięzieni. Nigdy nie bierze się pod uwagę woli zawodnika, zawsze musi być tak, jak sobie tego życzy klub – mówi w rozmowie z dziennikarzami Relevo agent piłkarski Donato di Campli. Jak nikt poznał się on na metodach mistrza Francji stosowanych w celu zatrzymywania zawodników. To właśnie on reprezentował Marco Verrattiego, gdy Włoch przychodził do PSG w 2012 roku z Pescary. Swego czasu przegrał on podobną batalię do tej, jaką obecnie toczy Mbappé. Pomocnikowi uniemożliwiono odejście na wszelkie możliwe sposoby. Verratti koniec końców nie udał się do Barcelony, a Di Campli w efekcie pozostał bez pracy. – PSG zawsze ucieka się do szantażu. My zdecydowaliśmy się na transfer do Barcelony. To rzecz jasna nie spodobało się emirowi. Al-Khelaïfi w pewnym momencie powiedział mi, że jeśli nie odpuszczę, Marco mnie zostawi. I tak też się stało. Verratti z pewnością się bał, nie przyzna tego, ale tak było – twierdzi Donato.
Verratti został w PSG, a następnie publicznie przepraszał. Następnie zaś zatrudnił w roli swego reprezentanta Mino Raiolę, który miał akurat z PSG bardzo płynne relacje. – Marco od samego początku był uwięziony. Kiedy rozmawialiśmy z Barceloną, PSG kilkukrotnie spotykało się z graczem. Mówiono mu, że do drużyny dołączy Neymar i że projekt będzie kręcił się wokół nich. Jeśli się sprzeciwisz, wszystko zostaje sprowadzone na płaszczyznę osobistą. Były prezes Barcelony nie przestawał wydzwaniać do Al-Khelaïfiego. Ten jednak nigdy nie odbierał. Moje doświadczenia z nim są fatalne, naprawdę fatalne. Obchodzą go tylko pieniądze, ten klub nie ma duszy. Nie pozwalają odchodzić piłkarzom, ponieważ Nasser wraz z emirem wychodzą z założenia, że wszystko da się kupić, że świat można podbić pieniądzem. Jak jednak widać, to nieprawda – żali się Di Campli.
Agent zabiera też głos w sprawie Mbappé. Według niego aspekt sportowy dawno przestał mieć znaczenie. Teraz w grę wchodzą jedynie pieniądze i ego. Piłkarz chce wypełnić kontrakt i odejść za rok za darmo. PSG widzi w tym jednak kwestię dumy i nie ma zamiaru godzić się na takie rozwiązanie. – To sprawa wizerunkowa. Dowodem na to jest fakt, że w zeszłym roku we wszystko wtrącił się sam prezydent Francji. Właśnie o takie rzeczy mi chodzi, kiedy mówię o szantażu. Pozornie piłeczka znajduje się po stronie Mbappé, ale PSG z pewnością wykorzysta wszystkie możliwości, by go zatrzymać. Oni nie zaakceptują porażki w postaci odejścia największej gwiazdy. Rozmawialiśmy już o Verrattim, ale też warto przypomnieć sobie, jak toczyły się losy Marquinhosa, Rabiota czy Thiago Silvy.
Verratti rzeczywiście nie był jedynym zawodnikiem, który chciał w pewnym momencie opuścić PSG. Barcelona próbowała też dwukrotnie sprowadzić Marquinhosa. W 2016 roku Katalończycy oferowali 60 milionów euro. Cztery lata później negocjacje w sprawie nowej umowy z Brazylijczykiem się przeciągały, a Barcelona ponownie próbowała dokonać transferu. Znów bez skutku. Nie udało im się również z Thiago Silvą. W 2015 roku Atlético zainteresowane było Thiago Mottą. Ten jednak nie był w stanie uwolnić się od PSG. W 2018 Rabiot był dogadany z Romą, ale PSG weszło na wojenną ścieżkę z reprezentującą jego interesy matką. Francuza odseparowano od drużyny i podano do wiadomości, że taki stan rzeczy będzie utrzymywał się do odwołania. Jego zachowanie uznano za brak szacunku.
PSG prezentuje zero-jedynkową postawę nie tylko w trakcie negocjacji. Klub jest także nieelastyczny w aspektach pozasportowych. Jesé został odsunięty od składu w 2018 i pożegnany w 2020 roku po tym jak wziął udział w jednym z hiszpańskich reality show. Na boczny tor odsunięto również Auriera po dopuszczeniu się na Periscope krytyki Laurenta Blanca, ówczesnego trenera paryżan oraz kilku kolegów z drużyny, jak Di María czy Ibrahimović. – Byłem uwięziony, nie mogłem nic zrobić, nie mogłem się wyrazić, z nikim nie mogłem rozmawiać, udzielać wywiadów. Zamknąłem się w sobie – wspomina.
Julian Palmeri, lewy obrońca, który miał okazję współpracować w Lille z Luisem Camposem, opowiada o metodach obecnego dyrektora sportowego PSG. – Jest w stanie odseparować piłkarza od grupy, posłać go do innej szatni, a nawet zabrać mu miejsce parkingowe. Wszystko, by zmusić kogoś do odejścia. A jeśli nie ma oferty, szuka się sposobu na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron – opowiada. Sam Al-Khelaïfi podczas jednej z konferencji prasowych w 2020 roku przyznał, że jeśli ktoś nie chce przedłużyć wygasającej umowy, będzie odsuwany od zespołu.
Al-Khelaïfi został ostatnio oskarżony przez jednego ze swoich asystentów o rzekomą próbę porwania. Jakkolwiek patrzeć, negocjowanie z PSG jest praktycznie niemożliwe. Mbappé nie jest tu wyjątkiem. Paryżanie będą chcieli za wszelką cenę przedłużyć kontrakt z Kylianem. Chcą go mieć u siebie tak długo, jak tylko będą uważać go za użytecznego.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze