Konferencja prasowa z Gutim

30 lat na karku. Sądzisz, że najlepsze dopiero przed Tobą?
Mam taką nadzieję, że stanie się to w wieku 30 lat. Moim pragnieniem jest wywalczenie któregoś tytułu.

Jak zapatrujesz się na te piętnaście lat pobytu w klubie?
Mam w pamięci dobre i złe momenty. Dorosłem jako osoba i piłkarz, jestem zadowolony, że przebywam tu już piętnaście lat.

Co ma dla Ciebie większe znaczenie: lata czy cechy, które nabyłeś w zespole?
Lata. Nie jestem już dzieckiem. Pamiętam, kiedy rozpoczynałem przygodę w wieku 19 lat. Jeśli chodzi o sposób myślenia to wciąż jestem niczym 19-latek z wieloma chęciami i nadziejami na wygranie trofeów.

Jak się przedstawia sytuacja z ostatnich godzin? (wybryk Cassano - dop. Choob)
Zdarzenia sprzed roku mamy już za sobą. Teraz to co innego. Zdarzyło się coś, co nie powinno mieć miejsca. Klub podjął decyzję, z którą my musimy się liczyć. Chcielibyśmy, by każdy brał udział w treningu drużyny. Rozmawialiśmy z nim, jego zachowanie nie było zbyt zrozumiałe. Próbowaliśmy podtrzymywać go na duchu i mamy nadzieję, że to już się więcej nie powtórzy.

Zgadzasz się z nałożoną na niego sankcją?
Zgadzamy się, że takie sytuacje nie mogą mieć miejsca. Trzeba mieć tutaj respekt w stosunku do każdego. Taka sytuacja nigdy się jeszcze nie zdarzyła.

Zażądaliście wytłumaczenia?
To smutne. Był rozgorączkowany. Zachowywaliśmy się, jak gdyby nigdy nic. Musi dalej trenować i mieć nadzieję, że pojawi się przed nim szansa na powrót do drużyny.

Jutrzejsze spotkanie będzie łatwiejsze od ostatniego?
Nie ma łatwych meczów. To dobra drużyna. Za granicą grają dobrze, mają szybki piłkarzy. Respektujemy ich i będziemy starać się, by już od pierwszych minut "usiąść" na nich i narzucić nasz styl. Dla obu drużyn jest to ważne. Nikt nie ma bezpiecznego miejsca w grupie, a oni, by myśleć o awansie, muszą wygrać na Bernabéu.

Cassano powinien wrócić do drużyny, gdy poprosi o wybaczenie.
Już powiedziałem wszystko w związku z tym tematem. Jako jego przyjaciel chciałbym, by nastąpiło to tak szybko, jak to tylko możliwe. Od tej chwili nie powinno się już o tym mówić.

Gdy przeciwnik wyłączy Cię z gry, cierpi na tym Real. Jest jakaś alternatywa na takie sytuacje?
W Tarragonie nie grałem dobrze, a mimo to drużyna wygrała. Tu nie chodzi tylko o zatrzymanie Gutiego. Są również dobrzy piłkarze jak Raúl i inni, którzy mają spore umiejętności i mogą wyrządzić dużą krzywdę. Drużyna nie może opierać się na jednym piłkarzu.

Którego zawodnika ze Steauy wyróżniłbyś?
Kiedyś mieli Hagiego, a teraz - Nicolita... Mają bardzo dobrych graczy.

W meczu z Tarragoną, dopóki Roberto nie wyrównał, nie graliście dobrze.
Nie graliśmy poprawnie, bo powoli adaptowaliśmy się do ciężkiej murawy. Do czasu, gdy oni nie zaniżyli poziomu, nie graliśmy dobrze. Najważniejsze jest zwycięstwo. Ważnym jest także, by potrafić wygrywać, gdy gra się słabo.