Advertisement
Menu

Wszystkiego najlepszego Éder i Nacho!

Dziś w zespole Królewskich urodziny obchodzi aż dwóch piłkarzy. Éder Militão kończy 25 lat, chrystusowy wiek osiągnął zaś Nacho. Obu obrońcom życzymy wszystkiego, co najlepsze w życiu zawodowym i prywatnym.

Foto: Wszystkiego najlepszego Éder i Nacho!
Fot. Getty Images

Nie będzie zbyt odkrywcze stwierdzenie, że obaj defensorzy znajdują się na przeciwnych biegunach kariery. Brazylijczyk jest w piłkarskim kwiecie wieku i przy dobrych wiatrach przed nim jeszcze co najmniej dekada gry na najwyższym poziomie. Hiszpan natomiast nie planuje może rychłego zawieszenia butów na kołku, jednak myśl o tej chwili z pewnością od czasu do czasu mu towarzyszy.

Mimo ośmiu lat różnicy i odmiennych ról odgrywanych w drużynie Realu Madryt między Éderem i Ignacio wbrew pozorom dość łatwo znaleźć wspólny mianownik. I wcale nie mowa tu o pozycji na boisku, lecz o kluczowe cechy, jakimi są cierpliwość i pokora. Jeśli chodzi o byłego gracza Porto, pewnie większość z nas doskonale pamięta, że jego początki nie należały do najłatwiejszych. Militão trafiał do stolicy Hiszpanii jako najdroższy wówczas obrońca w historii klubu, co już na starcie nie stawiało go w komfortowej sytuacji przy rywalizacji z Ramosem i Varane'em.

Jeszcze na początku 2021 roku Éder zaliczał passę 11 kolejnych występów bez choćby minuty spędzonej na murawie. A gdy już szansę otrzymał, w 9. minucie spotkania z Levante ujrzał czerwoną kartkę, a jeszcze później doznał kontuzji. To był ten moment, w którym wielu spisało Brazylijczyka na straty. Ten jednak ani przez moment się nie poddawał i nawet przez sekundę nie rozważał odejścia. Po prostu dalej ciężko pracował i zachowywał spokój. Przełomowy moment nadszedł, gdy podstawowa dwójka stoperów doznała kontuzji, a Éder w kluczowych meczach spisywał się po profesorsku. Z każdym dniem strach przed coraz bardziej prawdopodobnym odejściem Rafy i Sergio stopniowo malał, aż w końcu niemalże zniknął. Okazało się bowiem, że Militão przy odrobinie zaufania to obrońca ze ścisłego topu. W parze z Alabą wygląda zaś tak, jakby z Austriakiem występował od czasów juniorskich.

Co zaś tyczy się Nacho, jego sytuacja przez kilka ostatnich lat wyglądała dość podobnie. Hiszpan nigdy nie był niekwestionowanym ogniwem wyjściowej jedenastki, jednak gdy tylko zdrowie mu na to pozwalało, zbierał w trakcie sezonu sporą liczbę minut. Czy to na stoperze, czy na boku, Ignacio niemal nigdy nie zawodził, a czasami nawet dorzucał coś ekstra.

Choć zawodnicy tego typu są dla trenerów prawdziwymi skarbami, to jednak zwłaszcza w trwającym sezonie rola Nacho stała się wyraźnie mniej znacząca. O ile transfer Davida Alaby nie przeszkodził mu w rozegraniu w poprzedniej kampanii ponad 2,5 tysiąca minut, o tyle zakontraktowanie Antonio Rüdigera już mocno wpłynęło na częstotliwość występów Ignacio. Do tego momentu Nacho zebrał ledwie 642 minuty we wszystkich rozgrywkach, a media coraz częściej donoszą, że piłkarz zastanawia się nad odejściem.

Patrząc egoistycznie, chcielibyśmy, by Nacho jako piłkarz będący kwintesencją przywiązania do białych barw pozostał z nami do końca. W dzisiejszych czasach naprawdę niewielu jest zawodników, którzy całą karierę spędzają w jednym klubie. Z drugiej strony jednak, jeśli faktycznie czuje on, że dobił już do ściany, jakiej tym razem nie skruszy, pozostanie nam jedynie go zrozumieć. Jakkolwiek potoczą się jego losy, ci, którzy nie zwracają uwagi wyłącznie na gole i efekciarstwo, będą go wspominać jako legendę.

Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantów!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!