Eduardo Camavinga – „nowy” lewy obrońca Realu Madryt
Eduardo Camavinga był w ostatnim czasie bardzo chwalony za swoją grę na lewej obronie Realu Madryt. MARCA oraz Szkoła Trenerów MBP pokusiły się o analizę taktyczną występów Francuza na tej pozycji.
Fot. Getty Images
Plaga kontuzji w Realu Madryt doprowadziła do obsadzenia Eduardo Camavingi w roli „nowego” lewego obrońcy. Pomimo tego, że w trakcie swojej krótkiej kariery tylko spontanicznie grywał na tej pozycji, przede wszystkim w reprezentacji Francji, 20-latek w dwóch rozegranych do tej pory meczach w klubie na lewej stronie defensywy zaprezentował niezwykłą jakość.
Dziennik MARCA we współpracy ze Szkołą Trenerów MBP przeanalizował, co Camavinga wnosi do gry Królewskich jako lewy obrońca.
1. Zrozumienie z Viníciusem
Po pierwsze należy zwrócić uwagę na współpracę madryckiej „dwunastki” z Viníciusem. Francuz doskonale rozumie i odczytuje ruchy wykonywane przez Brazylijczyka. W ten sposób Camavinga pomaga stworzyć w bocznej strefie boiska idealne warunki dla skrzydłowego, by ten mógł maksymalnie wykorzystać swoje walory.
Na przykład – w przeciwieństwie do Ferlanda Mendy’ego – Eduardo nigdy nie ustawia się w jednej linii ze skrzydłowym. Postępując w ten sposób, udaje mu się zagęszczać przestrzeń między nimi, a jednocześnie poszerza wachlarz rozegrania całej akcji o nowe możliwości zarówno indywidualne, jak i kolektywne.
Ponadto w sytuacjach, w których zauważa, że Vinícius zmierza w kierunku wejścia w zwarcie z rywalem, Francuz pokrywa wolną strefę za jego plecami, zwłaszcza, gdy jego kolega z drużyny znajdzie się w dogodnym obszarze do wykończenia akcji. Dzięki temu, w przypadku straty piłki, zawodnik jest przygotowany do ewentualnego wykonania skoku pressingowego.
2. Boczny obrońca organizujący grę w fazie ofensywnej
Kolejnym z aspektów, w których młody zawodnik wyróżnia się na swojej nowej pozycji, jest wzrost jakości w strefie trzech czwartych boiska. Ponieważ nie jest on nominalnym bocznym obrońcą, ale pomocnikiem przekształconym na bocznego obrońcę, jego naturalną tendencją jest zajmowanie swojej naturalnej pozycji, gdy piłka znajduje się na połowie rywala.
U Camavingi wygląda to podobnie jak u João Cancelo w czasach gry w Manchesterze City czy przed laty u Joshuy Kimmicha w Bayernie Monachium. Francuz w fazie ofensywnej najczęściej ustawia się jako pomocnik, żeby pomóc zmobilizować grę swojego zespołu i uwolnić miejsce dla skrzydłowego na zewnętrznej stronie.
Dodatkowo, za sprawą zajmowania pozycji, która płynnie zmienia się w zależności od fazy gry, Camavinga jako „fałszywy” pomocnik może zaatakować z drugiej linii. Taki ruch może być zaskakujący dla przeciwników nieprzygotowanych na pokrycie w ataku dodatkowego gracza. Z kolei w przypadku okupowania przez skrzydłowego środkowego korytarza boiska Francuz zostaje po zewnętrznej stronie, gwarantując tym samym drużynie szerokość w poczynaniach ofensywnych.
3. Defensywa: Bronienie przestrzeni i zabezpieczanie „strefy ryzyka”
Mimo tego, że Camavinga wykazał się imponującą skutecznością w obowiązkach defensywnych, szczególnie w sytuacjach, w których musiał utrzymać równowagę defensywną i zaznaczyć swoją obecność poza polem karnym, uwidoczniły się jednak jego braki w pilnowaniu przestrzeni i zabezpieczaniu tzw. „strefy ryzyka”.
Dla przykładu – w rywalizacji z Realem Sociedad zaistniała sytuacja, w której priorytetem powinna być dla niego obrona przestrzeni, a zamiast tego Francuz doskoczył do zawodnika z piłką przy nodze. Jego defensywny impet, który pokazywał również, gdy występował w pomocy, powoduje, że za jego plecami zostaje wolna przestrzeń, którą może wykorzystać skrzydłowy drużyny przeciwnej.
Podobnie sprawa wygląda w sytuacjach dotyczących obrony wspomnianej „strefy ryzyka”, gdzie Francuz także wykazywał pewne słabości. Camavinga ma tendencję do skupiania się na piłce. To natomiast oznacza, że nie jest w stanie wizualnego kontrolować całego otoczenia. Dlatego, kiedy okoliczności zmuszają go do indywidualnego pilnowania rywala (chociażby w sytuacji obrony pola karnego przed potencjalnym dośrodkowaniem), miewa problemy z utrzymaniem odpowiedzialności w defensywie. Takie niewłaściwe zachowanie lewego obrońcy stworzyło klarowne opcje do wykończenia akcji przez przeciwników.
Wniosek
Eduardo Camavinga, mimo że teoretycznie jest tylko tymczasowym rozwiązaniem na lewej obronie, okazał się dla Carletto bardzo przydatnym wyborem na tym miejscu na boisku. Czas pokaże, czy Francuz zdoła ugruntować swoją rolę na tej pozycji, poprawiając się w aspekcie defensywnym i oferując równie fantastyczną jakość i intensywność w ofensywie, którą popisywał się w ostatnich meczach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze