Hiszpania i Niemcy bez rannego
W drugiej kolejce fazy grupowej Mistrzostw Świata Hiszpania zremisowała z Niemcami 1:1. Na boisku widzieliśmy trzech zawodników Realu Madryt.
Fot. Getty Images
Starcie Hiszpanii z Niemcami zapowiadało się bardzo smakowicie, także z powodu rezultatów z pierwszej kolejki fazy grupowej. Obaj trenerzy zdecydowali się na drobne zmiany w jedenastkach, ale pierwsza połowa mocno zawiodła.
W pierwszych 45 minutach brakowało dobrych okazji, chyba że wzięlibyśmy pod uwagę te po spalonych. Najpierw Dani Olmo świetnie dograł do Ferrana Torresa, który posłał piłkę nad bramką. Po chwili okazało się jednak, że pomocnik Lipska był na spalonym. Swoich sił próbował również Antonio Rüdiger, który pokonał Unaia Simóna po rzucie wolnym, ale po szybkiej interwencji VAR-u bramkę słusznie anulowano.
Poza tymi dwiema sytuacjami warto wyróżnić dobrą grę Hiszpanii w pierwszej fazie meczu. W pewnym momencie Niemcy skutecznie zaczęli jednak przeszkadzać Pedriemu, Gaviemu i spółce, dzięki czemu też doszli do głosu. Bramek to jednak nie dało.
Początek drugiej odsłony stał pod znakiem bardzo wyrównanego starcia. To nie było jednak na rękę Luisowi Enrique, który dość szybko wpuścił na boisko Álvaro Moratę. Bardzo szybko ten ruch okazał się strzałem w dziesiątkę. Kilka minut po wejściu 30-latek wykorzystał dobre dogranie Jordiego Alby z lewej strony i otworzył wynik meczu. Chwilę później przed świetną szansą stanął Marco Asensio, ale jego uderzenie było niecelne.
Niemcy musieli przycisnąć, jeśli liczyli na przynajmniej jeden punkt. I to wreszcie się opłaciło. Nieco więcej miejsca otrzymał wprowadzony z ławki Leroy Sané, dograł do Jamala Musiali, ale we wszystko wtrącił się inny rezerwowy, Niclas Füllkrug i mocnym uderzeniem pokonał Simóna. Obie drużyny próbowały później jeszcze atakować, ale dobrych okazji już nie było. Ostatecznie mecz skończył się zasłużonym remisem.
Na boisku widzieliśmy dziś trzech zawodników Realu Madryt. Marco Asensio grał do 66. minuty, ale nie pokazał się ze zbyt dobrej strony. Przez większość czasu grał na „dziewiątce” i tylko na kilkanaście minut przeszedł na prawą stronę. Zmarnował bardzo dobrą okazję przy wyniku 1:0. Carvajal nieźle pokazał się w defensywie, ale jego wejścia prawą flanką można policzyć na palcach jednej ręki. Aktywny był za to Rüdiger, który oddał dwa strzały (celny i niecelny) i strzelił gola, który ostatecznie nie został uznany.
Hiszpania – Niemcy 1:1 (0:0)
1:0 Morata 62' (asysta: Alba)
1:1 Füllkrug 83'' (asysta: Musiala)
Hiszpania: Simón; Carvajal, Rodrigo, Laporte, Alba (82' Balde); Busquets, Gavi (66' Williams), Pedri; Asensio (66' Koke), Olmo, Ferran (54' Morata).
Niemcy: Neuer; Kehrer (70' Klostermann), Süle, Rüdiger, Raum (87' Schlotterbeck; Kimmich, Gündoğan (70' Sané), Goretzka; Gnabry (85' Hofmann), Müller (70' Füllkrug), Musiala.
Grupa E | ||||
Lp. | Drużyna | Mecze | Bramki | Punkty |
1. | Hiszpania | 2 | 8:1 | 4 |
2. | Japonia | 2 | 2:2 | 3 |
3. | Kostaryka | 2 | 1:7 | 3 |
4. | Niemcy | 2 | 2:3 | 1 |
Najbliższe mecze grupy E
1 grudnia, 20:00 – Japonia vs Hiszpania
1 grudnia, 20:00 – Kostaryka vs Niemcy
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze