Advertisement
Menu
/ marca.com

Brahim podbija Ligę Mistrzów

W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Tottenhamem Brahim Díaz zdobył dla Milanu zwycięską bramkę i jednocześnie trafił do siatki po raz pierwszy od 22 października ubiegłego roku. Niebawem natomiast wyścig, który zadecyduje o jego przyszłości, wejdzie w decydującą fazę.

Foto: Brahim podbija Ligę Mistrzów
Fot. Getty Images

Brahim Díaz znów zabłysnął na piłkarskim wybiegu w europejskiej stolicy mody. Stefano Pioli ponownie znalazł dla niego miejsce w wyjściowej jedenastce w ostatniej kolejce z Torino (1:0 po golu Oliviera Giroud) po meczach z Interem, w którym Hiszpan wszedł na boisko po przerwie, i Sassuolo, w którym z kolei w ogóle nie pojawił się na murawie. Zadziałało. Rossoneri pokonali trawiący ich od kilku tygodni kryzys (siedem spotkań bez zwycięstwa, w tym cztery porażki z rzędu). W jego konsekwencji spadli na piąte miejsce w tabeli Serie A ze stratą aż osiemnastu punktów do liderującego Napoli.

A jak wiadomo – nie zmienia się tego, co funkcjonuje bez zarzutu. Pioli posłał Brahima do boju od pierwszej minuty w pierwszym starciu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Tottenhamem, a pomocnik wypożyczony z Realu Madryt odwdzięczył się mu w najlepszy sposób, zdobywając zwycięską bramkę w 7. minucie. Fraser Forster obronił strzał Theo Hernándeza, później zdołał odbić uderzenie Hiszpana, które i tak już zmierzało do siatki, ale ten nie odpuścił i ofiarnie rzucił się na dobitkę, nie pozostawiając już żadnych wątpliwości, czy piłka przekroczyła linię bramkową.

Było to trafienie, które w ostatecznym rozrachunku może dać Milanowi awans do następnej rundy fazy pucharowej Ligi Mistrzów, w której obecny mistrz Włoch występuje po raz pierwszy od sezonu 2013/14. „Jestem bardzo zadowolony z powodu gola i przede wszystkim ze zwycięstwa. Nie jesteśmy faworytami. Ważne jest, żeby pojechać do Londynu z tym wynikiem, zasłużyliśmy na niego. Kibice byli niesamowici”, powiedział Brahim w pomeczowym wywiadzie dla TNT Sports.

Ta bramka pozwoli również 23-latkowi podreperować dorobek z bieżącego sezonu. W tym momencie ma na swoim koncie pięć goli i dwie asysty w 26 spotkaniach (uzbierał w nich 1407 minut) we wszystkich rozgrywkach. Do wczoraj pozostawał bez trafienia od 22 października. „Milan potrzebował takiej nocy, jak ta. Widziałem hojność, solidarność i agresję ze strony wszystkich. Włącznie z golem Brahima. Chciał umieścić piłkę w bramce bez względu na wszystko i ostatecznie udało mu się to”, skomentował na łamach La Gazzetta dello Sport Arrigo Sacchi, były legendarny trener Milanu.

Brahim po raz kolejny odpowiedział na zaufanie Piolego wielkim występem. Odkąd trafił do Milanu w 2020 roku, oprócz gola z Tottenhamem, zdobył również bramkę w poprzedniej edycji Champions League w wygranej rywalizacji z Liverpoolem (3:2) i swoimi trafieniami poprowadził mediolańską drużynę do dwóch zwycięstw nad Juventusem (2:0 i 3:0).

Mediolan, Madryt, reprezentacja
Díaz ma horyzoncie kilka opcji dotyczących swojej przyszłości. Zacznijmy od początku. Umowa o wypożyczeniu na dwa sezony zawarta między Realem Madryt a Milanem wygasa tego lata. Oznacza to, że formalnie nadal jest on piłkarzem Królewskich i w teorii po sezonie powinien wrócić do stolicy Hiszpanii. Dyrekcja Milanu, z Paolo Maldinim na czele, walczy jednak o zatrzymanie Brahima. Dyrektor techniczny Rossonerich chce zapewnić swojemu klubowi pełnię praw do karty zawodniczej kreatywnego gracza, ale skomplikowana sytuacja ekonomiczna mistrzów Italii utrudnia im zapłacenie za niego wysokiej kwoty. Warto przypomnieć, że Los Blancos kupowali Hiszpana z Manchesteru City w styczniu 2019 roku za 17 milionów euro.

Jednym z najważniejszych czynników będzie z pewnością wola samego zawodnika. Brahim jest szczęśliwy w Mediolanie i wcale nie narzekałby na pozostanie na San Siro, choć prawdą jest też to, że chciałby cieszyć się niepodważalnym statusem i grać we wszystkich meczach. W tle znajduje się także sprawa występów w reprezentacji. Według informacji Marki, Maroko próbowało namówić go do gry w ich barwach jeszcze przed Mistrzostwami Świata w Katarze.

„Dziesiątka” Milanu twardo stoi jednak przy swoim i czeka na Hiszpanię. A teraz, po objęciu posady selekcjonera przez Luisa de la Fuente, jeszcze bardziej. Brahim zetknął się z 61-latkiem zarówno w reprezentacji U-19, jak i U-21, i czuje, że dzięki temu jego kandydatura może zostać wzmocniona. Z takimi występami, jak ten z Tottenhamem, na pewno ma na to szansę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!