Xavi: Realu nigdy nie możesz uznawać za martwy
Xavi Hernández udzielił wypowiedzi dla telewizji DAZN i na konferencji prasowej po wygranym 3:0 meczu z Sevillą, po którym Barcelona powiększyła przewagę w ligowej tabeli nad Realem Madryt do ośmiu punktów. Przedstawiamy słowa Katalończyka dotyczące walki z Realem Madryt.
Fot. Getty Images
– Na tym etapie nikt nigdy nie odrobił ośmiu punktów straty? Patrzymy na różnicę punktów, naszą formę, pewność siebie, dobrą grę, wynik… Jesteśmy niepokonani od wielu spotkań. Rozegraliśmy świetne spotkanie pod wieloma względami. Praca zawodników jest niesamowita. Wykonaliśmy wielką pracę, grając przeciwko niskiej obronie, co jest dla nas zawsze najtrudniejsze. Teraz mamy 8 punktów przewagi nad Realem Madryt. Drużyny z miejsc od drugiego do szóstego potknęły się i to dla nas dobra kolejka, ale pozostaje jeszcze wiele spotkań.
– Imponujące liczby? Jeszcze niczego nie wygraliśmy, jedynie Superpuchar. Trzeba iść dalej. Czujemy głód.
– Czy Barcelona może jeszcze przegrać tę ligę? Nie, Real Madryt też może ją wygrać. Muszą tu przyjechać. Nie możemy stracić czujności. W niedzielę wybieramy się na stadion, gdzie Real przegrał, do Vila-realu. Teraz w każdym spotkaniu drużyny grają o ogromną stawkę. Każdy mecz będzie wojną, pozostaje 18 i to się jeszcze nie skończyło.
– Czy jesteśmy faworytem do zdobycia mistrzostwa Hiszpanii? Jesteśmy coraz mocniejszym kandydatem, tak, ale nie faworytem. Faworytem wciąż jest Real Madryt, który jest aktualnym mistrzem La Ligi i Ligi Mistrzów.
– Euforia w szatni? Wewnątrz wiemy, że jeszcze niczego nie dokonaliśmy. Mamy solidną przewagę, ale to cały czas trwa. Zdarzały się już historyczne remontady. Dziś kolejny raz na stadion przyszło 80 tysięcy kibiców, jestem szczęśliwy z ich powodu, ale to cały czas trwa.
– Realu nigdy nie możesz uznawać za martwy. Jako piłkarz przeżyłem wielkie remontady i nie chciałbym, aby przytrafiło mi się to jako trenerowi. Mamy dopiero luty.
– Naprawdę nie sądzę, że jesteśmy faworytem. Mamy trudne wyjazdy, gramy z Realem u siebie, drużyny z dołu grają o wielką stawkę… Trzeba być ostrożnym, czekać i być cierpliwym.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze