Królewscy wysiadają z samolotu
Po trzech ligowych wyjazdach z rzędu kalendarz zaczyna odgrywać rolę sprzymierzeńca Realu Madryt. Aż do 19 października zawodnicy Carlo Ancelottiego nie udadzą się w żadną dalszą podróż.
Fot. własne
Sobotni mecz z Betisem jest ostatnim, jaki czeka Real Madryt, a także całą resztę drużyn grających w europejskich pucharach, zanim kalendarz zacznie wariować i rozpocznie się gwałtowny ciąg spotkań, który będzie towarzyszył im aż do katarskiego mundialu. W całym tym piekielnym rytmie rywalizacji Carlo Ancelotti znalazł w kalendarzu małego „sojusznika”. Nadchodzi bowiem wytchnienie dotyczące wyjazdów, zawsze niewygodnych, jeśli chodzi o regenerację i planowanie przygotowań między kolejnymi spotkaniami. Po trzech kolejnych delegacjach Królewscy w końcu wysiadają z samolotu.
Po meczu z Espanyolem w Barcelonie madrytczycy nie będą podróżować w ramach rozgrywek ligowych przez okrągłych 50 dni, konkretnie aż do 19 października, kiedy to wybiorą się do Elche. Przez ten czas rozegrają sześć kolejek praktycznie bez ruszania się z Madrytu. Na Santiago Bernabéu zawitają Betis, Mallorca, Osasuna i Barcelona, a na „wyjazdach” Los Blancos zmierzą się z Atlético i Getafe.
Podopiecznych Carletto czekają jeszcze cztery ligowe potyczki bez konieczności opuszczania stolicy Hiszpanii po wspomnianym meczu z Elche (w Lidze Mistrzów trzeba będzie udać się do Lipska): z Sevillą, Gironą i Cádizem na Bernabéu oraz wyjazd do Vallecas na małe derby z Rayo. W sumie z najbliższych jedenastu gier w La Lidze tylko wyjazd do Elche będzie wymagał od nich dłuższej podróży przed przerwą na Mistrzostwa Świata.
Wliczając w to Ligę Mistrzów, w następnych siedemnastu meczach piłkarzy Realu czekają cztery wyjazdy: do Glasgow, Warszawy, Elche i Lipska. Oznacza to, że w ciągu najbliższych 72 dni szykują się im zaledwie cztery dłuższe podróże. Co ciekawe, między wycieczką do Glasgow a kolejną do Warszawy Królewscy przez 34 dni nie opuszczą Madrytu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze