Advertisement
Menu
/ theathletic.com

The Athletic: Real będzie szukał zmian, ale posada Ancelottiego wydaje się bezpieczna

Drużyna wymaga wzmocnień w letnim okienku transferowym i nie wystarczy jedynie transfer Bellinghama. Manchetser City obnażył wczoraj braki Królewskich, ale w przyszłym sezonie zespół ma nadal prowadzić Ancelotti.

Foto: The Athletic: Real będzie szukał zmian, ale posada Ancelottiego wydaje się bezpieczna
Fot. Getty Images

Gdy środowy mecz dobiegał końca, niebiesko-białe transparenty wymachiwane przez świętujących fanów Manchesteru City zasłaniały widok Carlo Ancelottiemu. Odzwierciedlało to to, co wydarzyło się na boisku: Pep Guardiola sprawił, że Real Madryt zniknął.

Carletto przyjął porażkę z typową sportową postawą. Pogratulował Guardioli, a następnie wszedł na boisko, aby pozdrowić sędziów i zawodników gospodarzy, przede wszystkim Erlinga Haalanda. W tym samym miejscu, ponad 24 godziny wcześniej, wygłosił tradycyjną przedmeczową przemowę do swojej drużyny. Obserwujący to z trybun dyrektor José Ángel Sánchez, w towarzystwie głównego skauta Juni Calafata, wyjął telefon, by uwiecznić ten moment. W krótkiej, około minutowej przemowie Ancelotti poprosił swoich piłkarzy, aby wytrzymali i cierpieli przez pierwsze 20 lub 30 minut. Nie udało im się to.

W 23. minucie City zdobyło bramkę otwierającą wynik. Vinícius Júnior rozmawiał wtedy z Ancelottim, pospieszny dialog po stronie boiska, gdzie wyczuwalna była frustracja. W 37. minucie Real stracił drugą bramkę, a Dani Carvajal poprosił drużynę o zebranie się w środku pola i omówienie rozwiązań, tak jak to zrobili na Anfield, gdy przegrywali 0:2. Najlepszy był Thibaut Courtois, który wykonał kilka spektakularnych parad, mimo że grał z kontuzją; doznał niewielkiego naderwania mięśnia trójgłowego w meczu przeciwko Getafe.

Davide Ancelotti również był zajęty. Asystent zwrócił się do swojego ojca z uwagami już w szóstej minucie, co było najbardziej wyraźnym sygnałem, że coś nie działa. Potrzebny był cud. Kolejny. Równy lub nawet większy niż ten sprzed roku, kiedy Real pokonał City na tym samym etapie rozgrywek dzięki oszałamiającej remontadzie.

Tak się nie stało – wręcz przeciwnie – i to otwiera pole do kilku dyskusji z jedną ponad resztą: co Real Madryt robi teraz, aby uniknąć konieczności polegania na heroice, aby móc zdominować City w każdym następnym spotkaniu w 2024 roku? Nad tym właśnie hiszpański klub będzie pracował w nadchodzących tygodniach i miesiącach, mając na uwadze jedną rzecz: utrzymanie Ancelottiego na stanowisku.

Źródło z Realu Madryt powiedziało wczoraj wieczorem The Athletic, że klub nie rozważa zmiany trenera. W trakcie sezonu Ancelotti był wielokrotnie informowany o niezadowoleniu Florentino Pérez w pewnych kwestiach. Czasami robił to bezpośrednio sam prezes, innym razem za pośrednictwem mediów. W połączeniu z niepisanym prawem, że szkoleniowiec Realu Madryt musi wygrać główny tytuł, aby pozostać, Włoch był świadomy, że jego praca jest zagrożona.

Ancelotti od czasu zdobycia Pucharu Króla czuł, że cokolwiek stanie się w Manchesterze, pozostanie na stanowisku. Według źródeł bliskich trenerowi, nie było oficjalnego komunikatu od prezesa, ale źródła te uważają również, że zostałby poinformowany, gdyby było odwrotnie. Na jego korzyść przemawia również fakt, że jego kontrakt obowiązuje do 2024 roku, a także słowa Florentino, po tym jak Real pokonał Osasunę i wygrał Copa del Rey. „W te spekulacje my nigdy nie weszliśmy i nie wiem, kto o tym opowiada. On sam też w to nie wchodzi. Nawet nie chcę o tym rozmawiać. Ten temat nie istnieje. On ma kontrakt na ten sezon i kolejny, a my jesteśmy z niego zadowoleni”, stwierdził prezes.

„Myślę, że prezes wyraził się jasno 15 dni temu”, przyznał podczas pomeczowej konferencji prasowej Ancelotti. W pozostanie trenera nie wątpili również wszyscy piłkarze, którzy po spotkaniu byli pytanie o to przez dziennikarzy.

Real i Ancelotti już od jakiegoś czasu planują okres przedsezonowy i chociaż leży to bardziej w gestii zarządu, to już myślą zmianach w kadrze. W najbliższych tygodniach postarają się sfinalizować podpisanie kontraktu z Jude'em Bellinghamem, który jest ich priorytetowym celem. W tym czasie więcej światła zostanie również rzucone na przyszłość tych zawodników, których kontrakty wygasają. Karim Benzema, Kroos i Modrić pozostaną, podczas gdy sytuacja Marco Asensio, Nacho i Daniego Ceballosa jest bardziej niepewna. Z kolei Mariano nie otrzyma nowej oferty i odejdzie.

Klub przygląda się rynkowi. Wszystko zostanie przeanalizowane, aby podczas kolejnego meczu Realu Madryt z Manchesterem City wynik i odczucia były inne.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!