Chiellini: Ancelotti mnie fascynuje
Obrońca Los Angeles FC, Giorgio Chiellini, udzielił po meczu z Seattle Sounders wywiadu dla dziennika MARCA, w którym wypowiedział się o swojej karierze oraz o zainteresowaniu ze strony Realu Madryt.
Fot. Getty Images
Wybrałeś MLS i Los Angeles FC. Czy miałeś jakąś ofertę z Hiszpanii?
Nie, bo będąc szczerym, moim jedynym klubem jest Juventus. Chciałem spróbować czegoś nowego i MLS okazało się najlepszym rozwiązaniem na ostatnie lata mojej kariery. Odkryłem również nowe miasto, nową kulturę, nową formę patrzenia na sport i biznes. To główne powody, dla których tutaj jestem.
W 2021 roku RAI Sport podało informację, że zainteresowany był tobą Real Madryt.
Nie, nie… Prawda jest taka, że w ostatnich latach nie myślałem o przejściu do innego zespołu z Europy, jestem zbyt zakochany w Juventusie. Byłem blisko przejścia do Realu, ale w 2010 roku, a więc dawno temu.
Transfer nie doszedł do skutku przez Mourinho, który wolał Carvalho, prawda?
Tak, tak, wtedy był Mourinho.
Co dokładnie się stało?
Nie wiem, byłem młody. Kluby również nie doszły do porozumienia. Myślę, że jestem szczęściarzem, ponieważ mogłem spędzić całą karierę w Juventusie. Jasne jest, że Real to fantastyczny klub, bez żadnych wątpliwości. Zawsze ich lubiłem, nawet gdy z nimi przegrywałem.
Nie żałowałeś nigdy, że nie zagrałeś w Realu Madryt?
Po takiej karierze i stworzeniu historii w takim klubie jak Juventus, myślenie o innej drużynie jest po prostu niemożliwe. Dałem wiele Juventusowi i cieszę się, że moja kariera tak się potoczyła.
Co myślisz o Ancelottim, który był mocno krytykowany?
Rezultaty mówią same za siebie. To wspaniały człowiek. Boli mnie, że nie miał okazji mnie trenować, bo to jeden z najlepszych szkoleniowców w historii. W ostatnich latach jego kariery życzę mu wszystkiego, co najlepsze.
Inny Włoch, Massimiliano Allegri, był wymieniany jako jeden z kandydatów do zastąpienia Zinédine'a Zidane'a.
On i Carlo są do siebie bardzo podobni.
Był blisko Realu Madryt, rozmawialiście o tym?
Nie bezpośrednio, ale wiedziałem o tym, ty pewnie wiesz więcej ode mnie [śmiech]. Allegri i Ancelotti są do siebie bardzo podobni i perfekcyjnie pasują do Realu Madryt. W tej drużynie nie musisz uczyć wielu nowych rzeczy. Masz wspaniałych piłkarzy i musisz utrzymać zespół w jak najlepszej formie. Wszyscy wiemy, jak wyglądały mecze Realu w poprzednim sezonie, gdy Kroos i Marcelo rozmawiali przy ławce z Ancelottim, jakby byli starymi znajomymi. Właśnie do tego zdolny jest Carlo i to mnie w nim fascynuje.
Jaki jest najtrudniejszy rywal, z jakim przyszło ci się zmierzyć?
Ibrahimović, bez dwóch zdań. Później Cristiano, który strzelił mi dużo goli, naprawdę bardzo, bardzo dużo.
Militão, Alaba, Rüdiger… Czy Real ma obecnie najlepszą defensywę na świecie?
Nie wiem, czy najlepszą, ale to znakomici obrońcy. Jest również Nacho, który w ostatnich latach niesamowicie się rozwinął. Na początku ludzie nie myśleli o nim w kategorii wielkiego piłkarza, a teraz jest wymieniany właśnie wśród takich graczy Militão, Alaba czy Rüdiger. Gdy Nacho gra, jest fantastyczny. Ale Real Madryt ma znakomitych zawodników w każdej części boiska. To wielki klub i zasłużenie wygrywał tyle razy Ligę Mistrzów w ostatnich latach.
Triumf na EURO 2020 był najważniejszym sukcesem w twojej karierze?
Tak, oczywiście.
Wyeliminowaliście Hiszpanię.
Tak, to był nasz najtrudniejszy mecz. Jedyny, w którym nie zasłużyliśmy na zwycięstwo. Mieliśmy szczęście, walczyliśmy razem od początku do końca. Hiszpania zaskoczyła nas wysokim pressingiem, bardzo na nas naciskali. Dobrze czują się z piłką przy nodze, ale dodatkowo dobrze ustawiali się w obronie. Luis Enrique grał bez napastników, co również trochę nas zaskoczyło. Ostatecznie jednak zasłużyliśmy na końcowy triumf, bo graliśmy bardzo dobrze przez cały miesiąc. Czerpaliśmy z tego radość. Tak, to najlepszy moment w mojej karierze.
Co stało się między tobą a Jordim Albą podczas losowania?
Nic, nic specjalnego [śmiech]. To było zwykłe nieporozumienie podczas losowania. Chodziło tylko o wybór bramki, na jaką mieliśmy uderzać. W zeszłym roku zmierzyliśmy się podczas przygotowań do sezonu i wyściskałem go, to dobry facet. Szczerze, w trakcie meczów jest ciężkim rywalem, ale poza boiskiem jest inny.
Jak widzisz Mundial bez reprezentacji Włoch?
Jesteśmy smutni, bo to druga taka impreza bez nas. Znowu się nie zakwalifikowaliśmy i nie jest to dobre dla zwłaszcza dla dzieci, które nam kibicują. Musimy zacząć od początku i pracować, pracować i pracować. Nie można tracić czasu, trzeba się poprawić.
Jaka jest twoja trójka faworytów?
Francja, Brazylia, Hiszpania… Może Anglia? Wszyscy przyjadą trochę zmęczeni trwającym sezonem, ale impreza zaczyna się już w listopadzie, więc może nie będzie tak źle.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze