Ancelotti: Na lewej obronie zagra Nacho
Carlo Ancelotti pojawił się dzisiaj na konferencji prasowej przed jutrzejszym ligowym meczem z Atlético Madryt. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi trenera Realu Madryt z tego spotkania z dziennikarzami w Valdebebas. Pełny zapis pojawi się na portalu tradycyjnie w dniu meczu.
Fot. Getty Images
– Prawie tyle samo Lig Mistrzów co mistrzostw Hiszpanii przez 25 lat? [uśmiech] Wszyscy wiedzą, jak ważny był dla tego klubu Puchar Europy. On stworzył historię tego klubu na świecie. To jednak nie znaczy, że nie będziemy walczyć o inne tytuły. Będziemy walczyć i damy z siebie całą energię, by wygrać ligę. A dlaczego tak działo się w historii? Tego nie wiem, ale na pewno dzisiaj będziemy walczyć o wszystkie rozgrywki. Liga będzie trudniejsza, bo mamy stratę.
– Fizycznie drużyna dochodzi do najlepszego poziomu? Czujemy się dobrze, jest z nami dobrze. Kontuzje mogą się przytrafiać przy tym terminarzu. Drużyna poprawiła swoją kondycję. Poprawili się Kroos, Modrić czy Ceballos. Radzimy sobie dużo lepiej i to widać w meczach. Teraz możemy grać z intensywnością.
– Tchouaméni i Kroos gotowi do gry? Mogą zagrać od początku, tak.
– Sytuacja Nacho i następny sezon? Oceniam go bardzo dobrze. Co do przyszłego sezonu... Nie wiem. Musi wydarzyć się to, żebyśmy obaj byli tutaj. Chciałbym znowu go zobaczyć go tutaj w Valdebebas, a nie oglądać go w telewizji.
– Vinícius nie doznaje kontuzji mięśniowych? Tak, to dosyć dziwne. Trzeba pamiętać o jego spektakularnej genetyce, za co dziękujemy jego rodzicom. Do tego dochodzi to, że bardzo o siebie dba. Przed meczami i po meczach, przed treningami i po treningach, zawsze ciężko pracuje. To pozwala mu na to, że nie ma obecnie kontuzji.
– Czy kilka miesięcy temu wziąłbym obecną sytuację w ciemno? Nie, bo chciałem dojść do tego momentu z 8 punktami przewagi i chciałem wygrać Superpuchar Hiszpanii. Może chciałem też wygrać 5:0 na Anfield. Nie szło nam perfekcyjnie. Pomijając ten żart, to myślę, że radzimy sobie dobrze. Mieliśmy kontuzje, które kosztowały nas 6 punktów w lidze w styczniu, ale obyśmy mogli to odrobić.
– Nacho powiedział, że początek sezonu był dla niego trudny? Wiem o tym, bo Nacho widzę codziennie. Miał moment, w którym nie był szczęśliwy. Nie skarżył się mi, chociaż cierpiał bez gry, ale zawsze był profesjonalny. Kiedy go potrzebowałem, był gotowy. To musi robić zawodnik. Rozumiem jego złe odczucia i złe odczucia każdego. Ja jednak mam tylko jedną słabość, którą jest to, żeby Real Madryt był zadowolony. A Real Madryt jest zadowolony tylko wtedy, gdy wygrywamy, niezależnie od wystawionego składu. Przykro mi z powodu zawodników, bo wszystkich lubię. Kiedy widzę, że nie czują się dobrze i nie robią dobrej miny, też cierpię, ale moja słabość jest taka, że chcę tylko tego, by zadowolony był Real Madryt.
– Czy Nacho to pierwsza opcja na lewą obronę? Jutro zagra na lewej na obronie.
– Zobaczymy w grze parę Tchouaméni-Camavinga? Tak, może się to zdarzyć. Nie wiem, czy jutro... Bo ciągle nie przemyślałem jedenastki. Nie, to kłamstwo [śmiech]. Nie, szybko razem zagrają.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze