Capello przed meczem

Cassano prosił o wybaczenie?
Naprawdę nie mam zamiaru mówić niczego więcej na ten temat. To koniec. Trenuje na odosobnieniu i wystarczy. To nie ma nic wspólnego z dzisiejszym meczem, a przecież po to tutaj jesteśmy.

Czy afera Cassano może zdestabilizować sytuację w drużynie?
Nie zdestabilizuje. To była po prostu dyscyplinarna kara, jaką przedsięwziął klub.

Lecz Pański autorytet się wzmocnił.
Powiedziałem, koniec tematu.

Czy Ronaldo jest szczęśliwy?
Radzi sobie dobrze. Zawsze wierzyłem w jego zdolności. Tak jak w innych przypadkach, od niego zależy, czy pokaże co potrafi, tak jak uczynili to Robinho i Helguera. Podobało mi się, w jaki sposób dzisiaj trenował i już go o tym poinformowałem.

Dzisiejszy mecz jest dla niego dobrą szansą na powrót.
Zobaczymy. Jesteśmy uskrzydleni, a to dobra okazja, by pokazać, że jesteśmy Realem Madryt i z dumą bronimy naszych barw.

Co może Pan powiedzieć tym, którzy krytykowali Pana za to, iż nie wpuścił pan Ronaldo, pomimo tego, że rozgrzewał się przez całe 45 minut?
Jeśli ktoś się nie rogrzewa, nie może grać. Treningi i rozgrzewki to obowiązek każdego piłkarza.

Zastanawia się Pan nad rotacjami w drużynie?
To najważniejszy mecz i zastanawiam się nad paroma rzeczami, lecz nie zadecydowałem jeszcze, czy poddam je próbie. Jeśli dzisiaj wygramy, będziemy mieli 95% szans na awans do 1/16 finału.

Kto decyduje o tym, ile czasu Cassano będzie zawieszony i trenuje w samotności?
Klub. Ale podejmiemy wspólną decyzję.

Jak ciężki będzie to mecz?
Na wyjazdach Steaua gra bardzo dobrze, dysponują szybkimi graczami do kontrataków.

Około 15 tys. Rumunów pojawi się dziś na Bernabéu.
To szokujące, nie jest to normalna rzecz. Powiedziano mi, że przybędą z Włoch i innych części Hiszpanii, a także oczywiście z samej Rumunii. Madryt to dobre miasto, by je odwiedzać i w nim mieszkać.

Kogo mógłby Pan wyróżnić ze Steauy?
Mają paru dobrych piłkarzy. Lecz ja nie lubię rozmawiać o zawodnikach drużyny przeciwnej.

Czy Ronaldo to problem?
Nie. W swoim umyśle mam dwudziestu piłkarzy, którzy mogą grać w wyjściowym składzie. Od rozpoczęcia sezonu minęły dopiero trzy miesiące. To zawodnik o wielkich umiejętnościach i każdy wie, że należy do światowej czołówki piłkarskich gwiazd. Lecz wszystko zależy od tego, jak czuje się sam piłkarz; miejscem do takich rozmów i udowadniania tego jest boisko treningowe.

Czuje się Pan wyjątkowo pokrzywdzony poprzez aferę z Cassano?
Nigdy nie lubiłem karać czy zawieszać piłkarzy, ponieważ każdy na tym traci.