Ancelotti: Modrić i Kroos grają, bo na to zasługują
Carlo Ancelotti pojawił się na konferencji prasowej po rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Santiago Bernabéu.
Fot. Getty Images
[COPE] Wszystko poszło pewnie lepiej niż się spodziewaliście. Prowadził pan 5 z 8 ekip, które weszły do ćwierćfinałów [śmiech Carlo]. Ma pan jakieś preferencje w piątkowym losowaniu w związku z przeszłością?
Mecz był dobry, rozegraliśmy kompletne spotkanie. To mógł być mecz pułapka, ale drużyna zaczęła. Miała jasne zamysły, grała z dużą powagą. Dobrze to zakończyliśmy. A dalej zobaczymy. Nie wiem... Nie mam preferencji. Nasz cel znają wszyscy - jest to zwycięstwo. A żeby wygrać Ligę Mistrzów, trzeba przejść ćwierćfinały, także półfinały, a potem spróbować wygrać finał [uśmiech]. Nie, cieszę się, bo włoski futbol ma trzy zespoły w ćwierćfinałach. To bardzo pozytywny sygnał dla włoskiej piłki. To coś dobrego.
[SER; Meana] Jak czuje się Karim Benzema? Czy istnieje jakaś wątpliwość co do jego występu w niedzielnym Klasyku?
Nie, to stłuczenie. Tylko stłuczenie. Przeszkadzało to mu, bo trochę go boli, ale myślę, że bez problemu zregeneruje się na niedzielę.
[MARCA] Czy ma pan odczucie, że ten Real przypomina Milan, w którym pan grał? Chodzi mi o to, że w lidze nie szło wam najlepiej, ale zespół wzbudzał strach w całej Europie.
Nie, to dwa różne zespoły. Każda drużyna ma swoją charakterystykę i historię. Mój zespół ma jakość we wszystkich aspektach: jakość indywidualną, zaangażowanie drużynowe, doświadczenie, energię... W tym względzie jesteśmy nowoczesną ekipą. Dzisiejszy futbol wymaga tego wszystkiego: jakości, zaangażowania, energii i także doświadczenia. Dzisiaj mecz Modricia i Kroosa był bardzo dobrze rozegrany. W takim sensie, że zespół mógł czuć mały strach w rozgrywaniu, by unikać pressingu rywala, ale oni grali świetnie. Wyprowadzenie od tyłu bardzo pomogło nam w utrzymaniu meczu pod kontrolą.
[El País] Chcę zapytać o Camavingę. Rok temu w tych dwumeczach miał rolę wchodzącego z ławki i dającego energię. Dzisiaj to podstawowy piłkarz. Jak ocenia pan jego rozwój i jego obecną wersję?
Ma bardzo dobry okres. Przechodzi przez moment z bardzo dobrym poziomem i to wykorzystuje. Czuje się dobrze z Kroosem i Modriciem. Dobrze zarządza pozycją. Także kiedy Kroos schodzi w rozegraniu, to on ma szansę ruszyć do przodu. Uderzał na bramkę. To był jego mecz na dobrym poziomie.
[AS] Dokonał pan zmian dopiero po golu. Nie myślał pan o Klasyku? Czy odkładał pan je, by wysłać sygnał drużynie, że nie należy odpuszczać? Dlaczego tyle pan czekał?
Czekałem, bo drużyna grała dobrze. Nie potrzebowałem zmieniania dla zmieniania. Wykorzystałem zmiany tylko do tego, by zatrzymywać grę i wygrać mecz.
[El Mundo] Dużo rozmawiamy o Kroosie i Modriciu, a na końcu zawsze są w jedenastce na te ważne mecze. Niemiec rozegrał dzisiaj spektakularną pierwszą połowę. Wyobraża pan sobie, że wchodzi do szatni i mówi na przykład Toniemu, że nie gra od początku w takim meczu Ligi Mistrzów?
Cóż, w pierwszym meczu Toni nie był w jedenastce.
Bo miał zapalenie żołądka i jelit...
Więc będę musiał porozmawiać z doktorem, żeby trochę wróciło mu zapalenie, by zostawić go poza składem. [śmiech].
[OkDiario] Kolejny dobry mecz pary Militão-Rüdiger. Wraca Mendy. Niedługo wróci Alaba. Dobry poziom tej pary może być takim pozytywnym problemem.
Problem mamy, gdy muszę wystawiać piłkarzy nie na swoich pozycjach. Myślę, że z tyłu gramy bardzo dobrze. Także dlatego, że wielu piłkarzy może grać na wielu pozycjach. Dzisiejszy mecz Nacho był występem lewego obrońcy na bardzo wysokim poziomie. Gra na Salaha nie jest łatwa, a on poradził sobie świetnie.
[Onda Cero] Rozmawiamy często o występach Viníciusa i jego świetnej grze. Wczoraj komentowaliśmy pięć goli Haalanda, cały czas chwalimy Mbappé. Czy dzisiaj Vinícius to dla pana najlepszy piłkarz na świecie?
Dla mnie tak. Pozostaje najlepszy. Dzisiaj nie trafił, ale zawsze był decydujący. Miał asystę i tworzył zagrożenie przy każdej szarży.
[ABC] Porównując tę fazę Ligi Mistrzów do tej z poprzedniego roku, czy dostrzega pan zmianę w tym, jak rywale postrzegają Real Madryt? Rok temu dwumecz z PSG pokazał reszcie, kim jest Real Madryt. Teraz wygraliście zdecydowanie. Dzisiaj macie inny status w Europie?
Myślę, że na poziomie osobistym mamy w zespole dużo większą pewność siebie. Szczególnie z powodu poprzedniego sezonu. To dodało nam dużo pewności siebie. To było widać w tym dwumeczu. Graliśmy z silnym rywalem i poradziliśmy sobie świetnie w obu starciach. Jednak pewność siebie nie da nam awansu do półfinałów. Musimy rozegrać ćwierćfinały, które są dosyć zaskakujące, bo jest wiele ekip, na przykład włoskich, których nikt nie spodziewał się na tym etapie rozgrywek. Są jednak na miejscu. Liga Mistrzów jak zawsze to bardzo trudne rozgrywki i trzeba w nich rywalizować oraz walczyć do samego końca.
[La Razón] Wczoraj podkreślał pan znaczenie doświadczenia i energii. Jaka jest rola trenera w odpowiedniej mieszance obu tych aspektów?
Cóż... [uśmiech] Myślę, że atmosferę tworzą zawodnicy. To jest inteligencja, pokora i cierpliwość piłkarzy. Opowiadałem o tym w poprzednim sezonie, że kluczem były pokora weteranów, którzy nie mają ego, oraz cierpliwość i wyczekiwanie młodych. Wyczekiwanie, bo mają przed sobą piłkarzy z fantastyczną karierą, którzy pozostają... Bo muszę to wyjaśnić, że Modrić i Kroos nie grają za karierę, jaką mieli. Grają, bo na to zasługują.
[Radio MARCA] Kibice domagają się z trybun przedłużenia umów Nacho i Ceballosa. Czy w pana decyzjach o rozdzielaniu minut wpływ mają te opinie i gesty kibiców?
Co do rozdzielania minut, to ja chciałbym dawać minuty wszystkim. Nie jest to możliwe, więc muszę patrzeć na to, co robią piłkarze, na ich nastawienie... Nawet jeśli Nacho i Ceballos grają mniej, to w spektakularny sposób wykorzystują minuty, jakie im daję.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze