„By coś mogło się wydarzyć, najpierw trzeba o tym marzyć”
Dyrektor sportowy Osasuny, Braulio Vázquez, udzielił kilku wypowiedzi klubowym mediom na parę dni przed finałem Pucharu Króla. Poniżej prezentujemy słowa Hiszpana działającego w klubie od 2017 roku.
Fot. Getty Images
– Odczucia przed finałem? Jestem niebywale zadowolony, dumny, poddenerwowany i podekscytowany. Wszystko to czuję naraz. Mam wrażenie, jakby coś mnie łaskotało. Dla Realu Madryt to jeden z wielu finałów, dla nas to jest „ten” finał. Liczę na to, że nie ulegniemy presji. Chcę, by nasi kibice czuli dumę. Jesteśmy w finale i możemy w nim zwyciężyć. Tylko ci, których w nim nie ma, nie mogą wygrać.
– By coś mogło się wydarzyć, najpierw trzeba o tym marzyć. Mam obsesję na punkcie tego finału. Alkiza (Bittor, asystent trenera – przyp.red.) aż się na mnie złości. Uważam jednak, że musimy wierzyć w triumf. To dla nas bezkonkurencyjnie największy mecz sezonu. W zeszłym roku oglądałem finał rozgrywek z trybun i powiedziałem żonie, że za rok połowa finału będzie miała czerwony kolor. Wraz z Jagobą (Arrasate, pierwszym szkoleniowcem – przyp.red.) sądzimy, że trzeba mieć marzenia, by triumfować. Alkiza był trochę bardziej zdystansowany, ale w końcu i on dołączył do naszego obozu.
– Czujemy ekscytację i poddenerwowanie. Będziemy chcieli cieszyć się grą, ale także konkurować. To, co przyjdzie nam przeżyć, będzie niezapomnianym doświadczeniem. Nie będziemy jednak pili piwka nad Gwadalkiwirem.
– Mój bilans od momentu rozpoczęcia pracy? Jestem dumny i usatysfakcjonowany. Gdy tylko myślę o tym, ile przeszliśmy, od razu się wzruszam. Wspólnie krok po kroku budowaliśmy coś, z czego możemy być dumni. Będę niezwykle rozemocjonowany, kiedy tylko piłkarze wyjdą na murawę stadionu w Sewilli. Niektórzy 20-letni kibice nigdy nie mieli okazji wiedzieć czegoś podobnego. Sądzę, że dodajemy klubowi nieopisanej wartości. Ci młodzi ludzie będą opowiadali swoim dzieciom i wnukom o obecnych wydarzeniach. Pod względem emocjonalnym mówimy o czymś bezcennym.
– Real obraca się w uniwersum reprezentantów. To zespół, który z ostatnich 19 finałów wygrał chyba 17. Mają niebywałą drużynę. W ciągu 90 minut będziemy jednak walczyć i cieszyć się grą. Wyeliminowaliśmy Betis, Sevillę, Athletic. W tym nie ma przypadku. Rozgrywamy dobry turniej, dlatego, powtórzę, musimy marzyć. Na trybunach na pewno będziemy punktować, na boisku z pewnością także mamy szanse. Trzeba rozegrać niemal perfekcyjny mecz. Uważam, że przy niemal każdej okazji byliśmy bardzo konkurencyjni. Mam nadzieję, że kwestie emocjonalne zadziałają na naszą korzyść.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze