Advertisement
Menu
/ marca.com

Sezon na włosku trzech meczów

Porażka w pierwszym meczu 1/2 finału Pucharu Króla i bolesne oddanie ligi Barcelonie nie stawiają podopiecznych Carlo Ancelottiego w najlepszym świetle. Po przerwie na reprezentacje rozpocznie się seria spotkań, które zdefiniują cały sezon 2022/23 w wykonaniu Królewskich.

Foto: Sezon na włosku trzech meczów
Fot. Getty Images

Real Madryt w niedzielę na Camp Nou praktycznie pożegnał się z jakąkolwiek nadzieją na obronę mistrzostwa Hiszpanii. Porażka 1:2 z Barceloną sprawiła, że strata do lidera wzrosła do dwunastu punktów. Jest to różnica nie do zniwelowania, nawet dla klubu, który z remontad i piłkarskich zmartwychwstań uczynił część swojej historii. Zwłaszcza w Pucharze Europy, który teraz stał się – o ile już wcześniej nim nie był – największym i niemal jedynym celem na sezon 2022/23. Dwa tytuły w postaci Superpucharu Europy i Klubowego Mistrzostwa Świata zdobyte wcześniej w bieżącej kampanii nie są w stanie uratować sezonu takiemu klubowi jak Real Madryt.

Jedna z tych wspomnianych remontad miała miejsce w poprzednich rozgrywkach przeciwko Chelsea, z którą Królewskim ponownie przyjdzie zmierzyć się również w ćwierćfinale tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Dwumecz ten rozstrzygnie się w ciągu zaledwie sześciu dni, między 12 a 18 kwietnia. Tym razem Los Blancos nie będą mogli jednak liczyć na czynnik, który był kluczowy przed rokiem, a mianowicie – rewanż na Santiago Bernabéu. Losowanie zdecydowało, że pierwszy mecz zostanie rozegrany w Madrycie, a rewanż sześć dni później na Stamford Bridge. Jeśli drużyna Carlo Ancelottiego pokona The Blues i awansuje, ta sama okoliczność z pierwszym spotkaniem w domu i drugim na wyjeździe powtórzy się także w półfinale, gdzie potencjalnym rywalem będzie zwycięzca dwumeczu Manchesteru City z Bayernem Monachium.

Sezon madrytczyków nie ogranicza się jednak tylko do Ligi Mistrzów. Los Merengues wciąż pozostają żywi w Pucharze Króla, choć i tutaj ich los nie maluje się w jasnych barwach. Sytuacja nie jest łatwa, bo Barça w pierwszym pojedynku na Bernabéu wygrała z nimi 1:0 po samobójczym trafieniu Édera Militão. Tamto starcie było szczególnie ważne dla Realu ze względu na ich słabą pozycję w La Lidze, potwierdzoną w niedzielnym Klasyku, oraz remontady dokonane w poprzednich rundach w konfrontacjach z Villarrealem i Atlético. Dwa zwycięstwa, które przybliżyły zespół do finału, a co za tym idzie – zmusiły go do dodatkowego wysiłku w rozgrywkach, które nigdy nie są największym priorytetem klubu. W tym roku sytuacja uległa zmianie i właśnie dlatego wizyta na Camp Nou w ramach rewanżowego starcia w półfinale Copa del Rey zaplanowana na 5 kwietnia staje się finałem.

Te trzy mecze, które w najbardziej optymistycznym scenariuszu mogą wzrosnąć do siedmiu gier, zaważą na całym sezonie Realu Madryt. Te, które praktycznie się nie liczą, to dwanaście pozostałych do końca kolejek ligowych. W utrzymaniu się na szczycie na krajowym podwórku Królewscy ponieśli sromotną porażkę i trzeba sobie to powiedzieć szczerze. Cały czas urzędujący mistrz Hiszpanii, solidnie radzący sobie do przerwy na Mistrzostwa Świata w Katarze, posypał się w niespełna trzy miesiące, zamieniając dwanaście pozostających w Primera División spotkań w drogę krzyżową lub w najlepszym wypadku w laboratorium doświadczalne dla Ancelottiego. Nie ma innego sposobu na efektywne wykorzystanie prawie rozstrzygniętej i absolutnie przeciętnej ligi w wykonaniu tej samej drużyny, która w minionym sezonie wzięła te rozgrywki szturmem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!