Guardiola: Jeśli mam wskazać faworyta, musiałby to być Real Madryt
Pep Guardiola wypowiedział się przed dzisiejszym meczem w Sewilli na temat faworytów do wygrania Ligi Mistrzów. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi trenera Manchesteru City z tego spotkania z dziennikarzami.
Fot. Getty Images
Start kolejnego sezonu przyniósł tradycyjne debaty o faworytach danych rozgrywek. Hiszpanie rozgrzebują znowu to, jak małe szanse daje się mistrzowskiemu Realowi Madryt w Lidze Mistrzów. O sprawie bycia faworytem Ligi Mistrzów wypowiedział się także Pep Guardiola na konferencji prasowej przed wtorkowym spotkaniem Ligi Mistrzów z Sevillą. Trener Manchesteru City został zapytany przez hiszpańskiego dziennikarza, czy też uważa, że Obywatele to największy faworyt do zdobycia Pucharu Europy:
– To pytanie, które zadają mi w Anglii w każdym roku, czy jesteśmy faworytem Ligi Mistrzów. Nigdy nie możemy potwierdzić tych stwierdzeń, bo nigdy nie wygraliśmy [śmiech]. Przyjmujemy to. Jeśli tak się na nas patrzy, co mam na to powiedzieć? Nic, więc jesteśmy faworytami [śmiech]. Ja nie nadaję wielkiej wartości takim rzeczom. Mogę powiedzieć, że jeśli ja mam wskazać faworyta, to musiałby to być Real Madryt, bo on wygrywa zawsze. Wygrywał najwięcej w ostatnich latach i wygrywał najwięcej w historii. Jednak przy tym jest wiele ekip, które są w tej walce. Jest Liverpool, jest oczywiście Bayern, będzie Barcelona, będą wszystkie angielskie zespoły... Jest wiele drużyn. PSG! Jeśli argumentem jest, że City musi wygrać przez to, jaką jest ekipą, to inne drużyny też mają takie szanse.
– Ja moje osobiste oczekiwania zawsze ustawiam bardzo nisko i nigdy tego nie zmienię. Nie zrobiłem tego nawet, gdy wygrywaliśmy z Barceloną. Na starcie stwierdzałem zawsze, że bycie w tych rozgrywkach to już jest bomba. Tak jest teraz i dla nas, i dla Sevilli. Spójrz na wszystkie ekipy z La Ligi i wszystkie z Premier League. Zapytaj wszystkich prezesów i dyrektorów sportowych, co oddaliby w zamian za to, żeby za rok zagrać w Lidze Mistrzów. Bycie tutaj to sygnał, że zrobiliśmy dobre rzeczy, my i Sevilla. A co się wydarzy od teraz? Zależy to od tego, co zrobią piłkarze na boisku. Co zmieni to, że powiem, iż jesteśmy czy nie jesteśmy faworytami? W Anglii cały czas gadają, że ta czwórka klubów skończy w pierwszej czwórce tabeli. Nikt tego nie wie! Ta drużyna na pewno wygra Premier League - jak można mówić tak po 6 kolejkach? Wasz kolega mówił tu o złym starcie Sevilli. Tak, źle zaczęli, ale ile zostaje kolejek? 33? [dziennikarz mówi, że 34] 102 punkty, spójrz na to. Więc nie wiem. Chciałbym ci odpowiedzieć, ale nie przewiduję przyszłości i nie wiem – podsumował trener City.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze