Ancelotti: Wystawienie Militão w jedenastce to jedna z moich wątpliwości
Carlo Ancelotti pojawił się dzisiaj na konferencji prasowej przed jutrzejszym ligowym meczem z Atlético Madryt. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi trenera Realu Madryt z tego spotkania z dziennikarzami w Valdebebas. Pełny zapis pojawi się na portalu tradycyjnie w dniu meczu.
Fot. własne
– Jak czuje się Vinícius i rasizm wokół niego? Po pierwsze, nie widzę w Hiszpanii takiej formy rasizmu. Co do reszty, pozostaję przy komunikacie klubu i Viníciusa. Od tego momentu rozmawiajmy o piłce. Piłkarz czuje się dobrze. Jak zawsze chce zagrać w meczu i pomóc zespołowi w odniesieniu zwycięstwa.
– Zamysł na zestawienie ataku i sytuacja Benzemy? Mam zamysł, ale nie zdradzę go. Benzema nie zagra w tym meczu. Rozpoczął treningi indywidualne i wykorzysta tę przerwę, by być gotowym na kolejny mecz po powrocie.
– Czego spodziewam się po Atlético? Takiego meczu jak zawsze z Atlético. Wyrównanego starcia, nie spodziewamy się niczego nowego, jak nie spodziewają się oni. To będzie mecz wielkiej rywalizacji. Myślę, że też dobry mecz piłkarski, bo zespoły i indywidualności są bardzo dobre. Będziemy mogli cieszyć się dobrym spotkaniem przy wyniku, który jest otwarty. To nie będzie też nic rozstrzygającego.
– Militão jest gotowy do gry od początku? Jest gotowy do gry, bo dobrze trenował. Możliwe, że zagra od początku, możliwe, że rozegra część meczu. To moja wątpliwość, bo mogę wybrać więcej niż jedenastu i muszę to przemyśleć.
– Motywacja dla drużyny ze sprawy Viníciusa? Mogę zapewnić, że to nie wpłynęło na szatnię i Viníciusa. W szatni nie zajmujemy się tą sprawą. Skupiamy się na meczu. W szatni nie rozmawiasz o takich sprawach. W szatni rozmawiasz o futbolu.
– Zaskakuje, że nie rozmawiamy w szatni o sytuacji Viníciusa, który wydaje się cierpieć? Jedna sprawa to rasizm, a druga to boisko i futbol. Dużo mówi się o prowokacjach, prowokowaniu, byciu prowokowanym - o tym nie rozmawiamy. Inny temat to rasizm, który jest dużo ważniejszy niż to, co dzieje się na boisku. Nie rozmawialiśmy jednak o rasizmie, bo piłkarz świetnie odpowiedział na to w swoim komunikacie, tyle.
– Obawiam się atmosfery na Metropolitano po całej polemice? Zagramy wyjazdowy mecz i kibice Atlético, których bardzo szanuję, będą wspierać swoją drużynę. To jest całkiem normalne.
– Dałem jakąś radę Viníciusowi? Nie, bo nie jestem jego ojcem ani bratem. Jestem jego trenerem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze