Advertisement
Menu
/ as.com

Błogosławiony problem Ancelottiego

Carletto przez dwa tygodnie nie będzie mógł skorzystać z Ferlanda Mendy’ego, który nabawił się kontuzji mięśnia płaszczkowatego w lewej łydce. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji trenera na finałowy etap sezonu. Przed Włochem trudne zadanie odpowiedniego gospodarowania siłami w dwóch rozgrywkach, w których Królewscy wciąż walczą o triumf.

Foto: Błogosławiony problem Ancelottiego
Fot. Getty Images

Po kolejnej przerwie reprezentacyjnej bez turbulencji zdrowotnych i kontuzji Carlo Ancelotti ma na głowie nowy problem. Ferland Mendy będzie niedostępny przez dwa najbliższe tygodnie z powodu urazu mięśnia płaszczkowatego w lewej łydce. Co do reszty, cała kadra jest do dyspozycji trenera na decydujący etap sezonu, w związku z czym Włoch znów ma do czynienia z tym sławetnym błogosławionym problemem. Szkoleniowiec może już liczyć na swoich najbardziej oddanych zawodników. Wszystko wskazuje więc na to, że w decydującej części bieżącej kampanii będzie mógł korzystać z usług wszystkich piłkarzy. Real trzyma się jeszcze przy życiu w dwóch rozgrywkach, ponieważ liga, mimo że wewnątrz drużyny mówi się o walce do samego końca, wydaje się przegrana po porażce w Klasyku na Camp Nou 19 marca, w którym Barcelona zapewniła sobie trzy punkty w ostatnich minutach meczu niewolnego od kontrowersji.

Los Blancos czeka pracowity kwiecień, w którym rozegrają dziewięć spotkań w La Lidze, Pucharze Króla i Lidze Mistrzów. Na froncie ligowym zmierzą się z Realem Valladolid, Villarrealem, Cádizem, Celtą, Gironą i Almeríą. Pozostaje jeszcze rewanżowy półfinał Copa del Rey z Barceloną oraz dwumecz z Chelsea w ćwierćfinale Champions League. Ancelotti, mając przed sobą wyzwanie ponownego zdobycia Pucharu Europy, będzie dokonywał rotacji, ale ma już wszystkich graczy do dyspozycji, choć na pierwszą rywalizację w tym okresie z Valladolidem (niedziela, 16:15) 63-latek na pewno nie będzie mógł skorzystać z Nacho, który będzie odbywał jednomeczowe zawieszenie za nadmiar żółtych kartek. Prawdopodobnie zabraknie również Fede Valverde. Urugwajczyk będzie trenował ze swoimi klubowymi kolegami tylko przez dwa dni po powrocie z wyjazdu do Azji wraz ze swoją reprezentacją, w trakcie którego wystąpił w potyczkach z Japonią (strzelił gola) i Koreą Południową (zanotował asystę).

David Alaba wrócił już do zdrowia (udał się na zgrupowanie reprezentacji po wcześniejszym uzgodnieniu z lekarzami i sztabem trenerskim, żeby zebrać minuty w barwach Austrii i sprawdzić się po kontuzji, której nabawił się w pierwszym starciu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Liverpoolem na Anfield). Austriak wystąpi na lewej obronie. Parę stoperów utworzą Éder Militão i Antonio Rüdiger, którzy ugruntowali swoją pozycję w trakcie sezonu. Przy niemal w 100% zdrowej kadrze Ancelotti ma do wyboru postawić wszystko tylko na Ligę Mistrzów lub zaryzykować także w Pucharze Króla. Tam jedynie Eduardo Camavinga, Dani Carvajal i Dani Ceballos są zagrożeni zawieszeniem.

Będzie to również czas dla takich zawodników jak Marco Asensio i Ceballos, którzy będą starali się zapracować na regularność na placu gry. Obu Hiszpanom kontrakty wygasają już 30 czerwca i obaj odznaczają się podobną dynamiką od początku roku kalendarzowego, wskakując i na nowo wypadając z podstawowej jedenastki. Nie mogli złapać żadnej ciągłości, choć występy pomocnika były bardziej przekonujące niż występy wychowanka Mallorki. Teraz obaj dostaną swoje minuty w kwietniowym maratonie meczów i od nich będzie zależało, czy zagwarantują sobie wspomnianą regularność.

W taki oto sposób i ze wszystkimi piłkarzami w gotowości Carletto staje przed kluczowym odcinkiem trwającego sezonu. Celem jest wygranie kolejnego tytułu, trzeciego w tej kampanii, po Superpucharze Europy i Klubowych Mistrzostwach Świata. Wyścig rozpocznie się już w niedzielę pojedynkiem z Realem Valladolid, ale będzie to dopiero przystawka przed pucharowym rewanżem z Barceloną i dwumeczem z Chelsea na największej piłkarskiej scenie w Europie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!