Wzmocnienia, wzmocnienia...

Real Madryt nie przepuści okazji w zimowym okienku transferowym i ma zamiar się wzmocnić. Początek sezonu już za nami, a Fabio Capello już zadecydował, które formacje należy wzmocnić: potrzebuje środkowego obrońcy i kreatywnego pomocnika grającego w stylu Gutiego.

Helguera przekonał trenera Królewskich, jednak ten wciąż jest zdania, że potrzebuje środkowego defensora, zwłaszcza, że Sergio Ramos przeniósł się na prawą obronę. Baldini poleca dwóch ludzi, których zna bardzo dobrze: Chivu i Mexesa, których oglądał 29 października w meczu Udinese - Roma. Jednak obaj grali już ze swoimi drużynami w Lidze Mistrzów i nie mogliby uczestniczyć w tych rozgrywkach w barwach Realu.

Poza tym Capello chce mieć zmiennika dla Gutiego. Madridista przyjmuje na siebie dużą ilość meczów (i kopniaków), a w składzie nie ma żadnego innego kreatywnego pomocnika. Z tego powodu Baldini wybrał się do Ameryki Południowej, by przyjrzeć się dwóm Argentyńczykom: Gago z Boca Juniors i Belluschiemu z River Plate. Madryt ma wolne miejsce dla gracza spoza UE, które zwolnił Baptista.

Piłkarze, którymi zainteresowany jest Real

Cristian Chivu - z Capello u boku od razu stałby się podstawowym obrońcą
Lewonożny piłkarz, specjalista od bicia rzutów wolnych, głównie za sprawą atomowego strzału. Ma niekwestionowane miejsce w składzie Romy, w zeszłym sezonie powrócił po kontuzji, bez wątpienia jeden z najbardziej kompletnych defensorów we włoskiej Serie A. W Rumunii grał na pozycji lewego obrońcy, jednak w Ajaksie przystosował się do gry na środku i tam znakomicie sobie radzi. Podstawowy piłkarz obrony Ajaksu przybył do Romy i u Capello natychmiastowo stał się pierwszoplanową postacią. Jest agresywny, dobry w odbiorze. W obecnej sytuacji i końcu kontraktu Roberto Carlosa jest faworytem numer jeden do wzmocnienia Królewskich.

Philippe Mexes - wolny, lecz z brylantową techniką
Z bardzo dobrą techniką i umiejętnościami "kasowania" piłek, choć trochę wolny, przybył do Romy po czterech znakomitych sezonach w barwach Auxerre i początkowo nie radził sobie z wywalczeniem pozycji. Po rozwiązaniu problemów na linii Roma - Auxerre przystosował się do włoskiej gry i miejsca w środku obrony, chociaż zawsze sprawiał wrażenie, że bardziej pasowałby na pivota ustawionego tuż przed defensorami. Bardzo dobrze wyprowadza piłkę, gra z podniesioną głową i popełnia mało błędów. Od kiedy tylko zadebiutował, mając 17 lat, był porównywany do Laurenta Blanca, chociaż w tym momencie jeszcze genialnemu Francuzowi nie dorównuje.

Fernando Belluschi - skrzydłowy, z którego Passarella zrobił środkowego pomocnika
W Newell's stał się jednym z najlepiej skrzydłowych argentyńskiej piłki, lecz w River przemianowany został na środkowego pomocnika. Jest goleadorem, pozycja, na której ustawia go Passarella pozwala mu na liczne wędrówki pod bramkę rywala. Wystarczająca szybkość i bardzo dobry strzał pozwoliły mu zdobyć 11 goli w Newell's. Na skrzydle niebezpieczny jest bardziej ze względu na siłę i dośrodkowania, niż zwody. Ustawiony jest za plecami Higuaina i Fariasa, a schemat gry trzema obrońcami ustawia go na środku pomocy River, choć Fernando ma skłonności do schodzenia na skrzydła.

Fernando Gago - mózg Boca Juniors, nadzieja argentyńskiej piłki
W tym momencie najsławniejszy środkowy pomocnik w argentyńskim futbolu, jednak przywdziewanie koszulki Boca mu nie wystarcza i domaga się występów w reprezentacji Albicelestes. Bardzo dobrze rozprowadza piłki, choć jeszcze trochę brakuje mu do stania się kompletnym środkowym pomocnikiem i możliwości podjęcia walki z Cambiasso czy Mascherano o miejsce w kadrze. W Boca często gra na środku pomocy, czasami wspierany przez Ledesmę, na skrzydłach obok siebie ma Ibarrę i Krupoviesę, a z przodu Cardozo. W takim samym schemacie Gago grał w młodzieżowej reprezentacji Argentyny. Dorastał w szkółce Boca, w grudniu 2004 roku zadebiutował przeciwko Quilmes i od tego momentu nikt nie jest w stanie wygryźć go ze składu. Z Sergio Agüero, Leo Messim i Lucasem Biglią grał na Mistrzostwach Świata U-20 w Holandii. Często porównywany jest z Pepe Guardiolą. To błąd, ponieważ młodzian nie jest impulsywny i nie ma jeszcze takiej wizji gry jak Katalończyk. Z racji swoich umiejętności poradziłby sobie w Europie, choć brakuje mu jeszcze trochę szybkości.

Alexis w przyszłym sezonie
Nie gol przeciwko Realowi Madryt zwrócił uwagę Baldiniego na tego piłkarza, lecz jego rozwiązania w defensywie, dobra umiejętność zatrzymywania akcji i umiejętności, które doskonalił urodzony w Maladze 21-latek. Był reprezentantem różnych katerogii młodzieżowych reprezentacji Hiszpanii, a Getafe zapłaciło zań Maladze 2,5 mln euro. W Primera División jest parę drużyn chętnych na jego kupno. Madryt spróbuje tego w lecie.

Na zdjęciach: Po prawej stronie Francuz Philippe Mexes, po lewej Fernando Belluschi.