L'Équipe: Francja czuje się bardziej wyzwolona bez Benzemy
Francuski dziennik dobitnie sugeruje, że kontuzja Karima Benzemy była dla reprezentacji Francji wręcz ulgą przed sobotnim meczem z Danią.
Fot. Getty Images
To tylko Australia, ale Les Bleus dobrze rozpoczęli we wtorek Mistrzostwa Świata. Pomimo podwójnego ciosu w pierwszych minutach, gdy Australijczycy trafili do siatki, a Lucas Hernández nabawił się poważnej kontuzji, panujący mistrzowie świata wygrali 4:1 i objęli prowadzenie w grupie D. Miny piłkarzy były jednak grobowe, co było konsekwencją nowego dramatu, jaki przeżywa obrońca Bayernu Monachium.
Francuscy piłkarze wspierali lewego obrońcę, a kilku z nich spędziło noc w jego pokoju, jak Olivier Giroud, Benjamin Pavard i oczywiście jego brat Theo. Według L'Équipe w sobotę po kontuzji Karima Benzemy było zupełnie inaczej. Tylko Marcus Thuram rozmawiał z napastnikiem Realu Madryt, który następnego dnia wcześnie rano opuścił hotel francuskiej drużyny, nie mogąc pożegnać się z kolegami z drużyny i udał się w podróż do stolicy Hiszpanii.
Jak podaje L'Equipe, atmosfera była lżejsza. „W opinii wielu świadków w życiu grupy od czasu odejścia Benzemy jest «przed» i «po»”, twierdzi dziennik sportowy, który dodaje: „Najmłodsi lub najbardziej niedoświadczeni, czasem onieśmieleni charakterem Benzemy podczas niektórych poprzednich spotkań, sprawiają wrażenie bardziej wyzwolonych. A nieobecność byłego napastnika Lyonu w pozytywnym świetle mogą postrzegać także Olivier Giroud, a także Kylian Mbappé, który ewidentnie cieszy się z bycia liderem drużyny”, dodaje L'Équipe.
„Brak Karima Benzemy, nawet jeśli jest silnym ogniwem, nie został źle odebrany”, poinformował Bertrand Latour. „Jest tort do podziału, a Karim Benzema zgarnia spory kawałek tortu. Jego brak pozostawia większy udział dla pozostałych”, dodał dziennikarz L'Équipe.
Kolejnym zarzutem wobec Karima Benzemy jest brak reakcji po pierwszej wygranej jego reprezentacji z Australią. Francuzi zarzucają mu, że nie zadał sobie trudu, by cieszyć się z sukcesu Les Bleus na portalach społecznościowych. I ta obojętność nie pozostała niezauważona wewnętrznie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze