Poważne ostrzeżenie
W ostatnim spotkaniu na Santiago Bernabéu piłkarze Villarrealu oddali w sumie 17 uderzeń na bramkę strzeżoną przez Thibaut Courtois. Królewscy pozwalali rywalom na zbyt dużo, a słaby występ formacji defensywnej jest poważnym ostrzeżeniem przez zbliżającymi się meczami w Lidze Mistrzów.
Fot. Getty Images
Sobotnia porażka z Villarrealem była pierwszą przegraną Realu Madryt na Santiago Bernabéu w obecnym sezonie ligowym. I choć strata trzech punktów boli zawsze, dla podopiecznych Carlo Ancelottiego za wiele się nie zmienia. Zespół przegrał ligę już jakiś czas temu i w tym momencie wszyscy myślą tylko o zbliżającej się konfrontacji z Chelsea w ćwiercfinale Ligi Mistrzów. Nie oznacza to jednak, że po ostatnim meczu nie można wyciągąć żadnych wniosków na przyszłość. Wręcz przeciwnie.
W sobotę podopieczni Carletto nie wykazali się solidnością w defensywie. Włoski szkoleniowiec zdecydował się powtórzyć ustawienie 4-2-3-1, które mogliśmy oglądać tydzień wcześniej w spotkaniu z Realem Valladolid. Tym razem jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem, a grze Realu widoczny był brak równowagi między atakiem a obroną. Goście czuli się swobodnie na połowie rywala i w sumie oddali aż 17 strzałów na bramkę Thibaut Courtois, w tym 8 celnych. Królewscy cierpieli w defensywie, a liczba oddanych strzałów przez Villarreal powinna być pewnym ostrzeżeniem dla piłkarzy przez zbliżającym się starciem The Blues.
Wspomniana statystyka sprawia, że mecz z ekipą Quique Setiéna był pod tym względem trzecim najgorszym występem Los Blancos w aktualnym sezonie Primera División. Tylko Barcelona w październiku i Athletic w styczniu oddały w meczu z Realem więcej uderzeń na bramkę. Co więcej, ostatnie spotkanie było jak do tej pory największym sprawdzianem dla Thibaut Courtois na krajowym podwórku, bo aż 8 strzałów Villarrealu leciało w światło bramki. W tym sezonie tyle celnych strzałów w potyczce z Królewskimi zdołał oddać jedynie Celtic w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
„Równowaga jest bardzo ważna, ale czasami planujesz mecz bez wielkiej równowagi. Musisz patrzeć na plusy i minusy. Czasami chcieliśmy mieć po prostu otwarty mecz. Dzisiaj było dużo trudniej niż z Valladolidem, bo odbiór wiele nas kosztował. Czasami odbiór kosztował za dużo siły fizycznej, a czasami zagrywali piłki między nasze formacje i atakowali za linię obrony.”, stwierdził po meczu Carlo Ancelotti.
Gospodarze nie tylko nie radzili sobie we własnym polu karnym, ale również mieli niemałe problemy z utrzymaniem się przy piłce. Villarreal zakończył spotkanie z posiadaniem na poziomie 51% i w tym sezonie na Santiago Bernabéu lepszy wynik zanotowały jedynie dwa zespoły – Barcelona i Betis. W każdym z ostatnich czterech meczów Królewscy pozwolili rywalom na oddanie co najmniej dziesięciu strzałów na bramkę i statystyka ta z całą pewnością może niepokoić przed decyzującą fazą sezonu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze