Teraz trzeba to wszystko potwierdzić
Vinícius Júnior w poprzednim sezonie strzelił 22 gole po trzech latach, w których w sumie zdobył 15 bramek. Brazylijczyk przyjmuje wyzwanie, w którym w tym wyzwaniu musi potwierdzić swój status światowej gwiazdy.
Fot. Getty Images
Sezony z Zinédine'em Zidane'em były dla Viníciusa trudne, bo Francuz prosił go, by wchodził w rozgrywanie akcji z Ferlandem Mendym i Karimem Benzemą. Ten styl gry ograniczał największe zalety Brazylijczyka, czyli szybkość i drybling. 22-latek to skrzydłowy starej szkoły, których widuje się już rzadko, a trener ograniczał po prostu jego ruszanie do przodu. Po zmianie szkoleniowca Ancelotti przyjął posadę z wymogiem dyrekcji, by rozwinął najważniejsze charakterystyki Viniego.
Włoch pozwolił mu grać ze swobodą i efekt był wspaniały. Vinícius pokazał cały potencjał i skończył sezon klubowy z 22 golami i 20 asystami. Te liczby zdecydowanie pobiły jego osiągnięcia z poprzednich trzech lat, gdy odpowiednio notował od 2018 roku 4 gole i 12 asyst, 5 goli i 4 asysty oraz 6 goli i 7 asyst. Były też odpowiedzią na ogromną krytykę słabej skuteczności piłkarza.
W klubie podkreślają, że różnicę w poprzednim sezonie stworzyły rady Ancelottiego dotyczące tego, jak Vinícius ma atakować bramkę rywali. Szkoleniowiec miał często i długo rozmawiać z atakującym, wskazując, że jego zdaniem Brazylijczyk ma problem przez to, że zaczyna mieć wątpliwości, gdy dochodzi do wykończenia akcji. Włoch stwierdził, że przez te sekundy zastanawiania się, co zrobić, Vini marnował sytuacje albo musiał nagle w ostatniej chwili uderzać z nieprzygotowanej pozycji. Jak mówią Hiszpanie, Carlo zmienił mu chip, doradzając, by zawsze robił to, co pierwsze przyjdzie mu do głowy i nie szukał żadnej innej opcji.
Okazało się, że doświadczony trener i obyty człowiek futbolu idealnie zdiagnozował problem młodego gracza. Vinícius został drugą opcją w ataku Królewskich za Karimem Benzemą, ale zrobił to w wielkim stylu z 22 golami i 20 asystami. To jednak nie koniec. Trenerzy teraz obserwują Brazylijczyka jeszcze uważniej i pracują z nim jeszcze ciężej, bo wszyscy dobrze wiedzą, że przed 22-latkiem najtrudniejsze: potwierdzić pozycję w klubie i europejskim futbolu przy całej presji, jaka przychodzi po wygraniu Ligi Mistrzów.
Najbardziej uznani ludzie futbolu zgadzają się, że w piłce nożnej najtrudniejsze nie jest dojście na szczyt, ale utrzymanie się na nim. Vini to talent stworzony do bycia wśród najlepszych, ale nic nie przychodzi samo. Poza tym utrzymanie się na nim to nie tylko kwestia pracy, ale poradzenia sobie z jeszcze większą rywalizacją na boisku, gdzie rywale zwracają teraz na niego maksymalną uwagę, bo wszedł do grupy topowych piłkarzy.
Ancelotti i jego asystenci przygotowują atakującego na to, że przeciwnicy będą jeszcze ostrzejsi niż wcześniej, gdy już potrafili wyprowadzić młodego gracza z równowagi. Włoch podkreśla, że Vinícius potrzebuje spokoju, by móc pokazywać najlepszą grę i musi unikać prowokacji. Nie jest to takie łatwe, ale w klubie wierzą, że ostatni sezon doda zawodnikowi tak potrzebnego spokoju.
Królewscy wskazują, że Vinícius skupia się wyłącznie na byciu numerem jeden i wygraniu więcej Pucharów Europy z Realem Madryt. Brazylijczyk jednak się nie śpieszy i doskonale rozumie, że dzisiaj status najlepszego na świecie należy do jego kolegi - Karima Benzemy. Działacze dodają, że Francuz to najlepszy przykład dla Brazylijczyka na wyznaczonej przez siebie drodze.
W biurach domknięto już nowy kontrakt atakującego do 2027 roku, w którym Vini ma otrzymać według El Debate podwyżkę do 9 milionów euro netto. Klub chwali postawę zawodnika i jego otoczenia, które nigdy nie robiło w tej sprawie żadnych problemów. Brazylijczyk nie zamierza się ruszać z Realu Madryt, gdzie może wygrywać i błyszczeć w zorganizowanym zespole. Wielu wskazuje w ramach przeciwieństwa João Félixa jako przykład wielkiego talentu, który nie może odnaleźć się w swoim zespole i nie może zanotować skoku, jaki wykonał już Vini.
Co najważniejsze, Vinícius czuje się wielkim madridistą. Pozwoliło to nie tylko na bezproblemowe negocjacje odnośnie do nowej umowy, ale także szybkie ucinanie podchodów innych klubów, a tych w ostatnich 4 latach miało być bardzo dużo. Na czele bylo PSG, które swego czasu maksymalnie naciskało na pozyskanie gracza Królewskich.
Vinícius chce być legendą futbolu i w Realu Madryt ma wszystko, by to osiągnąć. W samym klubie jako przykłady ma Gento, Di Stéfano, Puskása i Cristiano czy z obecnego zespołu Benzemę, Modricia i Kroosa. Brazylijczyk wie, że największą historię tworzą wygrane Puchary Europy i chce mieć ich co najmniej kilka, jak wymienieni gracze.
W tym sezonie do celów Brazylijczyka dochodzi także mundial w Katarze, gdzie atakujący nie tylko chce zagrać, ale zostać też jednym z liderów reprezentacji.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze