Advertisement
Menu

Futbol jest jak pudełko czekoladek

Forrest Gump jednak był geniuszem.

Foto: Futbol jest jak pudełko czekoladek
Fot. własne

Potęga kina jest olbrzymia. Większość, z czym mamy tam do czynienia, to najczystsza filmowa fikcja, choć przecież wzorowana na przykładach wywodzących się z codzienności. Popularnych cytatów filmowych, które na stałe weszły do języka potocznego, jest od groma. Pomimo tej nieodłącznej fikcji, niektóre z nich nad wyraz trafnie opisują szare życie zwykłych zjadaczy chleba. Albo zwykłych kopaczy piłki.

W 1994 roku Tom Hanks stworzył niezapomnianą kreację filmową, jedną z najlepszych, jakie kiedykolwiek ujrzał świat. Kreację, która przeszła do historii kina. Wcielił się w postać upośledzonego umysłowo, acz niezwykle pociesznego i mającego niewiarygodne szczęście znajdowania się w centrum wielkich wydarzeń Forresta Gumpa. Postać tę stworzył w 1986 roku amerykański pisarz Winston Groom. Forrest, zanim jeszcze zaczął opowiadać wyjątkową i burzliwą historię swojego życia, przytoczył pewne powiedzonko swojej mamy: „Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiadomo, co ci się trafi”.

Nawet nie pytam, czy znacie to hasło. Znają je przecież wszyscy. Nawet ci, którzy nigdy od początku do końca nie obejrzeli tego nagrodzonego Oscarem i Złotym Globem filmu. Chociaż do tego akurat lepiej się nie przyznawać, gdyż chluby to nie przynosi. „Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiadomo, co ci się trafi” – to kapitalny cytat. Przede wszystkim dlatego, że jest prawdziwy i uniwersalny. Prawdziwy, bo idealnie oddaje przewrotność tegoż życia, które – jak wiadomo – lubi z nas kpić i samo pisze najlepsze oraz najciekawsze scenariusze. A uniwersalny, bo z czystym sumieniem wszyscy możemy się z nim utożsamiać. Cały rodzaj ludzki. Ilekroć próbujemy przechytrzyć los, niemal za każdym razem przekonujemy się, że mija się z to celem i w tej nierównej batalii od razu znajdujemy się na straconej pozycji. Bo co ma się wydarzyć, to i tak się wydarzy. Ale czy na pewno tak jest tylko w życiu?

Motto o czekoladkach można sparafrazować. Po piłkarsku, co istotne. Otóż nie tylko życie jest jak pudełko czekoladek, ale również futbol. Tutaj tym bardziej nigdy nie wiemy, co nam się trafi. Raz przyjdzie zwycięstwo z RB Lipsk, innym razem triumf w prestiżowym starciu derbowym z Atlético, ale nie może być zbyt kolorowo, więc w końcu natrafimy na życiowy posmak goryczy, który objawi się w postaci niespodziewanego remisu z Osasuną.

Żebyśmy nie popadli w hurraoptymizm po poprzednim sezonie w wykonaniu Karima Benzemy, Francuz z jedenastu metrów trafi w poprzeczkę i przypomni nam o tym, że przecież już przed rokiem zdarzały mu się takie wypadki przy pracy. To tylko potwierdza, że przyszły właściciel Złotej Piłki pod wieloma względami jest takim samym piłkarzem jak chociażby, nie przymierzając, Jewgienij Szykawka z Korony Kielce. Różnicę stanowią rzecz jasna konkretne detale. Ale, jakby nie było, wykonują ten sam zawód, prawda? I życie dla jednego, jak i dla drugiego jest tym samym pudełkiem czekoladek.

Nie powinniśmy więc przejmować się drobnymi niepowodzeniami, które stają nam na drodze. Powinniśmy za to iść przed siebie i brać przykład ze stawiających czoła takim problemom, o których my nie mamy nawet zielonego pojęcia. Szachtar Donieck, którego dziś wieczorem Królewscy podejmą na Santiago Bernabéu, trenuje i rozgrywa swoje spotkania w towarzystwie alarmów przeciwlotniczych. Po ataku Rosji na Ukrainę Górnicy musieli kompletnie przemodelować kadrę pierwszej drużyny z powodu odejścia aż czternastu zawodników. Fakt, że Szachtar jako klub piłkarski funkcjonuje na takim poziomie w tak trudnych warunkach, i to nie od 24 lutego 2022 roku, ale tak naprawdę już od 2014 roku, zasługuje na niezmierzony szacunek.

W ostatnich latach czekoladka w pomarańczowo-czarnym papierku trafiała się Realowi Madryt wyjątkowo często. Oczywiście za każdym razem w fazie grupowej Ligi Mistrzów. I nie zawsze była apetycznie słodka. W ubiegłych rozgrywkach Los Blancos dwukrotnie rozprawili się z ukraińską ekipą. Najpierw 5:0 na wyjeździe po koncercie w wykonaniu Viníciusa Júniora, a później 2:1 u siebie w konfrontacji, w której Benzema zdobył dla Los Merengues ich 1000. bramkę w Pucharze Europy. Natomiast w sezonie 2020/21 dwa zwycięstwa nad madrytczykami odnieśli gracze Szachtara. Królewscy, jeszcze wówczas grający na Estadio Alfredo Di Stéfano, polegli 2:3, a w rewanżu na Stadionie Olimpijskim w Kijowie nie zdołali nawet raz trafić do siatki, przegrywając ostatecznie 0:2.

Tym razem nie można sobie pozwolić na wpadkę. Los losem, ale trzy punkty muszą zostać po naszej stronie. Z wielu powodów. Żeby poprawić nastroje po niedzielnej potyczce, to przede wszystkim. Ale także po to, żeby zapewnić sobie pole position do wyjścia z grupy z pierwszego miejsca na trzy mecze przed zakończeniem grupowych zmagań. I w końcu po to, by w jak najlepszej kondycji sportowej i psychicznej podejść do starcia, o którym siłą rzeczy wszyscy madridistas myślą coraz intensywniej, czyli oczywiście do ligowego Klasyku.

Pamiętając o tym, że futbol jest niczym pudełko czekoladek, miejmy jednocześnie nadzieję, że tym razem podopieczni Carletto trafią na tę odpowiednią, aksamitną i rozpływającą się w ustach pralinkę. I wprawią nas w dobry nastrój przed przyszłotygodniową wizytą w stolicy naszego pięknego kraju…

* * *

Początek meczu dzisiaj o godzinie 21:00. Transmisję będzie można obejrzeć na kanale Polsat Sport Premium 2 w serwisie CANAL+ online, który oferuje 6-miesięczny pakiet za 240 zł.

Spotkanie można też wytypować w FORTUNA. Kurs na gola Karima Benzemy wynosi 1,50.
FORTUNA to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!