Baraja: Potępiam to, co wydarzyło się na Mestalli

Trener Valencii, Rubén Baraja, na konferencji prasowej przed meczem z Mallorcą przed rozpoczęciem zadawania pytań przez dziennikarzy wygłosił oświadczenie w związku z ostatnim skandalem rasistowskim na Estadio Mestalla. Przypomnijmy, że hiszpański szkoleniowiec tuż po zakończeniu spotkania z Realem Madryt nie miał w tej kwestii za wiele do zarzucenia walenckim kibicom i wówczas większym problemem były dla niego gesty Viníciusa w trakcie opuszczania boiska.

– Jako trener i jako człowiek potępiam to, co wydarzyło się na Mestalli w meczu z Realem Madryt. Mówiłem to w niedzielę i mówię teraz. Stoimy w absolutnej kontrze do rasizmu. Historycznie mieliśmy i mamy w zespole czarnoskórych zawodników. Zawsze podchodziliśmy do nich z szacunkiem. Nie pozwolę więc na to, aby określano nas przymiotnikami, na jakie nie zasługujemy. Osobiście wspieram to, że zawodnik się buntuje, gdy otrzymuje rasistowskie obelgi. Jednak my jako klub i jako kibice nie godzimy się na to, aby oskarżano nas o to, co nie jest prawdą. Valencia, gdy tylko doszło do ostatnich incydentów, szybko i niezwłocznie zareagowała, aby przekazać wszelkie niezbędne informacje do organów sprawiedliwości. Mimo wszystko uważam, że kara nałożona na klub jest nieproporcjonalna.

– Czy Hiszpania jest krajem rasistowskim? Każdy może mieć swoje zdanie na ten temat, ale jednocześnie wszyscy zasługujemy na minimum szacunku. To wszystko jest efektem tego, co wydarzyło się po meczu. Nie będę jednak odpowiadał na dalsze pytania związane z tym tematem. Chcę rozmawiać tylko o meczu.