Włosi domagają się, aby Robinho trafił do więzienia w Brazylii

W ubiegłym roku we Włoszech zapadł ostateczny wyrok w sprawie Robinho, który został oskarżony o to, że w 2013 roku razem ze swoim znajomym Ricardo Falcao brutalnie zgwałcił 23-letnią Albankę. Kobieta świętowała swoje urodziny w jednym z mediolańskich klubów nocnych, gdzie miał pojawić się piłkarz, który wówczas występował w Milanie. Już w 2017 roku Robinho został uznany za winnego, ale sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego, który podtrzymał wyrok pierwszej instancji. 39-latek został skazany na dziewięć lat pozbawienia wolności.

Zdaniem sędziów piłkarz miał zlekceważyć i brutalnie upokorzyć ofiarę, a na dodatek później próbował przeszkadzać w dochodzeniu, oferując śledczym fałszywe i wcześniej ustalone fakt. Adwokaci Brazylijczyka mieli trochę czasu na odwołanie się do Sądu Najwyższego w Rzymie, trzeciej i ostatniej instancji włoskiego wymiaru sprawiedliwości, ale ten podtrzymał wyrok w styczniu 2022 roku.

Gdy w 2017 roku zapadł pierwszy wyrok w sprawie Robinho, ten nie przebywał już we Włoszech i nic nie wskazuje na to, by miał się tam jeszcze kiedykolwiek pojawić, a to oznaczało, że najprawdopodobniej uniknie kary. W tej historii pojawia się jednak nowy rozdział. Brazylia nie pozwala na ekstradycję swoich obywateli i to bez względu na to, za co zostali skazani w innych krajach, ale teraz Włosi domagają się tego, by Robinho odbył karę w Ameryce Południowej.

Włoski rząd zwrócił się do Brazylii o wykonanie wyroku na Robinho i jego przyjacielu. Carlo Nordio, minister sprawiedliwości od października 2022 roku (od dojścia Meloni do władzy) jest odpowiedzialny za wystąpienie z wnioskiem, aby „sprawa została przekazana przez właściwy brazylijski organ sądowy w celu zezwolenia, zgodnie z lokalnym ustawodawstwem, na wykonanie kary pozbawienia wolności”.

Traktat o ekstradycji między Włochami a Brazylią w artykule 6 (fakultatywna odmowa ekstradycji), pierwszy akapit, stanowi, że można odmówić ekstradycji, ale strona wnioskująca może zwrócić się o ocenę wykonania kary w drugim kraju. Prokuratura przekazała brazylijskiemu Ministerstwu Sprawiedliwości cztery możliwe adresy, pod którymi może znajdować się brazylijski zawodnik. Wszystkie z nich znajdują się w Baixada Santista, na wybrzeżu São Paulo.

Były gracz Realu czy Milanu jest już świadomy wszystkich informacji i wie, że wyrok nie może zostać cofnięty lub zmniejszony, ponieważ był sądzony we Włoszech. To, co może zrobić jego adwokat i obrona, to starać się o odrzucenie wniosek włoskiego rządu o wykonanie wyroku w Brazylii.