Atlético podbija stawkę za Ikera Bravo
Na ten moment wszystko wskazuje na to, że Atlético jest bliżej pozyskania 17-letniego Hiszpana.
Fot. Getty Images
To, co zmienia się w operę mydlaną dla Ikera Bravo trwa nadal, a Atlético i Real Madryt są zainteresowane napastnikiem Bayeru Leverkusen. Najnowszy ruch wyszedł z biur na Wanda Metropolitano, ponieważ klub manewruje w obliczu rosnącego zainteresowania, które nadciąga z Santiago Bernabeu: ulepszona oferta została niedawno wysłana do Niemiec.
Wzrosły liczby. A to wpływa zarówno na kwoty za wypożyczenie, jak i opcję kupna (w dwóch sezonach, w których trwałoby wypożyczenie) napastnika, którego obecny kontrakt kończy się w 2024 roku. Atlético zachęca 17-latka możliwością gry w pierwszym zespole. MARCA informuje, że piłkarz miałby docelowo grać w rezerwach, ale byłby brany pod uwagę przez Diego Simeone i brał udział w treningach pierwszego zespołu.
Źródła zaznajomione z operacją wyjaśniają, że najdrażliwsza kwestia w sprawie umowy, niezależnie od tego, gdzie trafi gracz, leży w procencie przyszłej sprzedaży w przypadku, gdy ostatecznie któraś z dwóch drużyn skorzysta z opcji kupna. Ważne jest, aby zalotnicy znaleźli porozumienie z Bayerem w tej niebagatelnej kwestii, biorąc pod uwagę potencjał młodzieżowego reprezentanta Hiszpanii.
Real Madryt nie rzuca ręcznika i nie traci z oczu zawodnika, który miałaby wzmocnić Castillę, ponieważ blisko odejścia jest Latasa. Na korzyść Los Blancos przemawia jedna różnica: drużyna Raúla gra w Primera RFEF, a rezerwy Atleti w Segunda RFEF. Wartość ekonomiczna operacji (około miliona za wypożyczenie i 15 milionów za wykup) jest jednak niebotyczna i w Valdebebas zamierzają ostrożnie mierzyć siły na zamiary i nie przystępować do licytacji.
17-latek to jeden z tych młodych piłkarzy, którzy w poszukiwaniu minut opuścili ojczyznę, mając przed oczyma obietnicę częstszych występów i większych pieniędzy. Wcześniej tą drogą podążyli Hugo Novoa, Dani Olmo, Héctor Bellerín czy Cesc Fàbregas. Niektórzy z nich potrafili zaadaptować i rozwinąć, ale przystosowanie się do życia poza Hiszpanią nie zawsze jest łatwe.
W Leverkusen panuje zadowolenie z jego rozwoju, jednak nie przekłada się to na kolejne szanse i minuty. Patrik Schick, Sardar Azmun i Adam Hložek stanowią ogromną konkurencję i utrudniają 17-latkowi przebicie się do składu. Bravo pozostają więc jedynie występy w drużynie do lat 19.
Jeszcze rok temu Bravo nie chciał pozostać w Barcelonie na kolejny rok. Uwiodły go pieniądze (choć oferta Bayeru nie była tą najwyższą), a przede wszystkim perspektywa szybszej gry na wysokim poziomie rozgrywkowym. Pokazał się w Pucharze Niemiec i Bundeslidze, ale wkrótce może ponownie zmienić otoczenie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze