Advertisement
Menu
/ marca.com

Dwie twarze

W obecnym sezonie Real Madryt boryka się z dużymi problemami w defensywie. Z drugiej strony Królewscy rekompensują to sobie wysoką regularnością w ataku.

Foto: Dwie twarze
Fot. Getty Images

Sezon 2022/23 na razie układa się po myśli Realu Madryt. Wywalczony w sierpniu Superpuchar Europy, awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca w grupie i wyrównany bój z Barceloną w ligowych rozgrywkach, w których Królewscy zależą tylko i wyłącznie od siebie. Nie da się jednak ukryć, że w tym wszystkim jest pewien słaby punkt, który wybija się ponad wszystkie inne – postawa w defensywie.

Po rozegraniu 21 oficjalnych spotkań podopieczni Carlo Ancelottiego mają na koncie w sumie 20 straconych bramek, co przekłada się na niepokojącą średnią prawie jednej straconej bramki na mecz. Jednocześnie w tym czasie golkiper Los Blancos tylko pięciokrotnie był w stanie zachować czyste konto. Real Madryt nie miał tak słabych liczb pod tym względem od sezonu 2016/17, gdy na analogicznym etapie rozgrywek zanotował tylko cztery czyste konta. Dla porównania w poprzednim sezonie po rozegraniu 21 meczów tych czystych kont było osiem (w sumie 18 straconych bramek). Jednak te najlepsze wyniki ostatnich lat to sezony 2010/11 i 2015/16 – po dwanaście czystych kont.

Rekompensata w ataku
Tym samym ogólne dobre wyniki w wykonaniu Królewskich bazują w tym sezonie głównie na ofensywie. 50 bramek w 21 meczach to najlepszy wynik ponownie od sezonu 2016/17 – wówczas drużyna, która miała jeszcze w składzie Cristiano Ronaldo, w pierwszych 21 meczach zdobyła 66 bramek. Jeszcze lepsze liczby przyniósł ze sobą tylko sezon 2014/15 – podczas pierwszego etapu Ancelottiego na Santiago Bernabéu jego podopieczni z BBC na czele zanotowali 69 bramek w 21 oficjalnych spotkaniach.

Uwaga na końcówki
Analizując dokładniej liczby w defensywie w wykonaniu Los Blancos, można dostrzec, że najbardziej newralgiczne są dla nich końcówki meczów. Pomiędzy 75. a 90. minutą piłkarze Realu Madryt stracili 29% wszystkich swoich straconych bramek w ligowych rozgrywkach. Cztery stracone bramki w tym przedziale to dwa razy więcej względem prawie każdego innego 15-minutowego odstępu w meczu.

Regularność w ofensywie
Z drugiej strony Real Madryt nie ma sobie równych w ofensywie w większości 15-minutowych przedziałów, biorąc pod uwagę statystyki wszystkich zespołów występujących na hiszpańskich boiskach La Ligi. Najlepsze wyniki w wykonaniu Królewskich to po osiem zdobytych bramek w przedziałach pomiędzy 61. a 75. minutą i pomiędzy 76. a 90. minutą. Innymi słowy ofensywnie usposobieni zawodnicy Ancelottiego końcówkami nadrabiają stratę, jaka może powstawać przez niepewność w defensywie.

Jednocześnie najmniejsza skuteczność objawia się na początku drugich połów – tylko jedna ligowa bramka pomiędzy 45. a 60. minutą. Dla porównania w tym samym odstępie Barcelona zdobyła sześć bramek. Ogólnie drugie połowy to ewidentnie domena Katalończyków, którzy zdobyli w nich w sumie 18 ligowych bramek. Real Madryt z kolei pozostaje specjalistą pierwszych połówek – 16 ligowych bramek.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!