Afera o bilety na horyzoncie

Zapowiada się afera o bilety na dwumecz Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Liverpoolem. Jak ustalił AS, The Reds są gotowi przeznaczyć dla gości jedynie 1500 wejściówek na pierwsze spotkanie 1/8 finału europejskich rozgrywek, które rozegrane zostanie 21 lutego na Anfield. Motywem takiego działania ma być fakt, że dokładnie taką samą liczbę biletów dla kibiców Liverpoolu mają przeznaczyć Królewscy na rewanż na Santiago Bernabéu. Różnica polega na tym, że wobec prac na stadionie klub ze stolicy Hiszpanii ze względów bezpieczeństwa jest zmuszony do tego, aby ograniczyć liczbę biletów dla przyjezdnych kibiców. Zazwyczaj wynosiła ona od 5% do 10% pełnej pojemności stadionu, a teraz została zredukowana do 2,5%.

Real Madryt już wie, że podczas rewanżowego starcia z Liverpoolem będą zajęte wszystkie dostępne miejsca na Bernabéu. Po zaledwie 48 godzinach od otwarcia procesu zbierania petycji od socios klub był zmuszony zamknąć przedsprzedaż i teraz wobec natłoku wniosków w najbliższych dniach odbędzie się losowanie mające wyłonić szczęśliwców, którym będzie dane obejrzeć europejskie starcie z wysokości trybun.

Warto tutaj przypomnieć, że podczas ostatniej jeszcze przedpandemicznej wizyty Realu Madryt na Anfield w październiku 2014 roku Liverpool udostępnił dla przyjezdnych w sumie 2500 biletów. Jest to jedyny przypadek, który może tutaj służyć jako jakikolwiek odnośnik, ponieważ poprzednie pojedynki z The Reds na przestrzeni ostatnich lat miały miejsce dwukrotnie w finale Ligi Mistrzów w 2018 i 2022 roku oraz w sezonie 2020/21, w trakcie którego z powodu pandemii koronawirusa dwumecz rozegrany został przy pustych trybunach.