Kartka z kalendarza: 2 marca
„Mourinho pokazuje, że jest autentycznym pajacem”, Di Stéfano otwiera warzywniak, Ramos całuje opaskę, Real ogrywa PSG, remisuje z Interem i przegrywa z Bayernem. Co działo się 2 marca?
Fot. Getty Images
1928
95 lat temu urodził się José Luis Pérez-Payá. Napastnik przeniósł się z Atlético do Realu w 1953 roku i grał dla Królewskich do 1957 roku, aż zakończył piłkarską karierę w wieku 28 lat. Razem z klubem sięgnął po trzy mistrzostwa, dwa Puchary Europy, dwa Puchary Łacińskie i Mały Puchar Świata. Pérez-Payá od 1970 do 1975 roku był też prezesem Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej. Obecnie mieszka w Alcoy razem ze swoją córką, a jego stan zdrowia nie jest najlepszy.
1952
71 lat temu Real przegrał na Camp de Les Corts z Barceloną, która przez 35 lat rozgrywała na tym stadionie swoje mecze. Katalończycy wygrali 4:2 po hattricku i asyście Césara Rodrígueza, który przez kilka dekad był najlepszym strzelcem Blaugrany w historii. Los Blancos przez cały mecz próbowali walczyć o zwycięstwo i dwukrotnie doprowadzili do remisu za sprawą Olsena i Arsuaga, ale górą była Barça, która sięgnęła też wówczas po mistrzostwo, a Real zakończył sezon na trzecim miejscu w tabeli.
FC Barcelona: Velasco; Rodríguez, Biosca, Seguer; Manchón, Bosch, Gonzalvo III, Basora; Kubala, César Rodríguez, Vila. Trener: Ferdinand Daučík.
Real Madryt: Alonso; Alonso, Oliva, Navarro; Molowny, Muñoz, Zárraga, Arsuaga; Joseíto, Pahiño, Olsen. Trener: Héctor Scarone.
1973
50 lat temu urodził się Dejan Bodiroga, znakomity serbski koszykarz grający w barwach Realu w latach 1996–1998. Rok przed przybyciem do Madrytu niski skrzydłowy został wybrany w drafcie przez Sacramento Kings, ale nigdy nie trafił do NBA. Razem z Królewskimi wygrał EuroCup FIBA, a w sezonie 1997/98 został wybrany MVP ligi ACB. Największe sukcesy święcił jednak w barwach Panathinaikosu, Barcelony i reprezentacji Jugosławii, z którą zdobył wicemistrzostwo olimpijskie, dwukrotnie mistrzostwo Świata i trzykrotnie mistrzostwo Europy.
1983
40 lat temu Królewscy zremisowali 1:1 z Interem w ćwierćfinale Pucharu Zdobywców Pucharów. Bramkę dla Los Blancos zdobył Gallego, ale mecz zapamiętany został głównie przez zachowanie włoskich kibiców, którzy z trybun San Siro rzucali w zawodników z Hiszpanii warzywami i owocami. Po spotkaniu zapytano o to Alfredo Di Stéfano, który był wówczas trenerem Los Merengues: „Rzucali tyle, że moglibyśmy otworzyć warzywniak”, odparł Argentyńczyk. W rewanżu madrytczycy wygrali 2:1, a później dotarli do finału, gdzie polegli w starciu z Aberdeen. Skrót pierwszego meczu z Interem można obejrzeć tutaj.
Inter: Bordon; Collovati, Bergomi; Sabato, Baresi, Marini, Oriali, Bagni, Müller; Altobelli, Juary. Trener: Rino Marchesi.
Real Madryt: Agustín; Bonet, Fraile, Metgod, Camacho, Juan José; Gallego, Stielike, Ángel; Juanito (88' Pineda), Santillana. Trener: Alfredo Di Stéfano.
1988
35 lat temu w ćwierćfinale Pucharu Europy Los Blancos przegrali 2:3 na Stadionie Olimpijskim w Monachium. W meczu rozgrywanym przy temperaturze -5 stopni Celsjusza Bayern prowadził trzema golami już po 47 minutach, a Królewscy zebrali się do odrabiania strat dopiero w samej końcówce, gdy do siatki trafiali Butragueño i Hugo Sánchez. W rewanżu madrytczycy kontynuowali odrabianie strat na Santiago Bernabéu, gdzie wygrali 2:0 i awansowali do półfinału. Tam odpadli po dwóch remisach z PSV. Wtedy El Buitre wyznał Sanchísowi: „Manolo, myślę, że już nigdy nie będziemy mieli takiej szansy”. I niestety miał rację, ponieważ popularna Piątka Sępa nigdy nie wygrała Pucharu Europy. Skrót pierwszego meczu z Bawarczykami można obejrzeć tutaj.
Bayern Monachium: Pfaff; Augenthaler, Eder, Brehme, Pflügler; Flick, Matthäus, Nachtweih, Kögl; Hughes, Wohlfarth. Trener: Jupp Heynckes.
Real Madryt: Buyo; Tendillo, Sanchís, Camacho, Gordillo, Chendo; Janković, Míchel, Vázquez; Butragueño (90' Santillana), Hugo Sánchez. Trener: Leo Beenhakker.
1993
30 lat temu Los Merengues wygrali 3:1 w ćwierćfinale Pucharu UEFA z Paris Saint-Germain i wydawało się, że awans do półfinałów mają w kieszeni. Do siatki trafiali Butragueño, Zamorano i Míchel, a paryżanie kończyli mecz w dziesiątkę, ponieważ czerwoną kartkę obejrzał Alain Roche. W rewanżu górą byli jednak Francuzi, którzy wygrali u siebie 4:1, a później odpadli z rozgrywek z Juventusem. Skrót pierwszego meczu z PSG można obejrzeć tutaj.
Real Madryt: Buyo; Hierro, Nando, Ramis, Sanchís, Lasa; Milla (60' P. Llorente), Luis Enrique, Míchel; Butragueño (63' Esnáider), Zamorano. Trener: Benito Floro.
Paris Saint-Germain: Lama; Gomes, Roche, Colleter, Sassus (65' Llacer); Fournier, Le Guen, Guérin, Valdo; Ginola, Weah (86' Bravo). Trener: Artur Jorge.
1996
27 lat temu Real Madryt pokonał u siebie UD Salamanca 5:0 po bramkach Zamorano (dwóch), Laudrupa, Luisa Enrique i Raúla. Był to debiut Fernando Sanza w barwach Królewskich.
2011
Dwanaście lat temu swoimi słowami zaskoczył wszystkich niejaki Salvador Pendón (ówczesny przewodniczący kolegium deputowanych prowincji Malaga): „Mourinho pokazuje, że jest autentycznym pajacem. Byłem o tym przekonany już od jakiegoś czasu, ale teraz to się tylko potwierdza. To osoba zarozumiała i niegrzeczna. Gdy twierdzi, że nigdy nie trenowałby Málagi, to sposób, w jaki to mówi nie obraża tylko Pellegriniego, ale także kibiców i mieszkańców Malagi. Niech sobie myśli, że mamy świerzb i go zarazimy. Oby nadszedł dzień, w którym będzie prosił i błagał o trenowanie takiego zespołu jak Málaga. Mourinho udało się osiągnąć to, że Real Madryt wywołuje wśród ludzi niechęć”.
2013
Dziesięć lat temu José Mourinho potraktował ligowy Klasyk w dość karykaturalny sposób. O mistrzostwie można było już zapomnieć, Cristiano usiadł na ławce, w pomocy zagrał Pepe, na prawym boku obrony wystąpił Essien, a na skrzydłach Morata i Callejón. Królewscy pomimo tego pokonali Barcelonę 2:1. Wynik już na początku spotkania otworzył Benzema, kilka chwil później wyrównał Messi, ale zwycięskiego gola w drugiej połowie strzelił Sergio Ramos, który zrewanżował się Puyolowi i świętował bramkę, całując herb na opasce, jak zrobił to też kiedyś były kapitan Blaugrany. W tamtym sezonie liga została przegrana z kretesem, ale osłodą były starcia z Barçą, którą Królewscy ogrywali w Superpucharze i Pucharze Hiszpanii, a także w lidze. Skrót tego meczu można obejrzeć tutaj.
Real Madryt: Diego López; Essien, Varane, Ramos, Coentrão (69' Arbeloa); Pepe, Modrić; Callejón, Kaká (67' Khedira), Morata; Benzema (57' Cristiano). Trener: José Mourinho.
FC Barcelona: Valdés; Alves, Mascherano, Piqué, Alba; Iniesta, Busquets, Thiago (85' Tello); Pedro (77' Adriano), Messi, Villa (67' Alexis). Trener: Jordi Roura.
2019
Cztery lata temu Real poległ w El Clásico na własnym boisku i był to jeden z ostatnich gwoździ do trumny Santiago Solariego. Królewscy przegrali 0:1 po trafieniu Rakiticia, choć walczyli o remis do samego końca i było to jedyne pocieszenie tamtego wieczoru. Szanse na zdobycie mistrzostwa Hiszpanii już wtedy pozostały tylko iluzoryczne. Skrót tego meczu można obejrzeć tutaj.
Real Madryt: Courtois; Carvajal, Varane, Ramos, Reguilón; Modrić, Casemiro (76' Isco), Kroos (55' Valverde); Bale (61' Asensio), Benzema, Vinícius. Trener: Santiago Solari.
FC Barcelona: Ter Stegen; Sergi Roberto, Piqué, Lenglet, Alba; Rakitić, Busquets (90'+2' Semedo), Arthur (71' Vidal); Messi, Suárez, Dembélé (78' Coutinho). Trener: Ernesto Valverde.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze