Advertisement
Menu
/ kroos90.de

Kroos: Czasami mam wrażenie, że ludzie nawet nas nie słuchają

Niemiecki pomocnik Realu Madryt udzielił charytatywnego wywiadu i odpowiedział łącznie na 116 pytań zadanych mu przez wiele znanych osób. Prezentujemy odpowiedzi na kolejne 30 z nich.

Foto: Kroos: Czasami mam wrażenie, że ludzie nawet nas nie słuchają
Fot. Getty Images

„Naprawdę, miałeś 90 minut na wymyślenie sensownych pytań, a teraz zadajesz mi dwa tak gówniane pytania. Przecież to obłęd!”, odpowiedział Toni Kroos na jedno z pytań, które po finale Ligi Mistrzów zadał mu Nils Kaben z telewizji ZDF. Słowa pomocnika Realu Madryt szybko obiegły Internet i cały świat, ale później narodziło się z nich coś dobrego.

Kroos postanowił odpowiedzieć na 90 pytań i wydać wszystko w papierowej formie pod tytułem „#Kroos90 Wywiad charytatywny”. Każdy może kupić wywiad za 1,90 €, z czego 90 centów trafia na rzecz fundacji piłkarza. Wywiad w formacie PDF i w języku niemieckim można nabyć w tym miejscu. Pomocnik Realu Madryt przez pięć godzin odpowiada ostatecznie na 116 pytań zadanych mu przez znane osoby ze świata sportu, filmu, muzyki, kultury i szeroko pojętego showbiznesu. Niemiec otrzymał pytania między innymi od Roberta Lewandowskiego, Rafy Nadala, Usaina Bolta, Rogera Federera, Juppa Heynckesa, Dirka Nowitzkiego czy Davida Alaby.

61. Max Eberl (trener): Kiedy żegnałem się z pracą w Mönchengladbach i ogłosiłem, że potrzebuję przerwy, bo jestem wyczerpany, napisałeś na Twitterze: „Chapeau, Maxie Eberlu. Jesteś wyjątkowym gościem i trenerem z naprawdę dużymi jajami. Dobrego odpoczynku, Max”. Ucieszyło mnie to. Toni, gdzie i kiedy, wspominając ten wpis, ty potrzebowałeś dużych jaj? Jakie wielkie decyzje wymagały twojej odwagi?
Muszę trochę nad tym pomyśleć... Na pewno w wieku zaledwie 16 lat wyjazd z Rostocku do Monachium był jedną z takich decyzji. Także wyjazd do Madrytu z całą rodziną wymagał odwagi. W negocjacjach z Bayernem w poprzedzających to tygodniach i miesiącach też tego potrzebowałem. Ciągle pamiętam jak Uli Hoeness po meczu złapał mnie w katakumbach stadionu i powiedział: „Żądania twojego agenta to absolutna bezczelność. Zadzwoń do niego”. Miałem wtedy tylko 23 lata, ale odpowiedziałem: „Nie prosi o to mój agent, prosimy o to my. I to się nie zmieni”. Sam znasz Uliego. Przyznaj, że wymagało to jaj... [śmiech]

62. Robert Lewandowski (piłkarz): Wyczekuję mojego pierwszego Klasyku. Jak zapamiętałeś swój? Jakie odczuwałeś emocje?
Oczywiście pamiętam go świetnie. Wygraliśmy mój pierwszy Klasyk 3:1, chociaż zaczął się dla nas bardzo źle. W domu na Bernabéu po kilku minutach było 1:0 dla Barcelony, trafił Neymar. Pomyślałem wtedy: „Ok, tak wygląda Klasyk”. Jednak potrafiliśmy odwrócić wynik. To był mój pierwszy wielki dzień w Realu. Możesz poczuć, jak ważny jest to mecz dla klubu i kibiców, już w dniach poprzedzających, przy dojeździe autokarem na stadion i oczywiście w szatni.

63. Maximilian Arnold (piłkarz): 90 minut na Bernabéu potrafi być piekłem. Nasze 2:0 w domu z Wolfsburgiem odwróciliście na 3:0 u siebie w 2016 roku. Jak bardzo pomaga wam cała ta legenda?
Kibice są wymagający. A z każdym sukcesem oczekiwania rosną. Fani jednak również dużo rozumieją. Często nagradzają brawami akcje, które mogłyby być bardziej akceptowalne w Niemczech, jak dobra wymiana piłki w środku pola czy dobre wyjście spod pressingu. Stadion tworzy też świetną atmosferę w kluczowych fazach. Ta buduje się to poczucie „zrobimy to razem z wami”. Jeśli jako drużyna trochę dokarmimy tę atmosferę swoimi akcjami, to tworzy się kocioł czarownic, który niesie wszystkich razem. To uczucie czyni nas mocniejszymi, ale co jest także ważne, osłabia rywali.

64. Kevin Trapp (piłkarz): Jaki wyjazdowy stadion zrobił na tobie największe wrażenie?
Dortmund to zawsze dobra zabawa. Z Bayernem i Realem to zawsze były wyjątkowe wieczory. W Hiszpanii wyjątkowe jest Bilbao. Także stadion Sevilli, mały i okropny kocioł. Oczywiście również Anfield. Ogólnie zawsze cieszyłem się grą w Anglii i Szkocji. W Dublinie wygraliśmy 6:1 z Niemcami i fani byli pozytywnie nastawieni do samego końca. Jestem pod wrażeniem, gdy kibice doceniają siłę rywala. Pamiętam w tym względzie jeden mecz: półfinał Ligi Mistrzów w 2015 roku. Juventus wygrał u siebie 2:1, a w drugim meczu padł remis 1:1. Wszystko było możliwe do samego końca. Odpadaliśmy, ale gdy Andrea Pirlo opuszczał murawę pod koniec meczu, stadion wstał. To był jego ostatni mecz na Bernabéu. Takie gesty są wyjątkowe.

65. Jorge Valdano (legenda Realu, mistrz świata): W 90% meczów jesteś zawodnikiem z największą liczbą kontaktów z piłką, ale wielu twierdzi, że nie skupiasz na sobie uwagi. Dlaczego? A) Bo grę przejęła intensywność, a ty nie wyglądasz z twarzy, jakbyś grał z szybkością. B) Bo wszyscy są bardziej zajęci polami karnymi niż rozgrywaniem. C) Bo my, komentatorzy, nie mamy pojęcia o futbolu.
Wybieram B, chociaż uważam, że w Hiszpanii, a szczególnie w Realu fani widzą wszystko, co dzieje się na boisku. Także hiszpańscy komentatorzy. Kiedy oglądam mecz w telewizji, patrzę na to pozytywnie. Więc nie mogę potwierdzić odpowiedzi C w przypadku Hiszpanii. Co do A, to prawda, że futbol ogólnie rozwija się w tym kierunku i patrzę na to w kontekście 10-15 następnych lat ze zmartwieniem. Kluby szukają obecnie innego typu graczy. Jak szybki jest? Jak wysoki? Jak silny? A potem tylko dodają: potrafi mocno kopnąć? Każda drużyna potrzebuje mieć taki typ zawodnika. Jestem jedynie zmartwiony, że to zdominuje piłkę. Piłka zaczyna tak wyglądać. Jeszcze co do odpowiedzi A, jako że nie mam topowej szybkości, nie mam też do tego dobrej twarzy [śmiech]. Jest to też dla mnie jasne, że moje wyrazy twarzy interpretuje się na dwa sposoby: jeśli przegrywam, to nie jestem zdeterminowany i za bardzo mnie to wszystko nie obchodzi, a jeśli wygrywamy, to grałem leciutko i pięknie się to oglądało.

66. Marcel Reif (komentator): Jak udawało ci się oszukiwać mnie tak długo co do twojego prawdziwego stylu gry? [komentator przez długie lata podkreślał, że Niemcy nie potrzebują Kroosa]
Moje przejście do Realu było ważne dla tych ocen. Wiele osób twierdziło, że często nie gram na maksa i było pewnych, że to nie wystarczy na Real. Jednak dzięki sukcesom zaczęto patrzeć na mnie inaczej. Niektórzy zaczęli dostrzegać pozytywne aspekty. Mój sposób gry trochę zatracał się w reprezentacji, ale dużo lepiej widać go w Realu. Ogólnie akceptuję każdą krytykę. Jestem absolutnie szczęśliwy, gdy udaje mi się przekonać do siebie sceptyka. A naprawdę imponuje mi, gdy taki ekspert jak Marcel Reif przyznaje się nawet do tego publicznie.

67. Louis Van Gaal (trener): Jaka była twoim zdaniem twoja najlepsza pozycja w systemie 4-3-3?
W Bayerze grałem jako lewy środkowy pomocnik, czasami nawet skrzydłowy. Louis Van Gaal widział mnie w Bayernie na „10”. Ale u niego numer 10 musiał wchodzić w pole karne, wspierać napastnika, wybiegać na pozycję, wyciągać rywala. On chciał, by ten zawodnik atakował. Ja chciałem mieć piłkę, a nie od niej uciekać. Dlatego do tego nie pasowałem. Przez pewien czas byłem też „6”. Tylko Pep Guardiola widział mnie na „8”. Tam czuję się najlepiej do dzisiaj. Jako lewa „8” z tendencją do cofania się i z posiadaniem u boku silnej „6”. Nawet jeśli myślę o ofensywie, to wolę po prostu dostać piłkę od obrony.

68. Julian Nagselsmann (trener): Czy kiedykolwiek przeszkadzało ci, że w Niemczech twoja ulubiona pozycja nazywana jest pozycją Schweiniego, a nie Toniego?
Nie, bo też nie widzę siebie na pozycji Bastiego. On zresztą też zmieniał pozycję od boku do „6”. Jednak w trójce pomocników z dwoma „8” nigdy nie grał na lewej stronie, a to tam ja czuję się najlepiej. A nawet gdyby było inaczej, byłaby to faktycznie pozycja Schweiniego, a nie Toniego [śmiech]. Po prostu nie ma tak dużej identyfikacji ze mną, jak z Bastim, ale to jest całkowicie ok.

69. Raphael Honigstein (dziennikarz): Dla twojego stylu gry nie było wielu wzorów w Bundeslidze. Czy naprawdę jesteś niemieckim Paulem Scholesem?
Miłe porównanie. Bardzo lubiłem jego styl gry. Kiedyś na Twitterze zapytano, kogo wybieram z trójki Gerrard, Lampard i Scholes. Odpowiedziałem: na pewno Scholesa. To nie był atak na pozostałą dwójkę, ale mocno mi się za to oberwało [śmiech].

70. David Moyes (trener): Który trener wyciągnął z ciebie najlepsze cechy?
Na końcu pewnie stwierdziłbym, że Jupp Heynckes. On mnie najbardziej motywował, ale też kopał w tyłek, żebym na pewno odpowiednio dużo czasu spędzał na siłowni. To on sprawił, że uwierzyłem, iż warto pracować coraz ciężej. Jednocześnie obdarzył mnie ogromnym zaufaniem i zbudował moją pewność siebie. U Heynckesa zostałem, jak to mówią w piłkarskim żargonie, zawodnikiem kompletnym. Oczywiście każdy trener dodawał jakieś szczegóły. Coś innego byłoby zaskoczeniem, bo na pewno jakość moich trenerów była bardzo wysoka.

71. Karl-Heinz Körbel (rekordzista pod względem występów w Bundeslidze): Grałem w Ulim Stielike już w kadrze U-17, a ty teraz pobiłeś jego rekord w Realu Madryt pod względem meczów niemieckiego piłkarza. Co znaczy dla ciebie to osiągnięcie?
Dopiero w dniu, gdy przebiłem ten wynik z 309 meczami, zrozumiałem jego znaczenie. Wszyscy w klubie się z tego cieszyli, przygotowano nawet filmik z gratulacjami od Uliego. To było naprawdę fajne. Zobaczmy, czy dobiję do 400 meczów. To byłby wynik, który nie byłby taki łatwy do pobicia.

72. Heiko Herrlich (trener): Byłeś kapitanem mojej kadry U-17. Co według ciebie czyni kogoś dobrym kapitanem?
Kapitan musi przewodzić na boisku poprzez grę i postawę. On także reguluje sprawy poza boiskiem dla dobra drużyny. Dobry kapitan słucha zespołu, odczuwa zmiany w nurcie i czuje, gdy dzieje się coś złego. Kiedy piłkarze się rozluźniają i tracą dyscyplinę, on musi wygłosić przemowę. Najlepszy kapitan krytykuje wewnętrznie, ale na zewnątrz zawsze staje z drużyną - czy to przed klubem, czy przed mediami. Drużyna zauważa, gdy kapitan nie odpuszcza i wtedy jest bardziej niż gotowa, by go bronić.

73. Leon Draisaitl (hokeista): Jakie masz rytuały przed meczem i czy coś zmienia się przed finałami?
Przed wieczornymi meczami zawsze mam popołudniową drzemkę. Jeśli jej brakuje, zaburza mi to cały proces. Poza tym jestem częścią normalnej rutyny drużynowej, nie robię nic specjalnego. Gdy mówimy o typowych przesądach zawodników, jak nałożenie pierwszego lewego buta czy wchodzenie na boisko prawą stopą, nic takiego nie mam. Najwyżej mogę powiedzieć, że gram z zatejpowanym palcem, na którym noszę obrączkę, bo jestem przyzwyczajony, że coś tam mam. Na mecz zdejmuję obrączkę, ale mam tam taśmę. Inaczej czuję się bez tego nagi.

74. Fabrizio Romano (ekspert transferowy): W jaki sposób śledzisz plotki o sobie i ogólnie te transferowe? Jak ogólnie podchodzisz do rynku?
Jeśli piłkarz ma 5 klubów w 6 lat, to nie może narzekać, że zawsze są o nim plotki. Jednak ja tego nie popieram. Kiedy powiedziałem w kilku wywiadach, że zakończę karierę w Realu, chwilę potem debatowano o moim transferze do Anglii. Czasami mam wrażenie, że ludzie nawet nas nie słuchają. Oczywiście obserwuję w trakcie okienek, kto opuszcza moją ekipę i kto może przyjść, bo to ma bezpośredni wpływ na to, co możemy osiągnąć.

75. Matthias Seidel (założyciel Transfermarkt): Na naszym portalu mamy wykres z wartościami piłkarzy w trakcie ich karier [pokazano ten Kroosa]. Kiedy twoim zdaniem osiągnąłeś największą wartość?
Jeśli dobrze odczytuję wasz wykres, największą wartość miałem w sezonie 2018/19 z 80 milionami euro. Nie wiem, czy ja bym się pod tym podpisał. Oczywiście rolę odgrywają wiek i długość umowy, ale na pewno dzisiaj nie jestem gorszym zawodnikiem niż wtedy. Dołączając do tej gry: swój szczyt ustawiłbym w 2016 lub 2017 roku. W moich transferach wartość rynkowa nie odgrywała jednak nigdy żadnej roli. Pewnie też już nigdy nie odegra [śmiech].

76. Britta Heidemann (szpadzistka, złota i srebrna medalistka igrzysk olimpijskich): Na boisku zawsze wydajesz się spokojny. Kiedykolwiek czułeś nerwy? Może przy oświadczynach?
Wtedy byłem naprawdę zdenerwowany. Jednak nie chodziło o odpowiedź, bo powinieneś być pewny, gdy pytasz [śmiech]. Ja byłem nerwowy z powodu mojego planu. Leon był jeszcze wtedy malutki, więc nałożyłem mu kupionego bodziaka z nadrukowanym hasłem: „Czy chcesz poślubić tatusia?”. Zawołałem Jessy i kiedy podchodziła do przewijaka, zniknąłem za drzwiami. Przez kilka sekund denerwowałem się, czy on w tym czasie nie spadł z tej szafki... [śmiech]

77. Autorzy Fussball MML Podcast: Kiedy zobaczyłeś w 2012 roku, że Jogi Löw wystawił cię na Pirlo, pomyślałeś, że możecie przegrać ten półfinał EURO?
Nie. Czy myślałem, że to najlepszy pomysł? Byłem zadowolony, że zagram. A jeśli trener coś wymyślił, to spróbuję zagrać jak najlepiej. Jogi wiedział, że nie jestem gościem od krycia. To nie był zresztą jego pomysł. Po prostu chciał, żebym zagrał przeciwko Włochom, ale też musiał zmniejszyć pole Pirlo do gry. Zadanie nie było aż tak ekstremalnie trudne, jak to potem analizowano. Po prostu nie powinienem był kryć go indywidualnie. Jednak inne rozwiązanie nie pasowało Jogiemu. Na końcu nie odpadliśmy przez to...

78. Per Mertesacker (mistrz świata z 2014 roku): Przeżyliśmy razem na Wembley wielkie chwile. Czy po meczu 1/8 finału EURO 2021 z Anglią wiedziałeś, że to był twój ostatni mecz dla reprezentacji?
Myślałem o zakończeniu kariery reprezentacyjnej po EURO od dłuższego czasu. Tak wczesne odpadnięcie stworzyło po ostatnim gwizdku pustkę. Zaczynasz myśleć sobie o dobrych meczach i wielkich turniejach. Jednak wszystko zakręciło się wokół tego EURO. Dobre jest to, że nie miałem potem żadnego momentu, w którym zwątpiłem lub żałowałem tej decyzji.

79. Joshua Kimmich (piłkarz): Czy jeszcze kiedyś zagramy w finale siatkonogi?
[śmiech] Wiem, o co ci chodzi... Zawsze rano przed meczem kadry graliśmy w siatkonogę. W tym przypadku mogę powiedzieć, że już nie, ale uważaj, tylko w takim kontekście. Prywatnie bardzo chciałbym zagrać w duecie z Joshuą. Pamiętam nasze wielkie pojedynki z parą Goretzka-Gnabry.

80. Philipp Westermeyer (założyciel OMR): Od maja 2020 roku masz z bratem podcast. Macie już więcej odcinków niż ty występów w kadrze. Polecasz podcast innym zawodnikom?
Ten format jest bardzo interesujący i ciągle rośnie. W Stanach Zjednoczonych jest kilka ogromnych podcastów. Na pewno będziemy robić to dalej, ale nie wiem, czy to komuś polecam. Musisz naprawdę chcieć to robić. Kilka razy słuchałem pierwszych odcinków, by się poprawić. Dzięki temu jesteśmy coraz lepsi, komunikacja się poprawia. Potrzebujesz jednak czasu. Nagrywamy w poniedziałkowe wieczory, ale przygotowujemy się praktycznie cały tydzień. Często mam myśl: o, to się nada do podcastu.

81. Pascal Gurk (tiktoker): Młodzi ludzie dzisiaj konsumują futbol w inny sposób. Jak ty na to patrzysz ze swojego doświadczenia ze swoimi portalami społecznościowymi, podcastem i aplikacją treningową?
Pragnienie uczenia się futbolu jest tak duże, jakie było u nas. Jednak podejście jest zupełnie inne. Skupienie uwagi jest bardzo krótkie. Instagram i TikTok całkowicie zmieniły nawyki. Dzisiaj 6-minutowy filmik nie ma szans. Potrzebujesz rozrywki, ale też małych wyzwań. Dla mnie ważny jest balans. Nie poprawię dzieciaków poprzez 15-sekundowy klip, ale muszę też dawać rozrywkę, jeśli nie chcę stracić ich na tej drodze.

82. Peter Turi (założyciel turi2): 35 milionów followersów na Instagramie, 26 na Facebooku, 10 na Twitterze, 3,6 na TikToku, własny podcast, własna aplikacja. Czy korzystasz jeszcze z klasycznych mediów?
Uważam, że ważne jest wysyłanie wiadomości dzięki swoim kanałom, ale także wchodzenie w dyskusje. Dzięki temu poznajesz inne perspektywy, czasami dostajesz też obraz samego siebie. Jedno jest jasne: jeśli świadomie tworzymy temat w social mediach lub w podcaście, na pewno dojdzie on do mediów klasycznych. Jednak moc tych kanałów to także wielka odpowiedzialność. Ja działam zawsze z myślą o tym, czy moje dzieci zawsze mogłyby mnie słuchać lub czytać. Dopóki odpowiadam zawsze, że tak, to wszystko jest w porządku.

83. Felix Brych (sędzia): Czy w Hiszpanii komunikacja z sędziami jest inna niż w Niemczech?
Nie, ale osobiście nie rozróżniam meczu ligowego, pucharowego czy reprezentacyjnego. Zawsze staram się okazywać szacunek sędziom. Jestem daleki od zgadzania się z każdą decyzją i skłamałbym, gdybym powiedział, że nigdy nie krzyczałem na arbitra. Jednak nigdy nie stwierdziłem, że czegoś nie powinienem był mówić czy zrobić. Teraz mogę nawet skarżyć się po hiszpańsku. Dzisiaj jednak sędziowie mocno odpowiadają. I to wydaje mi się dobre.

84. Eugen Strigel (instruktor sędziów w federacji): Od dawna gracie z VAR-em. Czy futbol stał się sprawiedliwszy?
Tak! VAR nie jest jeszcze dojrzały, to oczywiste. Interpretacje zagrań ręką czy czerwonych kartek prowadzą do tak wielu dyskusji jak wcześniej bez niego. Jednak w przypadku spalonych na pewno futbol stał się sprawiedliwszy. W praktycznie każdym meczu anuluje się gola, który bez systemu zostałby uznany, a także odwrotnie. Asystenci przestali też tak często podnosić chorągiewki. Myślę, że pomogłoby, gdyby do rozwoju VAR-u zatrudnieni zostaliby także byli piłkarze. Zawodnicy po prostu lepiej oceniają niektóre akcje.

85. Włosy Colliny (portal sędziowski): Jaki przepis wycofałbyś z gry? Jakie nowe wprowadziłbyś do futbolu?
Myślę, że kary czasowe są efektywniejsze od żółtych kartek. Granie bez zawodnika boli w decydujących fazach meczu. Jeśli symulujesz lub grasz na czas, wypadasz na 5 minut. Czerwona kartka też mogłaby być czasowa: na przykład 10 lub 15 minut. Poparłbym także wprowadzenie efektywnego czasu gry o długości 60 minut! Są statystyki, że w Hiszpanii w niektórych meczach grasz tylko 45 minut, a reszta to gra na czas, piłka poza boiskiem czy czekanie na VAR... 60 minut czystego sportu, po to chciałbyś chodzić na stadion.

86. Nia Künzer (była piłkarka): Moim najważniejszym golem był na pewno ten z mundialu w 2003 roku. Jaki był twój najważniejsze, najpiękniejszy i najbardziej emocjonalny gol?
Najpiękniejszy w sensie techniki był dla Leverkusen w meczu z Schalke, gdy miałem 19 lat. Strzał wolejem przeciwko Manuelowi Neuerowi. Najważniejsze, chociaż może nie tak decydujące, były dla mnie dwa trafienia przeciwko Brazylii w wygranej 7:1 na mundialu w 2014 roku. Najbardziej emocjonalny z powodu ogólnych warunków na pewno ten z mundialu w 2018 roku w starciu ze Szwecją.

87. Sebastian Steudtner (surfer): Toni Kroos na desce surfingowej: bardziej playmaker czy rezerwowy?
Mógłbym pokazać pewne czucie ciała. Lubię też wypływanie w morze. Jednak nigdy nie próbowałem surfowania. Jestem bardziej z tych biorących skutery wodne. Więc raczej to ja wywoziłbym surfera na większą falę. Nie myślę tu jednak o takich falach, z jakimi mierzysz się ty. Wyciągaliby mnie z nich razem ze skuterem [śmiech].

88. Dirk Nowitzki (legenda koszykówki): W koszykówce mówimy, że czarne buty sprawiają, że wyglądasz na wolnego. Masz tak samo czy z jakiego powodu ciągle grasz w tych białych butach?
[śmiech] Dokładnie o to chodzi! Nie, żartuję. Chodzi mi bardziej o wygląd. Szczególnie tutaj w Realu, gdzie gramy głównie na biało, białe buty to dobre przejście ze stroju. Czarne buty wyglądałyby naprawdę brzydko. Po tak wielu latach temat jest taki, że teraz po prostu tego potrzebuję: kiedy patrzę w dół i widzę białe buty, od razu czuję się dobrze. W czarnych byłbym najwyżej piłkarzem z drugiej ligi... [śmiech]

89. Mario Götze (piłkarz, mistrz świata z 2014 roku): Widzę, że od lat grasz wielkie mecze w tych samych butach. Jak to robisz? Czy już trochę nie śmierdzą?
Mogę zapewnić wszystkich: bardzo o nie dbam. Ja noszę te same buty przez nietypowo długi czas. Właściwie aż się rozpadają i są naprawdę do wyrzucenia. To naprawdę perfekcyjne uczucie, gdy buty są już tak rozbite, że aż czujesz się w nich niesamowicie wygodnie.

90. Stephen Bunting (mistrz świata w rzutki z 2014 roku): Jaki miałbyś przydomek na zawodach w rzutki? I do jakiej piosenki wychodziłbyś do gry?
Topowe pytanie! Nick: Snajper. Na piosenkę poprosiłbym, by Robbie Williams stworzył tylko coś dla mnie [śmiech].

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!