Valverde: Mój sposób gry to bieganie i dawanie z siebie wszystkiego

– Drugi raz zostałem MVP meczu w Lidze Mistrzów? Bardzo się cieszę. Gratulacje dla zespołu, to też nagroda kolegów. Wykorzystaliśmy nasze okazje i strzeliliśmy gole, jakie powinniśmy byli strzelić. Cieszymy się z wysiłku wszystkich.

– Potrzebowaliśmy takiego kompletnego występu? Tak. Dobrze pracowaliśmy, ale czasami nam nie wychodziło i nagle wydawało się, że wszystko się rozwaliło. Uważam, że dzisiaj wykonywaliśmy dobrą pracę do ich gola, gdy trochę się rozprężyliśmy, ale to normalne. Czasami wynik do tego doprowadza.

– Czy ja się męczę? Cóż, męczę się [śmiech], ale mój cel to kolejne gole i jeszcze większa pomoc zespołowi. Taki jest mój sposób gry: bieganie i dawanie z siebie wszystkiego.

– Co powiem na osiem moich goli, w tym pięć spoza pola karnego? Powiem, że wiele osób z mojego otoczenia miało rację, że powinienem częściej uderzać z dystansu, wykorzystywać mój strzał i jakość. Robię to i bardzo się z tego cieszę.

– Jakie strzały trenuję, gdy dzisiaj uderzyłem wewnętrzną częścią stopy? Lubię uderzać podbiciem. Myślę, że to moje najmocniejsze uderzenie, ale czasami kiedy nie czuję się najpewniej, to uderzam wewnętrzną częścią stopy. Dzisiaj wpadło, jestem bardzo szczęśliwy.

– Nie boli mnie noga po tylu strzałach? Nie, jestem przyzwyczajony, ale zawsze ze mnie żartują, że kiedyś przebiję piłkę [śmiech].

– Pierwsze miejsce pozwala spojrzeć inaczej na losowanie? Próbujesz grać jak najlepiej. Na kogo nie trafimy, będziemy musieli wygrać. Trzeba walczyć o awanse i szukać tytułu.