Ancelotti: Davide powiedział mi, żeby wprowadzić Alabę, bo trafi

[Onda Cero] Chcę zapytać o sekwencję po faulu przed golem. Chciał pan zaczekać ze zmianą, ale Davide [Ancelotti, asystent] ponaglił pana, żeby rzut wolny wykonał David Alaba. Jak to wszystko wyglądało? Gol należy do Alaby, ale ławka ma tu swojego zasługi.
Wstępnie wolnego mieli wykonać Karim [Benzema] lub Toni [Kroos]. Podeszli do piłki, ale z tej pozycji Alaba uderza bardzo dobrze. Davide powiedział mi: wprowadźmy Alabę, bo trafi. Powiedzieliśmy, że strzela on... [śmiech] Nie było to łatwe, bo odmówić Karimowi i Toniemu nie jest [śmiech]... Żartuję [śmiech]. Strzelił i trafił.

[SER] Mecz wiele was kosztował, cierpiał pan na pewno na ławce. Czy te dzisiejsze rotacje zostaną utrzymane w dłuższym okresie? To też zamysł na kolejne mecze? Czy zrobił to pan z powodu pierwszego meczu i dlatego, że widział zmęczenie u zawodników? Pytam o Rüdigera i Tchouaméniego, bo w wywiadzie telewizyjnym powiedział pan, że koszulka trochę im ciążyła.
Nie wypowiadałem się o Rüdigerze, bo ma doświadczenie i według mnie, rozegrał dobry mecz. A jeśli mam powiedzieć coś o młodych, nie zagrali tak, jak zazwyczaj grają. Widzę ich codziennie na treningach i przy tym, co tam robią, zasługują na grę. Oczywiście dzisiaj zapłacili trochę na poziomie emocjonalnym. Nie zrobili nic złego, ale mogą grać dużo lepiej. Camavingę zdjąłem po pierwszej połowie nie dlatego, że grał źle, a po prostu dlatego, że miał kartkę. Ryzykowanie tym przy ekipie, która mocno gra na kontry, mogło być zagrożeniem. Tylko z tego powodu. Jestem z nich zadowolony. Cierpienie tutaj było normalne i cierpieliśmy jeszcze bardziej, bo skomplikowaliśmy sobie mecz dosyć prostym błędem defensywnym. Mogliśmy zachować się lepiej. Na tej podstawie spotkanie dużo nas kosztowało, oni świetnie się bronili, oddaliśmy wiele strzałów, mieliśmy wiele rożnych i gdy otworzyliśmy wynik, mecz był łatwiejszy.

[COPE] Marco Asensio nawet się nie rozgrzewał w tych dwóch meczach. Pan chciałby, żeby Asensio został? Będzie w tym sezonie grać mniej, jeśli zostanie?
Jak powiedziałem ostatnio, Asensio to piłkarz Realu Madryt i dopóki jest piłkarzem Realu, uznaję go za zawodnika Realu. Jeśli będzie zasługiwać na grę, będzie grać. Musimy pamiętać o tym, co wniósł Asensio w poprzednim sezonie, a strzelił wiele goli i otwierał wyniki w ważnych meczach. To ważny zawodnik, dopóki będzie graczem Realu. Musimy zaczekać do 31 sierpnia, by zobaczyć, co się wydarzy i co on zdecyduje.

[MARCA] Co dla pana oznacza posiadanie takiego piłkarza, jak Lucas Vázquez, który zawsze wypełnia powierzone mu zadania?
Lucas to część grupy, która zawsze jest gotowa do gry, pozostania na ławce i okazania pomocy drużynie. Dzisiaj poradził sobie świetnie i do tego strzelił bardzo ważnego gola. Pozostaje na tej drodze z powagą, profesjonalizmem i odpowiednim nastawieniem.

[Radio MARCA] To pierwsze minuty Hazarda w sezonie. Czy widzi pan u niego więcej odwagi w ruszaniu do starć z rywalami? Czy planuje pan, by w jakimś meczu zagrać z rombem, w którym Hazard wystąpi przed trójką pomocników?
[śmiech] Nie wiem... Muszę to przemyśleć. Jak to idzie? Trzech pomocników, a kto jest wtedy mediapuntą?
Hazard.
A! Musimy pamiętać, że mamy napastnika Viniego, który bardzo lubi skrzydło... Dzisiaj wszedł, by próbować grać od środka do prawej strony i szukać miejsca między wahadłowym a stoperem. Przestrzeń była tam bardzo zamknięta, ale miał swój wkład. A kiedy zdjąłem Viníciusa, przestawiłem go na skrzydło. Fizycznie czuje się dobrze, nie ma żadnego problemu, dobrze trenuje. Myślę, że będzie mieć w tym sezonie minuty.