Sześć wygasających kontraktów i pięć niewiadomych
Modrić, Kroos, Asensio, Ceballos, Nacho i Mariano mogą zostać wolnymi piłkarzami w 2023 roku, który rozpocznie się już za niecałe dwa tygodnie.
Fot. Getty Images
Rok 2022 dobiega końca również dla Realu Madryt. Bardzo pozytywny rok, w którym zdobyto cztery tytuły (Superpuchar Hiszpanii, Superpuchar Europy, Liga Mistrzów i La Liga), ale pożegnano też Casemiro, a saga z transferem Mbappé zakończyła się fiaskiem.
W 2023 roku czekają nas zakręty. Jeszcze się nawet nie zaczęło, a zarząd Królewskich już ma sporo pracy. Latem przyszłego roku aż sześciu zawodnikom pierwszej drużyny kończą się kontrakty. Dwóch z nich to legendy Realu Madryt. Modrić i Toni Kroos w czerwcu mogą odejść, a ich przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Asensio, Nacho, Ceballos i Mariano to pozostali zawodnicy, o których mowa.
Legendy z niepewną przyszłością
Luka Modrić, trzeci najlepszy zawodnik Mistrzostw Świata w Katarze i kluczowy gracz dla Ancelottiego, nie przedłużył jeszcze kontraktu z Realem Madryt. Wygasa on w czerwcu przyszłego roku. Od emerytury Chorwata gorsza byłaby tylko jedna rzecz; wspólna emerytura z Tonim Kroosem. I wcale nie jest to opcja odległa.
37-letni Chorwat rozgrywa swój jedenasty sezon w barwach Los Blancos i należy już do klubu zawodników, którzy rok po roku przedłużają swój kontrakt. Taką politykę prowadzi Florentino Pérez, który swoje najbardziej napięte dni miał przy odejściu Sergio Ramosa. W przypadku Luki panuje jednak optymizm. Wydaje się, że chce grać dalej, co zadeklarował po meczu z Marokiem, gdy zapowiedział występy podczas Ligi Narodów. Jeśli przewidywania się spełnią, Modrić po raz trzeci do czerwca 2024 roku podpisałby nowy kontrakt.
W przypadku Toniego Kroosa jest już większa niepewność. Niemiecki zawodnik nie ukrywa, że myśli o przejściu na emeryturę w wieku 32 lat. Zrobił to już ze swoją reprezentacją, gdy ta przegrała na EURO 2021, a niewykluczone, że wkrótce zrobi to w Realu Madryt. W szatni jest ta obawa; to może być ostatni sezon pomocnika.
„Czasami bardzo zabawnie jest czytać, co myślę, gdy ja sam nie wiem, co się wydarzy”, mówił w listopadzie Kroos. Klub i pomocnik mają się spotkać w najbliższym czasie. Real Madryt byłby zachwycony, gdyby Niemiec kontynuował swoją grę w zespole przez kolejny rok, ale nic nie jest pewne.
Asensio w oczekiwaniu na ofertę
Sytuacja zawodnika z Balearów wydaje się jedną z najbardziej klarownych, choć nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Real Madryt zaoferuje Asensio nową umowę podczas trwającej przerwy. Zamysłem włodarzy Realu Madryt było, aby Marco Asensio otrzymał propozycję przed 1 stycznia, kiedy to będzie już mógł negocjować z innymi klubami, ale jak na razie Marco nie zobaczył jeszcze żadnej oferty.
Pragnieniem zawodnika jest kontynuacja pracy w Realu Madryt. Jego ostatnie występy przekonały również klub, który zmienił zdanie w porównaniu do lata, kiedy to nie zaproponował mu przedłużenia umowy. Asensio czeka na ofertę, którą oceni według swojej roli w kadrze: chce walczyć o wyjściowy skład.
Niepewna sytuacja Nacho i Ceballosa
W przypadku obu Hiszpanów zdarzyć może się wszystko. Obrońca jest w Realu Madryt od 21 lat i jest bardzo cenioną postacią. Sprowadzenia Rüdigera sprawiło jednak, że jego pozycja w składzie stała się jeszcze bardziej marginalna; rozegrał zaledwie 413 minut. Nacho nie otrzymał oferty przedłużenia kontraktu, ale ewentualne negocjacje nie będą opóźniane. Nikt jednak nie może zagwarantować jego pozostania.
Ceballos mógłby pójść śladami Asensio. Ancelotti wielokrotnie pokazywał, że liczy na pomocnika, mimo że ten nie otrzymał pełnego poparcia ze strony klubu. Ceballos dużą część tego sezonu spędził lecząc urazy i w drugiej połowie sezonu będzie miał okazję wyrzeźbić swoją przyszłość. Królewscy nie złożyli mu wciąż oferty, ale może się to zmienić, jeśli piłkarz przekona do siebie tak, jak Asensio w meczach poprzedzających mundial. Tu też wszystko jest możliwe.
Mariano odejdzie
W sprawie Mariano nie ma żadnych dyskusji. Napastnik podpisał z klubem pięcioletni kontrakt za 4,5 miliona euro netto za sezon. Wypełni umowę i odejdzie. Klub dawno już zdecydował, że nie będzie kontynuował z nim współpracy. Jest to jedyna operacja, którą można uznać za zamkniętą w związku z pracowitym początkiem nowego roku i z wieloma niewiadomymi do wyjaśnienia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze