To naprawdę ważny puchar
11 lat to szmat czasu. Ogromna jego ilość.
Fot. twitter.com
Czas oczywiście płynie szybko, więc większość z nas, gdy spojrzy te 11 lat wstecz, przypomina sobie konkretne wydarzenia, jakby to było wczoraj. Każdy z nas był jednak wówczas w kompletnie innym miejscu niż obecnie. Wiele można przez 11 lat osiągnąć, wiele można też oczywiście stracić, ale przede wszystkim można przejść bardzo długą drogę. Gdybyście jednak zapytali w Realu Madryt, czego dokonano przez ostatnie 11 lat, choć odpowiedzi byłoby multum i zdecydowana większość z nich pozytywna, żadna z nich nie brzmiałaby: „wygrać chociaż dwa razy Puchar Króla”.
Królewscy mają z tym trofeum lekko na pieńku, jeśli możemy tak powiedzieć. Trofeum, które jest obecnie traktowane jako puchar jakby drugiej kategorii. Trofeum, z którymi wiążą się niezbyt przyjemne w ostatnich latach wspomnienia, jak chociażby Alcoyanazo, Alcorcónazo, wystawienie Czeryszewa czy odpadnięcie z Celtą Vigo po błędach Danilo w sezonie, który mógł zakończyć się zdobyciem trypletu. Nie patrzymy na Copa del Rey życzliwie, ale też trudno powiedzieć, by na nas w ciągu ostatniej dekady Copa del Rey patrzył życzliwie.
A to przecież błąd! Jeszcze niedawno Puchar Króla był swego rodzaju światełkiem w tunelu. Na wstępie mówiliśmy o 11 latach, ale warto przesunąć się w tył jeszcze jeden sezon. Oczywiście wracamy do momentu, który wyśmiewały niektóre znamienite postacie z obozu Barcelony, czyli fetowania tego dość klasycznie wyglądającego trofeum. Ale owszem, nie można się tego wstydzić. Tamten puchar wzniesiony ku górze po bramce Cristiano Ronaldo w końcówce, który przeskoczył rywala i głową pokonał José Manuela Pinto był z całą pewnością jednym z momentów cementujących drużynę, która w następnej dekadzie zostawiła swój historyczny znak w europejskim futbolu. Choć sama przygoda Mourinho w Madrycie jest oceniana różnie, nikt nie może mieć żadnych wątpliwości, jak wielki był realny wkład Portugalczyka w La Décimę, a następnie we wszystko to, co przyszło później.
Może więc czas przestać traktować Puchar Króla po macoszemu? Minęło 9 lat od ostatniego triumfu w tych rozgrywkach, czas zdecydowanie zbyt długi. Jeśli natomiast cofniemy się jeszcze dalej, przekonamy się, że Królewskim nigdy nie było po drodze z Copa del Rey. W ostatnich czterdziestu latach trafiał on do gablot na Bernabéu zaledwie czterokrotnie. Może czas położyć nieco większy nacisk również na sukcesy na krajowym podwórku i cieszyć się tym skądinąd ładnym pucharem nieco częściej niż raz na dekadę?
Dziś rozpoczyna się nowa kampania, w której Królewscy mogą powalczyć o kolejny, dwudziesty już triumf w rozgrywkach Pucharu Króla. Do ostatecznego zwycięstwa jeszcze długa droga, ale w sezonie, który z pewnością będzie trudny i momentami naprawdę wyniszczający, każda okazja do świętowania jest ważna. Dlatego dobrze by było ponownie nadać nieco więcej znaczenia Pucharowi Króla. Pierwszy krok w tym kierunku może zostać wykonany już dziś.
***
Początek meczu dziś o godzinie 21:00. Sprawdź, gdzie obejrzeć spotkanie.
FORTUNA przygotowała specjalne, długoterminowe zakłady na 2023 rok. Czy Real Madryt wygra mistrzostwo Hiszpanii, Superpuchar Europy i Ligę Mistrzów? Kurs wynosi aż 50,00.
FORTUNA to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze