Advertisement
Menu

Czas na taniec Modricia, drużynę streamera i entą szansę Hazarda

Dzisiaj na mundialową scenę wkraczają kolejni zawodnicy Realu Madryt, których przy dobrych wiatrach możemy oglądać w każdym spotkaniu.

Foto: Czas na taniec Modricia, drużynę streamera i entą szansę Hazarda
Fot. Getty Images

Nieśmiertelny, nieprzemijalny i nadzwyczajny zaczyna dziś swój taniec na kolejnym wielkim turnieju. Luka Modrić rusza ze swoim niewielkim krajem na podbój następnego mundialu i próbę choćby powtórzenia tego, co udało mu się cztery lata temu, gdy piłkarski świat padł do jego stóp. Trudno jest pisać o ludziach, których obsypano już wszystkimi możliwymi superlatywami i którzy zawstydzają młodszych od siebie. Trudno jest pisać o ludziach, których poczynań nie sposób racjonalnie wytłumaczyć. Bo jak opisać i wytłumaczyć to, że w wieku 37 lat wciąż jest się jednym z najlepszych piłkarzy świata? Jak wytłumaczyć to, że z roku na rok gra się coraz lepiej? Jak wyjaśnić sekret chłopca, który kiedyś w czasie wojny i bombardowań pasł gdzieś kozy, a dzisiaj jest legendą największego klubu na tej planecie? No jak?

Życie pisze i wręcza nam przeróżne scenariusze, ale dla Luki Modricia stworzyło jeden z najpiękniejszych, dając mu wieczność. Bo Luka Modrić jest wieczny. Czy cztery lata temu ktoś pomyślał przed pierwszym meczem, że Chorwaci mogą dojść do finału, a kilka miesięcy po nim ich kapitan będzie trzymał w swoich dłoniach Złotą Piłkę? Nie. Czy ktoś w ogóle dopuszcza do siebie takie myśli teraz? Oczywiście, że nie. Ale Modrić i jego drużyny potrafią odnajdywać się w sytuacjach smętnych, trudnych i nieoczekiwanych. Dziś czeka ich pierwszy krok w otchłań zagadek, które swoimi stopami rozwiązywać zamierza pomocnik Realu Madryt.

Przewidywane składy
Maroko: Bono; Hakimi, Saiss, Aguerd, Mazraoui; Ounahi, Amrabat, Amallah; Ziyech, En-Nesyri, Boufal.
Chorwacja: Livaković; Stanišić, Lovren, Gvardiol, Barišić; Modrić, Brozović, Kovačić; Vlašić, Petković, Perišić.

Spotkanie rozpocznie się o 11:00 polskiego czasu. Będzie można je obejrzeć w TVP 2, TVP Sport, TVP 4K, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej. Mecz skomentują Przemysław Pełka i Sebastian Mila.

***

Wpadliśmy na jakieś czterdzieści sztampowych pomysłów zapowiedzi tego meczu, od Tsubasy, przez II wojnę światową, po Suzuki i Audi, ale wszystko zostało już kiedyś przerobione na setki sposobów, więc nie ma co tworzyć kwadratowych jaj i polecamy po prostu stand-up Michała Kempy. „Niemcy? To już nie są ci Niemcy. Wiecie, o czym mówię. Dawniej Niemcom o coś chodziło. Ale dzisiaj? Dawniej byli Niemcy, te straszne niemiecka nazwiska: Hitler, Himmler, Heß, Hannawald. Baliśmy się Niemców! A dzisiaj, Niemcy?”… Dzisiaj Niemcy mogą udowodnić, że znów jest się czego bać.

Przewidywane składy
Niemcy: Neuer; Kehrer, Süle, Rüdiger Raum; Kimmich, Gündoğan; Gnabry, Musiala, Sané; Müller.
Japonia: Gonda; Sakai, Tomiyasu, Yoshida, Nagatomo; Shibasaki, Endo, Kamada; Ito, Asano, Minamino.

Spotkanie rozpocznie się o 14:00 polskiego czasu. Będzie można je obejrzeć w TVP 2, TVP Sport, TVP 4K, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej. Mecz skomentują Mateusz Borek i Robert Podoliński.

***

Ośmiu piłkarzy Barcelony. No nie polubimy się panie Luisie Enrique, bo i nigdy się nie lubiliśmy. Niewykluczone, że selekcjoner-streamer postawi dziś jednak na dwóch zawodników Realu Madryt, ale madridistas trudno jest patrzeć ze szczególną sympatią na tę reprezentację, która szyta jest z bordowo-granatowych nici i wypełniona antypatycznymi piłkarzami. Niechęć do Hiszpanii nie sprawi jednak, że ta przestanie być upatrywana w gronie tych drużyn, które na tym turnieju mogą zajść całkiem daleko.

Lucho przyzwyczaił już do podejmowania dziwacznych decyzji, posiadania różnych wizji i zaskakujących pomysłów. Reprezentacja Hiszpanii jest zagadką do tego stopnia, że przed dzisiejszym meczem trudno nawet wytypować pięciu czy sześciu piłkarzy, którzy na pewno wybiegną na boisko od pierwszej minuty. W obronie może zagrać każdy, w pomocy każdy i w ataku też każdy. Wystarczy spojrzeć na Marco Asensio, którego Luis Enrique na przestrzeni jednego meczu potrafił ustawiać już jako skrzydłowego, środkowego pomocnika i „fałszywą dziewiątkę”, a niewykluczone, że na mundialu wymyśli dla niego coś jeszcze. A ty to zapowiadaj, bądź tu mądry i pisz wiersze. Nie zmienia to faktu, że La Roja ma spore aspiracje i trudno im ich odmówić, bo jest to reprezentacja, której może brakować gwiazdy, ale nie brakuje jej solidności w każdej formacji i za kilka godzin Kostarykanie zweryfikują, ile w tym wszystkim prawdy. Przy okazji pozdrawiamy Keylora Navasa.

Przewidywane składy
Hiszpania: Simón; Carvajal, Laporte, Pau Torres, Alba; Busquets, Gavi, Pedri; Ferran Torres, Fati, Asensio.
Kostaryka: Navas; Oviedo, Calvo, Duarte, Fuller; Bennette, Tejeda, Borges, Torres; Contreras, Campbell.

Spotkanie rozpocznie się o 17:00 polskiego czasu. Będzie można je obejrzeć w TVP 2, TVP Sport, TVP 4K, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej. Mecz skomentują Jacek Laskowski i Marcin Żewłakow.

***

Kiedyś byli czarnymi końmi, później murowanymi faworytami, a teraz są… No właśnie, kim są? Czego oczekiwać i czego spodziewać się po drużynie, której najlepsza generacja piłkarzy zdaje się wygasać i najlepsze momenty mieć już za sobą? W teorii Belgowie wciąż mają w swoich szeregach najlepszego bramkarza i jednego z najlepszych pomocników świata, a także kadrę wypełnioną doświadczeniem i występami w przynajmniej dobrych lub bardzo dobrych klubach. Ale w praktyce brakuje tu jakiegoś spinacza, który scalałby to w drużynę, mogącą ponownie walczyć o najwyższe cele. Takim spinaczem mógłby być trener, ale ten wydaje się twardogłowym gościem, z uwielbieniem stawiając nie na tych, którzy są w najlepszej formie, ale na tych, którym z nieznanych powodów ufa.

Na tej twardogłowości Roberto Martíneza korzysta przede wszystkim Eden Hazard, w którym Hiszpan nadal upatruje lidera swojego zespołu, choć nie ma to najmniejszego sensu. Wszystko wskazuje na to, że piłkarz Realu Madryt wyprowadzi dziś Belgów na murawę, mimo że jego forma i liczba rozegranych minut nie predysponuje go do wyprowadzenia psa do parku. Niegdyś wydawało się, że ta upartość w stawianiu na Hazarda może działać na korzyść Królewskich, ale chyba nikt nie jest już tak naiwny i nie wierzy, że to może się jeszcze udać, bowiem z reguły kończyło się kolejnymi urazami i rozczarowaniami. Ktoś mądry powiedział kiedyś, że jak kolejny raz walisz głową w ścianę, to nie dziw się, że głowa wciąż boli, a ściana nadal stoi. Zaślepiona uporczywość czasem przynosi sukcesy, ale trudno spodziewać się, aby tym razem tak się stało. Mimo wszystko życzymy powodzenia Hazardowi, ale też Thibaut Courtois, który z łaski swojej mógłby przypomnieć sobie, że w tym sezonie też można bronić to, co pozornie wydaje się nie do obrony i zaczął odświeżanie pamięci już od meczu z Kanadą.

Przewidywane składy
Belgia: Courtois; Alderweireld, Vertonghen, Debast; Meunier, Tielemans, Witsel, Castagne; De Bruyne, Batshuayi, E Hazard.
Kanada: Borjan; Laryea, Johnston, Steven Vitoria, K Miller, Adekugbe; Buchanan, Hutchinson, Eustaquio; David, Larin.

Spotkanie rozpocznie się o 20:00 polskiego czasu. Będzie można je obejrzeć w TVP 2, TVP Sport, TVP 4K, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej. Mecz skomentują Maciej Iwański i Janusz Michalik.

***

Dzisiejsze mecze można też wytypować w FORTUNA. Kurs na bramkę Marco Asensio wynosi 2,70.
FORTUNA to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!