Pełne wsparcie dla Benzemy
Karim Benzema mimo gorszego czasu wciąż może liczyć na pełne zaufanie i wsparcie ze strony klubu. Po przegranym Klasyku w obronie swojego napastnika postanowił stanąć również Carlo Ancelotti. Real Madryt planuje przedłużyć kontrakt z Francuzem do 2024 roku.
Fot. Getty Images
Carlo Ancelotti postanowił stanąć w obronie Karima Benzemy, którego forma jest na przestrzeni ostatnich miesięcy dosyć mocno kwestionowana. W ostatnim pucharowym Klasyku francuski napastnik ponownie zawiódł i przez pełne 90 minut był praktycznie niewidoczny, dlatego nie dziwi fakt, że po meczu dziennikarze dopytywali włoskiego szkoleniowca o te niepokojące symptomy. „Nie da się być na szczycie w każdym meczu! Nie jestem zaniepokojony Karimem, ponieważ widzę go w dobrej kondycji fizycznej, dużo lepszej niż w pierwszej połowie sezonu. Tak, w pewnych sytuacjach popełniał błędy, ale nic poza tym. W drużynie nie ma problemu bramek, zdobyliśmy ich pięć na Anfield”, tłumaczył Carletto.
Powyższe słowa Ancelottiego są jednocześnie odzwierciedleniem tego, jakie nastroje wobec Benzemy panują ogólnie w całym klubie. Wiara w 35-letniego Francuza pozostaje niezachwiana i nikt nie podaje w wątpliwość jego przydatności dla zespołu. Nie da się jednak ukryć, że obecny sezon nie należy do najłatwiejszych w karierze doświadczonego napastnika. Powracające problemy zdrowotne, które najpierw uniemożliwiały mu nabranie odpowiedniego rytmu meczowego w pierwszej części rozgrywek, a następnie wykluczyły go z udziału na mundialu w Katarze, miały kluczowy wpływ na to, jak obecnie postrzegana jest postawa kapitana Los Blancos. Mimo to po grudniowym wznowieniu rozgrywek klubowych zdążył już zdobyć 12 bramek w 14 meczach.
Pomijając jednak suche liczby, Benzema zatracił ostatnio to, z czego do tej pory zawsze słynął – wpływ na grę całego zespołu. Z dziesiątki, która oprócz strzelania dostarczała kolegom asysty, otwierała im drogę do bramki rywala i uczestniczyła w praktycznie każdej akcji ofensywnej, przeszedł w typową dziewiątkę, która ogranicza się do wykańczania i wykonywania rzutów karnych. Ancelotti nie widzi w tym jednak podstaw ku temu, aby podnosić alarm.
Nadchodząca przyszłość
Klub coraz bardziej przekonuje się do tego, aby w najbliższym letnim okienku transferowym sprowadzić napastnika. Nie jest to jednak oznaką braku zaufania wobec Benzemy, gdyż wstępnie nowy snajper ma pozostawać jedynie opcją rezerwową, a pierwszy skład wciąż ma być zarezerwowany dla Francuza. Nikt bowiem nie zakłada, że sezon 2022/23 mógłby być ostatnim Karima w Realu Madryt.
Oczywiście ostatnie słowo w tej kwestii należeć będzie do głównego zainteresowanego, ale po stronie klubu jest jak najbardziej chęć do dalszej współpracy przynajmniej do 2024 roku. I chociaż Benzema w tym roku skończy już 36 lat i wszyscy mają świadomość tego, że jego futbol nie będzie trwał wiecznie, to w Valdebebas wciąż może liczyć na pełne wsparcie i zaufanie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze