Francuskie media potwierdzają, że Mbappé chce opuścić PSG
Francuskie media potwierdzały we wtorek, że Kylian Mbappé myśli o opuszczeniu Paris Saint-Germain już w styczniu, ale dyrektor klubu i trener zespołu temu zaprzeczyli.
Fot. Getty Images
Po informacjach Daniela Riolo z RMC we wtorek dziennik MARCA potwierdził w swojej informacji, że Mbappé jest zmęczony niespełnionymi obietnicami PSG i myśli o odejściu. Po czasie potwierdziły to główne francuskie źródła.
Le Parisien jako pierwsze potwierdziło te doniesienia, podkreślając, że atakujący czuje się zdradzony. Główne powody to brak transferu uznanego napastnika, wystawianie go na środku ataku, brak sprzedaży Neymara oraz brak faktycznego projektu. To wszystko obiecywano 23-latkowi wiosną i praktycznie niczego nie spełniono. Poza napastnikiem, którym według Mbappé miał być Robert Lewandowski, Francuz oczekiwał też transferów Bernardo Silvy z City czy Seko Fofany z Lens.
Poza tym Neymar ma wierzyć, że Kylian faktycznie wnosił o jego sprzedaż, do której nie doszło i teraz sytuacja ma mocno rzutować na relację między nimi, ale także tworzyć podział w szatni na dwa obozy. Według Le Parisien, Mbappé nie ma pretensji do dyrektora Luisa Camposa ani trenera Christophe'a Galtiera, którzy mają pozostawać blisko gracza i wręcz mogą opuścić klub, jeśli ten sprzeda napastnika zgodnie z jego życzeniem.
L’Équipe do tych argumentów dodaje informację, że problemy napastnika wykraczają również poza zwykłe sprawy ustawienia czy niespełnione obietnice. Atmosfera wokół Francuza w ostatnich tygodniach stała się trudna do zniesienia i sam Kylian zaczyna uważać, że może naprawić swój wizerunek tylko poprzez start od nowa w innym miejscu. Obie gazety podkreślają, że klub odpowiada za kulisami, iż nic nie wie o odejściu Mbappé w styczniu i nie ma mowy, by się na to zgodził.
Jako że PSG rozgrywało wczoraj mecz Ligi Mistrzów z Benficą, z tej okazji wypowiadali się jego główni przedstawiciele. Luis Campos, dyrektor ds. futbolu, na antenie CANAL+ oraz następnie RMC dementował powyższe informacje: „Jestem z nim każdego dnia i Kylian nigdy nic takiego mi nie powiedział. Prezesowi również nie. Kylian też tak nie myśli, bo gdyby tak myślał, powiedziałby mi o tym. To poważna sprawa, że takie informacje wychodzą przed tak ważnym dla nas meczem. Kategorycznie im zaprzeczam. Kylian nie poinformował nikogo z PSG, że chce odejść. Nigdy nie było takiej rozmowy. Nigdy nie było też mowy o moim odejściu. Mam 3-letnią umowę i każdego dnia pracuję, by stworzyć tu coś nadzwyczajnego”.
W podobnym tonie wypowiedział się trener Galtier: „Co ja o tym wiem? Nic. Plotka stała się nagle informacją, a po chwili uznano ją już za fakt. Dla mnie to coś zaskakującego, że takie rzeczy dzieją się przed tak ważnym meczem. Nie wpłynęło to jednak na nas ani na Kyliana. Nie słyszałem nic o tym od Kyliana ani dyrekcji. Kylian zagrał bardzo intensywnie i to była jego odpowiedź na tę plotkę. Wszyscy pozostaliśmy skupieni na spotkaniu. Nie rozmawialiśmy o tym z drużyną, ale jestem zaskoczony, że wydarzyło się coś takiego, bo to plotka”.
Le Parisien wieczorem posunął się jeszcze dalej i podał, że opcjami na odejście Mbappé pozostają Real Madryt i Liverpool. Problemy w przypadku Królewskich i styczniowej operacji mają być trzy:
- wartość Francuza na dzisiaj przy umowie na 2+1 rok to około 160-200 milionów euro
- Real Madryt skupia się na prowadzeniu bardzo zdrowych finansów, a Florentino Pérez nie zamierza ryzykować dla niczego ani nikogo znalezieniem się w sytuacji podobnej do tej Barcelony
- stosunki PSG z Realem nie są przyjazne, by ująć to delikatnie.
Dlatego, podkreśla Le Parisien, nawet jeśli Mbappé i Real znowu zdecydują się, by dojść do porozumienia, trudno wyobrazić sobie pokojowe negocjacje Królewskich z PSG. Rok temu, gdy piłkarzowi pozostawał rok kontraktu, prezes Al-Khelaïfi odrzucił od Realu 200 milionów euro. Dlaczego w styczniu przy przynajmniej 18 miesiącach ważnego kontraktu miałby zaakceptować mniejszą lub tę samą kwotę? Gazeta wskazuje więc na Liverpool, który byłoby stać na taką operację, ale czy zechciałby tego angielski klubu i sam Kylian? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi.
Hiszpańscy dziennikarze we wtorkowych pierwszych reakcjach na te doniesienia podkreślali, że Real Madryt nie ma w planach styczniowego transferu Mbappé, a tym bardziej za podawane powyżej kwoty.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze