Advertisement
Menu
/ as.com

„Jeśli Fede naprawdę to usłyszał, to i tak się powstrzymał”

Były urugwajski piłkarz grający w takich klubach jak Real Saragossa czy Chelsea, a obecnie selekcjoner reprezentacji Grecji, Gustavo Poyet, w rozmowie z dziennikiem AS przedstawił swój punkt widzenia w kontekście afery, w jaką zamieszany jest jego rodak, Fede Valverde. Przypomnijmy, że po sobotnim meczu z Villarrealem pomocnik Realu Madryt miał uderzyć pięścią w twarz zawodnika gości, Álexa Baenę, za to, że ten w jednym z poprzednich spotkań miał mu powiedzieć: „Popłacz się teraz, bo twój syn się nie urodzi”.

Foto: „Jeśli Fede naprawdę to usłyszał, to i tak się powstrzymał”
Fede Valverde i Álex Baena w trakcie sobotniego meczu na Santiago Bernabéu (fot. Getty Images)

– Jeśli spojrzeć na to ze strony Valverde, to na jego miejscu zrobiłbym tak samo. Nie mam żadnych wątpliwości, że faktycznie mogłoby do tego dojść. Jeśli jednak wyglądało to inaczej, to zobaczymy, dokąd to zawędruje, czy będzie jakieś dochodzenie… Analizując jednak to wszystko na podstawie tego, co Fede twierdzi, że ktoś mu powiedział, to uważam, że i tak się powstrzymał. Później i tak każdy zrobi, co chce, ale są pewne granice w tym, co się mówi.

– Z drugiej strony będą też tacy, którzy stwierdzą, że tam nic nie było i Valverde uderzył go pięścią, ponieważ się zagrzał. Gdyby on od zawsze był konfliktowym piłkarzem, to faktycznie moglibyśmy w to uwierzyć. Ale skoro nigdy wcześniej nie robił nic złego, a przynajmniej z tego, co ja pamiętam… Myślę, że najgorsze, co niektórzy wypominają Valverde, to ten faul z Atlético Madryt, gdy był ostatnim zawodnikiem i przewrócił Moratę, aby ten nie zdobył bramki. To jest najgorsze. Typowa akcja piłkarska, aby uniemożliwić rywalowi zdobycie bramki. I jeśli nagle z dnia na dzień ten sam człowiek uderza kogoś bez powodu pięścią, to brzmi to nieco dziwnie.

– Teraz musimy poczekać. Nie wiem, na czym to stanie, ale mam nadzieję, że zostaną podjęte jakieś konkretne kroki. Tego typu rzeczy z jakiegoś powodu mają miejsce w futbolu i niektórzy radzą sobie z nimi lepiej od innych.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!