Courtois: Nie rozumiemy już, kiedy jest ręka, a kiedy nie

– Pierwsze czyste konto w tym sezonie ligowym? Cóż, dzisiaj czyste konto się przydało. W innych meczach jeśli prowadzisz 3:0, to oczywiście też go chcesz, ale wolę wygrywać 3:1 czy 3:2 niż zremisować 0:0. Dzisiaj długo wydawało się, że będzie remis. Były dobre parady obu bramkarzy. Myślę, że obaj rozegraliśmy dobry mecz. Na końcu była ręka i karny, po czym mecz rozwiązał nam Karim.

– Dlaczego pierwsza ręka nie była karnym, a druga była karnym? Zobaczmy... Najpierw coś tam mówił o podparciu, ale to nie była ręka podpierająca. Myślę, że nie dali karnego, bo piłka odbiła się od niego, ale w lidze z kimś, nie pamiętam kim, piłka odbiła się od klatki Asensio i trafiła go w rękę, za co dali karnego. Dla nich to jednak różne sytuacje, więc... To jest trochę dziwne. Ta sytuacja z rękami... Nawet na mundialu... Nie rozumiemy już, kiedy jest ręka, a kiedy nie. Myślę, że ta druga była klarowna, ale też nieszczęśliwa dla Javiego [Sáncheza], bo wyskoczył i nie widział piłki. To głupie karne, ale karne.

– Forma Benzema po powrocie do treningów? Mentalnie jest z nim bardzo dobrze. Oczywiście brakowało mu trochę rytmu, bo w ostatnich 3 miesiącach nie rozegrał za wielu meczów. Myślę, że Karim z poprzedniego sezonu może strzeliłby tu jakiegoś gola więcej, ale uważam, że te dwa gole są ważne dla jego pewności siebie. Czuł się dobrze, trafił karnego, strzelił z klarownej okazji i idziemy razem dalej. Teraz czas na Puchar Króla, a potem na trudny wyjazd do Villarrealu, gdzie zawsze gra się trudno. Zobaczymy, czy będziemy dalej naciskać na lidera.