Courtois: Szkoda bramki, bo Mili mnie nie słyszał
Belgijski golkiper rozmawiał z klubowymi mediami po wygranych derbach Madrytu i opisał, jak z jego perspektywy wyglądał ten mecz.
Fot. Getty Images
– Jesteśmy bardzo szczęśliwi, ponieważ derby są bardzo ważne, a poza tym przegraliśmy tutaj ostatnie. Byliśmy dziś bardziej wypoczęci, a wciąż mamy dobrą passę i pierwsze miejsce w lidze. Możemy zadowoleni jechać na kadry.
– Naszą ideą było grać z piłką i skupiać ich presją, ponieważ tworzą luki, a następnie Rodrygo miał stawić czoła obrońcom, ponieważ jest bardzo szybki. Wykorzystaliśmy dwie szanse na zdobycie obu bramek. Mieli szanse, które dobrze wybroniliśmy i szkoda, że ta bramka podłączyła ich do gry. Byli dzisiaj dobrzy ze stojącej piłki i szkoda bramki, bo Mili tam dotknął, nie słyszał, że mogłem to wyczyścić, ale ważne jest zwycięstwo.
– Mogę dać drużynie pauzę, pomóc stworzyć wyjście do akcji i te ruchy poszły dobrze. Działało to całkiem dobrze. Z naszym zmęczeniem było nam trudniej w utrzymywaniu się.
– Szkoda, że nie możemy grać dalej, bo reprezentacja trochę przerwa naszą passę. Po powrocie gramy z Osasuną, która bardzo dobrze rozpoczęła sezon. Ale poradziliśmy sobie dobrze i to na takim boisku, które jest bardzo skomplikowane. Teraz musimy odpocząć, bo jedziemy na reprezentację, ale zwłaszcza ci, którzy nie jadą jak Karim i przede wszystkim, żebyśmy nie mieli kontuzji.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze