Advertisement
Menu
/ as.com

Mateo: Puchar Króla się zakończył i skupiamy się na Žalgirisie

Chus Mateo wziął udział w konferencji prasowej przed spotkaniem z Žalgirisem w ramach 25. kolejki Euroligi. Potwierdził, że oprócz Llulla zabraknie dzisiaj Hangi. Tłumaczył się też z porażki w Pucharze Króla.

Foto: Mateo: Puchar Króla się zakończył i skupiamy się na Žalgirisie
Fot. Getty Images

– Z ochotą wracamy do tych rozgrywek. Mamy pracę do wykonania, żeby zająć miejsce między najlepszymi drużynami w Europie. Dobrze trenowaliśmy i wiemy, że mecz z Žalgirisem będzie wymagający.

– Hanga od wtorku ma gorączkę. Wczoraj miał 39 stopni i nie czuł się dobrze, więc nie trenował. Woleliśmy zostawić go poza składem.

– Plotki? Nie zwracam na nie uwagi. Wykonujemy tutaj poważną pracę od początku sezonu i temu się poświęcamy. Najważniejsze, że my wewnątrz nie mamy wątpliwości. Jeśli mają je osoby z zewnątrz, to niech mają. My pracujemy z powagą. Mamy za sobą słaby Puchar Króla, to prawda, nie graliśmy na poziomie, który prezentowaliśmy wcześniej. Jeśli to ożywia zewnętrzne plotki, nie mogę nic z tym zrobić. Ja muszę trenować i pracować każdego dnia, starając się być szczerym w moich obowiązkach. Tego mi nie zabraknie. Plotki? To są wasze kwestie i kwestie innych ludzi. My w pierwszej kolejności wiemy, że spisaliśmy się źle i że nie był to Puchar Króla, jakiego chcieliśmy, i tyle. Wykonujemy dobrą pracę od początku sezonu. Puchar Króla mogła wygrać jedna drużyna, a pozostałym siedmiu się nie udało. Zapominamy o tym i idziemy dalej. Jesteśmy liderami w lidze i blisko pierwszego miejsca w Eurolidze. Plotek nie mogę kontrolować.

– Atmosfera w drużynie? Kiedy Puchar Króla się zakończył, wiedzieliśmy, że nie rozegraliśmy turnieju, jakiego oczekiwaliśmy. Prezentowaliśmy wcześniej dosyć dobry poziom, ale w Badalonie nie byliśmy drużyną, jaką chcieliśmy być. Jednak po zakończeniu turnieju, niezależnie od wyniku, trzeba dalej patrzeć w przyszłość. Nikt nie opuszcza ramion. Dalej będziemy wykonywać wielką pracę, tak jak to robimy od września. Teraz chcemy wywalczyć rekompensatę za ciężką pracę w dwóch rozgrywkach, które ciągle są w grze.

– Musimy zagrać z większą intensywnością niż w Kownie. Žalgiris był wtedy bardzo zjednoczony i skoncentrowany. Powinniśmy mieć odpowiednie nastawienie połączone ze złością po porażce w Kownie i po Pucharze Króla, gdzie nie zaprezentowaliśmy swojego prawdziwego oblicza. Chcemy grać tak, jak przed Pucharem Króla. Nie możemy wpadać w depresję. Wystarczy spojrzeć na to, czy wcześniej porażka w Pucharze Króla na nas wpływała.

– Žalgiris przyjeżdża do Madrytu zmotywowany, ponieważ walczy o miejsca w play-offach. Grają dobrze, z dużą intensywnością i zespołowo. To prawda, że dwóch zawodników, którzy zaszkodzili nam w pierwszym meczu (Keenan Evans i Tyler Cavanaugh), nie zagra, chociaż oni zostali zastąpieni innymi świetnymi graczami (Isaiah Taylor i Achille Polonara). Musimy wyjść na to spotkanie po swoje.

– Z pewnością nie podeszliśmy do Pucharu Króla w odpowiedniej formie. Nie spodziewaliśmy się tego, więc trochę nas to wszystko zaskoczyło. Z pewnością nie byliśmy wystarczająco przekonujący. Stawianie kogoś w roli faworyta jest błędem i są na to tysiące przykładów. W naszej głowie czuliśmy, że mamy obowiązek wygrania tego półfinału, ponieważ rywalem nie była drużyna, której wszyscy się spodziewali i to nas zmyliło. To był pierwszy błąd i musimy to przyjąć. Mam nadzieję, że wyciągnęliśmy z tego wnioski.

– Gwizdy? Nasi kibice są wierni, a na innych halach nie generujemy dużej sympatii, to pewne. W niektórych miejscach czuliśmy większe wsparcie, a podczas Pucharu Króla nie tak bardzo. My staramy się robić wszystko, żeby zachęcić ludzi do koszykówki. Staramy się grać ładną, radosną i atrakcyjną koszykówkę. Jako klub i drużyna próbujemy przekazać pewne rzeczy, które pomogą młodym zawodnikom zrozumieć, że to jest zdrowy sport. Jeśli ktoś uważa inaczej i na nas gwiżdże, to co my możemy zrobić, każdy ma swoją opinię. Real Madryt zazwyczaj jest rywalem, którego każdy chce pokonać i który generuje pewną wrogość. Nie wiem, jak to dokładnie opisać, ale z pewnością nie wszystkim pasujemy. Jednak my czujemy się dumni z tego herbu i z tej koszulki.

– Skuteczność? Bardzo mnie to martwi, ponieważ trafiliśmy 8 na 48 prób za trzy punkty i zmarnowaliśmy 20 rzutów osobistych podczas Pucharu Króla. To pozwoliłoby nam być bliżej i ułatwiłoby wybór rozwiązania. W trakcie całego sezonu nie rzucaliśmy tak źle. Teraz to się bardziej rzucało w oczy, ponieważ przytrafiło się to w dwóch kolejnych meczach i w ważnym momencie. Jednak Puchar Króla kończy się na tej konferencji prasowej i teraz patrzymy w przyszłość, to jest najlepszy sposób. Puchar Króla się zakończył i skupiamy się na Žalgirisie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!