PSG stało się publicznem wrogiem Realu Madryt

Od miłości do nienawiści. Dokładnie takim zdaniem można opisać stosunki Realu Madryt z Paris Saint-Germain na przestrzeni ostatnich lat. Jeszcze w 2018 roku Królewscy wypuszczali oficjalne komunikaty, w których otwarcie zaprzeczali plotkom o zainteresowaniu Neymarem. Wszystko po to, aby nie psuć dobrych relacji z paryskim klubem wypracowanych w poprzednich latach. Powiedzieć, że relacje te uległy pogorszeniu, to nie powiedzieć nic. PSG stało się bowiem publicznym wrogiem Realu Madryt. 

Z całą pewnością duży wpływ na taki stan rzeczy ma rozwijanie projektu Superligi. Niemałe znaczenie w całej tej sytuacji mają również bliskie stosunki Nassera Al-Khelaïfiego z Aleksandrem Čeferinem. W 2018 roku klub ze stolicy Francji był zagrożony przynajmniej rocznym wykluczeniem z Ligi Mistrzów po stwierdzeniu, że naruszył regulacje Finansowego Fair Play. Jednak PSG oszczędzono upokarzającej i drogiej kary, bo administracja UEFA uznała argumenty klubu ponad tymi swoich śledczych. Od tamtej pory stosunki Al-Khelaïfiego z UEFA tylko się zacieśniały. Katarczyk stał się głównym partnerem UEFA, a w 2021 roku został wybrany przewodniczącym Europejskiego Stowarzyszenia Klubów, co dało mu nowe możliwości w kwestii wyrażania własnych poglądów oraz opinii. 

Al-Khelaïfi nie przepuści żadnej okazji, aby zaatakować Real Madryt oraz pozostałe kluby, które są zaangażowane w promowanie Superligi. Na ostatnim zgromadzeniu Europejskiego Stowarzyszenia Klubów sternik PSG skrytykował Barcelonę, wypowiadając się na temat jej sytuacji finansowej. Nie mogło również zabraknąć słów o Realu Madryt. „To jednak bardzo dziwne, że ruszasz przeciwko już istniejącym fantastycznym rozgrywkom klubowym, a jednocześnie uczestniczysz w nich i cieszysz się z trofeów. Szczerze, dla mnie to coś bardzo dziwnego”, stwierdził Katarczyk. 

Bierny na te ataki nie pozostał Florentino Pérez. Prezes Królewskich wygłosił ostatnio przemówienie na Walnym Zgromadzeniu socios, w którym bezpośrednio odniósł się do komunikatów ze strony Al-Khelaïfiego: „Ostatnio prezes Europejskiego Stowarzyszenia Klubów powiedział w sprawie Superligi, że Real Madryt obawia się rywalizacji. Być może należy także prezesowi Stowarzyszenia przypomnieć, kim jest Real Madryt. Real Madryt to najbardziej utytułowany klub w historii i rywalizacja jest w naszym DNA”. 

Real Madryt stał się demonem prezesa PSG, który w marcu kolejny raz musiał przełknąć gorzką pigułkę, jaką okazało się odpadnięcie z Ligi Mistrzów już w 1/8 finału. Les Parisiens polegli na Santiago Bernabéu 1:3, a po ostatnim gwizdku Katarczyk był sfrustrowany do tego stopnia, że podbiegł do pokoju sędziowskiego. Awantura, która miała miejsce, wyszła poza jakiekolwiek akceptowalne granice. 

PSG nigdy nie doczekało się żadnej poważniejszej kary ze strony UEFA za nieprzestrzeganie Finansowego Fair Play, dlatego Królewscy konsekwentnie realizują plan, który ma na celu zatrzymanie w zespole najbardziej utalentowanych zawodników. Coraz więcej graczy ma zapisaną w kontraktach klauzulę w wysokości miliarda euro, co ma skutecznie odstraszyć zainteresowanie ze strony klubów-państw. Relacje Realu z PSG są zerwane, a oliwy do ognia dolała sprawa transferu Kyliana Mbappé, który ostatecznie pozostał w Paryżu. Florentino poczuł się zdradzony i nie zapomni tego, w jaki sposób został potraktowany przez Francuza.