Endrick: Wybrałem Real ze względu na Viniego i Cristiano
Endrick wziął udział w charytatywnym meczu na Maracanie, organizowanym corocznie przez legendę brazylijskiego futbolu, Zico. Najnowszy nabytek Królewskich zdobył trzy bramki, a po końcowym gwizdku udzielił wywiadu dziennikowi MARCA. Przedstawiamy zapis pierwszego wywiadu z 16-letnim napastnikiem po transferze do Realu Madryt.
Fot. Getty Images
Jak się czujesz po komunikacie o transferze do Realu Madryt?
Jestem bardzo szczęśliwy i niezmiernie wdzięczny Bogu, ale stąpam twardo po ziemi. Jeszcze niczego nie wygrałem. Jestem ogromnie wdzięczny Bogu za teraźniejszość, a przyszłość należy jedynie do Boga. W 2024 roku, kiedy odejdę do Realu Madryt, mam nadzieję rozegrać dobre sezony. Na tę chwilę jestem w Palmeiras, ale będę ich wspierał na odległość. Oby Vini, który jest moim przyjacielem, rozegrał wielki sezon, Éder, Rodry… i oby Real Madryt wygrał więcej Lig Mistrzów, mistrzostw Hiszpanii, a teraz Superpuchar.
Dlaczego wybrałeś Real Madryt? Miałeś oferty z innych klubów…
Real Madryt to bardzo wielka drużyna, a Vini wysyłał mi wiadomość i dał mi większe nadzieje. Również Cristiano, który jest moim idolem, grał w Realu Madryt. Dlatego wybrałem Real Madryt i myślę, że to słuszny wybór. Bóg zawsze był przy mnie i on mi powiedział, że to najlepsza droga.
W ostatnich dniach przebywałeś z Vinim. Jakich rad ci udzielił? Co ci mówił?
Wiele rad. Nie byłbym w stanie teraz ich wymienić, ponieważ było ich wiele, opowiadałbym je bardzo długo. Zachowam je dla siebie. Jednak nie dawał mi rad tylko na teraz, lecz na całe życie. Jest moim przyjacielem i myślę, że ta przyjaźń będzie trwać wiele lat. Mam nadzieję wymienić z nim wiele podań i zdobyć wiele bramek.
Miałeś okazję rozmawiać z Ancelottim lub z innymi zawodnikami z drużyny?
Tak, rozmawiałem z Ancelottim, Rodrygo, Éderem, z Brazylijczykami. Jestem bardzo wdzięczny Bogu za wszystko, co dzieje się w moim życiu i mam nadzieję, że jeszcze pojawi się w nim wiele dobrych rzeczy, ale trzeba twardo stąpać po ziemi, zachować pokorę i być wytrwałym.
Dziś bawiłeś się, strzeliłeś kilka goli.
Nie grałem zbyt bardzo na poważnie, ale nie lubię przegrywać, ale to był dobry mecz. Myślę, że mógł się podobać kibicom. Teraz wracam do São Paulo, by kontynuować treningi, aby być gotowym i silnym w nadchodzącym sezonie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze