Ancelotti: Trudno jest znaleźć motywację na takie mecze

[Onda Cero] To nie są łatwe mecze, gdy nie grasz już o nic, ale Rodrygo ma fantastyczne nastawienie. Nie tylko chodzi o gole, ale także gotowość do pomagania na każdej pozycji i w każdej sytuacji. O to prosi się piłkarza Realu i on wypełnia wszelkie zadania, prawda?
Tak, oczywiście Rodrygo wyróżnił się w tym meczu, bo zdobył dwie bramki. Ogólnie po pierwszych 10 minutach, gdy nie byliśmy dobrze ustawieni, drużyna wróciła do dobrej gry i pokazała pewność siebie. Rozegrała poważny mecz z Rodrygo, który wyróżnił się jako środkowy napastnik. Ja uważam, że on może grać jako środkowy napastnik, chociaż trzeba pamiętać, że ma inne cechy. Jednak taka jest prawda, że gdy dryblujesz w środku pola karnego, to łatwiej o gola niż wtedy, gdy dryblujesz na skrzydle, kiedy musisz wejść w pole karne. Na skrzydle może być łatwiej o asysty, ale gdy grasz jako środkowy napastnik, to przy jego jakości jest mu łatwiej znaleźć okazje. To prawda, że nie ma gry w powietrzu i budowy do takiej gry, ale ma bardzo wiele jakości, także jako napastnik.

[Radio Nacional] Te dwa ostatnie zwycięstwa muszą być dla was ważne po porażce z City i meczu na Mestalli?
Tak, tak. Trudno jest znaleźć motywację na takie mecze, ale się staramy. Teraz szczęśliwie możemy odpocząć przez kilka dni i mamy czas na dobre przygotowanie meczu. Myślę, że trzeba docenić dobrą atmosferę na stadionie. To prawda, że gwizdali szczególnie na Ceballosa, ale nie słyszałem obelg. Myślę, że jesteśmy w tym względzie na dobrej drodze i gratuluję kibicom. Oczywiście oni wspierali świetnie swoją ekipę, gwizdali na naszych graczy, ale to jest absolutnie normalne i może tak być. Oby takie atmosfery się powtarzały, bo są dobre dla futbolu. Dlatego składam gratulacje kibicom Sevilli.

[SER] Co powiedział pan Rodrygo na ucho po zdjęciu go z boiska?
Tak, on chciał zostać na boisku, by spróbować strzelić hat-tricka. Powiedziałem mu: słuchaj, mamy inne cele, ty chcesz strzelić, ja nie chcę stracić. Dlatego skończyliśmy mecz z 4 stoperami i 5 pomocnikami, by uniknąć problemów. Dobrze zarządzaliśmy ostatnimi minutami.

[OkDiario] Dawno nie widzieliśmy z wami Álvaro Rodrígueza, którego kosztował powrót po golu w derbach. Co może wam dawać w kontekście kolejnego sezonu?
To młody zawodnik, który ma jakość. Prawda jest taka, że miał wiele problemów fizycznych w ostatnim okresie. Gdy grał z Castillą, też nie zawsze pokazywał swój poziom. Dzisiaj go potrzebowaliśmy, a w kwestii przyszłości oczywiście o nim myślimy. Do tego jest młody i ma duży margines na poprawę.

[The Athletic] Po tym tygodniu od meczu na Mestalli, co mógłby pan wyróżnić w pozytywnym kontekście całej tej sytuacji?
Myślę, że coś wydarzyło się w tym tygodniu. Atmosfera się zmienia. Jak powiedziałem, dzisiaj to był dobry sygnał. Ludzie zaczynają rozumieć, co powinni robić na stadionie, a czego nie robić. Musimy iść dalej tą drogą. Co do Viníciusa, dostanie 2-3 dni wolnego jak wszyscy i zobaczymy, czy będzie mógł zagrać w ostatnim meczu.

[COPE] Wczoraj pojawiła się informacja, że Asensio odchodzi z Realu Madryt. Czy pan wie coś na ten temat? Martwi pana, że on, Nacho czy Ceballos mogą odejść z zespołu, gdy byli dla pana ważni w tym sezonie?
Nie wiem nic o Asensio, jak nie wiem nic o Nacho. Zostaje tydzień i myślę, że wszystko się wyjaśni przed ostatnim meczem. Jeśli ci zawodnicy odejdą, to na poziomie osobistym będzie to mały smutek, gdyż byli... są dla nas bardzo ważnymi zawodnikami. Po decyzjach, jakie muszą podjąć, zaczniemy przygotowania do kolejnego sezonu.

[Diario del Deporte] Pogratulował pan zachowania kibicom. Po krytykowaniu zachowań kibiców i pouczaniu ich, czy pana zdaniem należy pouczyć też piłkarzy w sprawie zachowań w kierunku kibiców, jak na przykład dzisiaj Ceballosa?
Nie będę mówić o Ceballosie, bo dzisiaj Ceballosa tak kopnięto, że krzywda mogła być dużo większa. Ogólnie piłkarze na boisku i na ławce mają na sobie dużą odpowiedzialność. Oczywiście fair play jest bardzo ważne.

[Movistar+] Chcę zapytać o przywitanie z trenerem Mendilibarem. Wiemy, że trenerowi Osasuny powiedział pan, że spotkacie się w finale Pucharu Króla. Co powiedział pan Mendilibarowi w sprawie środowego finału?
Życzyłem mu wszystkiego najlepszego, chociaż mam mały konflikt, bo byłem kapitanem Romy w latach 80. W poniedziałek mamy świętowanie 40-lecie mistrzostwa Romy. Dlatego mam... jak to powiedzieć... z tego powodu jestem trochę kibicem Romy [śmiech]. Jednak jasne, niech wygra lepszy. Po drugiej stronie mam też José Mourinho, który jest moim wielkim przyjacielem. Moje serce jest bardziej po stronie Romy niż Sevilli, ale niech wygra lepszy.