Al-Khelaïfi zamieszany w porwanie i wymuszenia?
Nieskazitelna reputacja Nassera Al-Khelaïfiego może zostać narażona na szwank. Według francuskiego dziennika Libération sternik PSG ma być zamieszany w porwanie i wymuszenia na francusko-algierskim biznesmenie.
Fot. Getty Images
Francuski dziennik Libération w swoim czwartkowym wydaniu publikuje efekty dziennikarskiego śledztwa dotyczącego kryminalnych działań Nassera Al-Khelaïfiego, prezesa Paris Saint-Germain i Europejskiego Stowarzyszenia Klubów. Według dziennikarzy Libération Al-Khelaïfi miał być zamieszany w szantażowanie, nadużycia i wymuszenia na franucsko-algierskim biznesmenie, który rzekomo posiadał kompromitujące informacje o samym Al-Khelaïfim.
Mieszkający na co dzień z żoną i dziećmi w Dausze Tayeb B., bo tak nazywa się biznesmen, który padł ofiarą byłego tenisisty, został nielegalnie aresztowany 13 stycznia 2020 roku w Katarze i przebywał w areszcie aż do 1 listopada tego samego roku. Biznesmen miał posiadać poufne materiały, które miały potwierdzać, jakoby Al-Khelaïfi był jedną z osób zaangażowanych w kontrowersyjny wybór Kataru jako gospodarza Mistrzostw Świata.
Poddany ogromnym torturom psychicznym biznesmen został zwolniony z aresztu dopiero po przekazaniu wszystkim dokumentów obciążających Al-Khelaïfiego prawnikom katarskiego działacza w ramach poufnej umowy. Według zeznań Tayeba B. udzielonym Libération, jego aresztowanie było motywowane tylko i wyłącznie „rozkazem emira Kataru”. Przypomnijmy, że w listopadzie 2013 roku Nasser Al-Khelaïfi został ministrem bez teki w rządzie Kataru powołanym przez emira Kataru, Tamima ibn Hamada Al Saniego.
Tym sposobem Nasser Al-Khelaïfi po raz kolejny w tym tygodniu trafił na pierwsze strony gazet. Wczoraj portal Politico opublikował rozmowę z włodarzem PSG, w której ten skrytykował działania Barcelony mające na celu poprawę klubowych finansów. „Czy to sprawiedliwe? Nie, to nie jest sprawiedliwe. Czy legalne? Nie jestem pewny. Jeśli oni [UEFA - dop. red.] na to zezwalają, to inni będą robić to samo. Z pewnością UEFA ma swoje własne regulacje i jestem pewny, że wszystkiemu się przyjrzy”, wyznał Al-Khelaïfi, który nie omieszkał również po raz kolejny przedstawić swojego zdania na temat Superligi. „Jestem naprawdę przekonany, że nikt nie zezwoli na powstanie Superligi. Musimy myśleć o wszystkich, a nie tylko o nas samych. Musimy szanować naszych kibiców”, stwierdził.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze