Advertisement
Menu

Koszykarze umocnili się na pozycji lidera

W 21. kolejce Ligi Endesa Real Madryt pokonał na wyjeździe Obradoiro. Królewscy odnieśli 18. zwycięstwo i umocnili się na prowadzeniu, ponieważ druga Barcelona zaskakująco potknęła się w Saragossie. Teraz drużynę czeka podwójna kolejka w Eurolidze.

Foto: Koszykarze umocnili się na pozycji lidera
Fot. Getty Images

Koszykarze Realu Madryt wykorzystali niespodziewane potknięcie Barcelony i umocnili się na prowadzeniu w Lidze Endesa. Pokonali na wyjeździe Obradoiro, mimo że w drużynie zabrakło między innymi Tavaresa. Najmocniejszym punktem Królewskich był dzisiaj Musa, chociaż bardzo dobre występy zanotowali też Deck czy Chacho. Obradoiro ani na moment nie miało więcej punktów od Realu Madryt, który szybko wypracował sobie duże prowadzenie i utrzymał je do końca, chociaż Galisyjczycy trochę postraszyli podopiecznych Chusa Mateo w ostatniej kwarcie.

Pierwsza piątka wykonała swoje zadanie na początku meczu. Dopisywała skuteczność, i to nie tylko w rzutach spod kosza. Również pojawiały się trafienia za trzy punkty. Do tego zawodnicy grali zespołowo, a dobre wejście na parkiet zaliczył Chacho, mimo że w tej części grał tylko nieco ponad minutę. Gospodarzy w grze starał się utrzymać głównie Blaževič, chociaż i tak Królewscy osiągnęli dwucyfrowe prowadzenie (14:24).

Druga część spotkania rozpoczęła się od mocnego uderzenia Realu Madryt. Seria 11:0 była mocnym ciosem dla gospodarzy, którzy jednak szybko się pozbierali i od razu odpowiedzieli serią 10:2 i sytuacja mniej więcej wróciła do tej z początku kwarty. Rezerwowi zawodnicy dobrze wykonali swoje zadanie i w połowie spotkania przewaga gości urosła do czternastu oczek (30:44).

Podobnie jak w ostatnim meczu z ASVEL-em druga połowa w wykonaniu Realu Madryt była słabsza i pozwoliła rywalom złapać wiatr w żagle. Królewscy stracili kontrolę pod koszem i zebrali w tej części zaledwie cztery piłki. Na szczęście nadrabiali to skutecznością. Co prawda mieli większy problem ze znalezieniem sobie pozycji do rzutu, ale kiedy to robili, to zazwyczaj trafiali. Obradoiro trochę się zbliżyło przed ostatnią kwartą (57:66).

Tuż po wznowieniu gry skuteczne akcje gospodarzy pozwoliły zmniejszyć stratę do pięciu oczek. Real Madryt odpowiedział, ale kolejne ataki Galisyjczyków przybliżały ich do Królewskich (68:71). W tym ważnym momencie za trzy punkty trafił Chacho. Później również ważnym rzutem z dystansu popisał się Williams-Goss, a Poirier czy Deck skutecznie wykonywali rzuty osobiste. Trochę ta ostatnia kwarta była nerwowa, ale ostatecznie Królewscy dopisali do dorobku kolejne zwycięstwo.

78 – Obradoiro (14+16+27+21): Thomas Scrubb (12), Zurbriggen (7), Blaževič (18), Robertson (10), Suárez (3), Vicedo (8), Westermann (0), Philip Scrubb (8), Guerrero (12), Múñoz (0).

84 – Real Madryt (24+20+22+18): Williams-Goss (11), Hanga (8), Deck (15), Poirier (6), Musa (19), Causeur (9), Abalde (2), Rodríguez (8), Cornelie (0), Yabusele (6).

Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!