Sergio Herrera, kryptonit Benzemy
Sergio Herrera, który w poprzednim sezonie obronił dwa rzuty karne wykonywane przez Benzemę, cały czas nie dał się pokonać Francuzowi.
Fot. Getty Images
Możliwy powrót Karima Benzemy do składu na mecz z Osasuną najprawdopobniej pozwoli Francuzowi stoczyć kolejny pojedynek z golkiperem zespołu z Nawarry, Sergio Herrerą. Napastnik Królewskich kolejny raz będzie chciał po raz pierwszy w karierze pokonać Hiszpana. Na ten moment nie był on w stanie pokonać bramkarza Osasuny w pięciu meczach, jakie rozegrał przeciwko Los Rojillos. Co więcej, w ostatnim sezonie Herrera obronił dwa rzuty karne wykonywane przez Benzemę, zostawiając go z ogromnym poczuciem niedosytu.
Była to sytuacja dość rzadka, mająca miejsce w 33. kolejce. Interwencje Sergio Herrery nie pozwoliły oczywiście Osasunie uniknąć porażki 1:3 na El Sadar, ale zdecydowanie sprawiały, że Osasuna nadzwyczaj długo pozostawała w grze. Po tamtym spotkaniu Hiszpan chwalił pracę, jaką wykonuje ze swoimi kolegami z zespołu oraz trenerem bramkarzy, Richardem Sanzolem. „Wiedziałem, że tam uderzał, gdy czuł się niepewnie. Strzelał tak przeciwko Celcie, więc tak też się rzucałem”, mówił po spotkaniu.
Rzuty karne to jedna ze specjalności Sergio Herrery. W poprzednim sezonie obronił też jedenastkę wykonywaną w doliczonym czasie gry przez Rakiticia, co pozwoliło jego ekipie urwać Sevilli punkt. W poprzednim sezonie również obronił trzy karne. Jeden posłużył zwycięstwu nad Levante na Ciutat de Valencia, a pozostałe dwa jednak nie pozwoliły uniknąć porażki w meczach z Atlético i Levante u siebie.
Warto jednak zauważyć, że dwa obronione rzuty karne Karima Benzemy to i tak nie jego rekord. Tym pozostają cały czas aż trzy jedenastki wyjęte w jednym meczu przeciwko Cádiz w Segunda División. Osasuna tamto spotkanie wygrała i awansowała na pierwsze miejsce w rozgrywkach. Ówczesnym sędzią był pan Cuadra Fernández, który posędziuje również jutrzejsze starcie na Santiago Bernabéu. Starcie Herrery z Benzemą będzie więc jednym z ciekawszych tego meczu. Osasuna odwiedza stadion, na którym nie wygrała od 18 lat. W ostatnim takim meczu, w poprzednim sezonie, Los Rojillos zremisowali bezbramkowo z podopiecznymi Carlo Ancelottiego, gdy Arrasate postawił na system z trójką obrońców, który najpewniej powtórzy w tę niedzielę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze